Strona 12 z 15

: 04 paź 2008, 00:41
autor: Mama_Ania
U mnie jakoś teraz ciężej z tym seksem. Jestem często "padnięta" po całym dniu. Przykładam grzecznie głowę do podusi, przykrywam się kołderką i już mnie nie ma... :ico_haha_01: . Jak się małżowi uda mnie obudzić ( :-D ) to jest super, ale często śpię jak suseł i nawet zaloty i starania małżowatego nie są w stanie mnie obudzić.
Nie skarżę się, ja też mam czasem takie nocki, że mam większą ochotę na przytulanki. A wtedy jednym uchem słucham, czy się Klusek nie obudził, a drugim- czy Pyza nie wędruje właśnie w stronę sypialni. No, emocje na całego Obrazek

: 05 paź 2008, 19:53
autor: Gie
ja mialam cc, wiec nasz drugi "pierwszy raz" byl chyba 6 tyg. po porodzie...
ochote mialam juz 2 dni po powrocie ze szpitala, ale wiadomo, ze wtedy nie da rady...

kochalismy sie wiec po ok. 6 tygodniach, bo juz od tygodnia nie plamilam, wiec myslalam, ze sie skonczylo, ale 3 po zblizeniu znowu zaczelam plamic... trwalo to znowu kilka dni...

seks jest moim zdaniem taki sam, jak przed porodem :)

: 05 paź 2008, 20:12
autor: Małgorzatka
Moimi znadniem ... jest juz troszke inny. Przynajmniej u nas jest tak, że zmieniłam się z kochanki w matkę ... nie wiem czy to dobrze czy źle ... Ale czuje po kościach, że seks powolii znika jakoś z mojego życia. Jest bo jest ... jest bo nic co ludzkie nie jest mi obce ... Ale jakoś specjanie nie mam ochoty :ico_noniewiem: Może jest tak bo to drugi poród, moze jakieś uprzedzenia i strach. Po ciuchu licze, że się to jednak zmieni. :ico_noniewiem:

: 11 paź 2008, 20:46
autor: Joanna24
No ja zaznaczyłam taki sam bo nie ma opcji lepszy :)) U nas jest o wiele lepiej niż przed :) "ten drugi pierwszy raz" był super może dlatego że dobrze mnie zszyli :-D A czekaliśmy 6tygodni bo miałam problemy właśnie z szyciem. Paprało mi się strasznie. Ale jest ok i seks jest super :)

: 15 gru 2008, 23:36
autor: aniulka8503
My nasz drugi "pierwszy raz" przeżyliśmy jakieś 2 tygodnie po porodzie...miałam cc więc nie było ciężko...chociaż naprawdę bałam się tego drugiego "pierwszego" zbliżenia...
I jak do tej pory seks jest cudowny :ico_haha_01:
Jeśli chodzi o zabezpieczenia...no cóż, my się nie zabezpieczamy...
Nie lubimy gumek...
a tabletki źle na mnie działają...dlatego jak narazie stosujemy stosunki przerywane...A jak zajdę w ciążę to i tak będzie cudownie - tylko, żeby tym razem wyszła dziewczynka :-D

: 16 gru 2008, 00:09
autor: zirca
lepszy czy gorszy? nie wiem....na pewno jest inny....
i tez odnoszę wrażenie ze mnie porządnie zaszyli :-D

: 28 gru 2008, 11:56
autor: malgoska
My nasz drugi pierwszy raz mieliśmy 6 dni po porodzie :ico_wstydzioch: Miałam cc, dobrze się czułam, nic ze mnie już praktycznie nie leciało... I było cudownie, niebiańsko niemalże. Niestety kolejne stosunki bywały już bolesne, ale minęło to jakoś po pierwszej miesiączce od porodu (dostałam równo 6 tygodni po porodzie).
Małgorzatka pisze:Moimi znadniem ... jest juz troszke inny. Przynajmniej u nas jest tak, że zmieniłam się z kochanki w matkę ... nie wiem czy to dobrze czy źle ... Ale czuje po kościach, że seks powolii znika jakoś z mojego życia. Jest bo jest ... jest bo nic co ludzkie nie jest mi obce ... Ale jakoś specjanie nie mam ochoty :ico_noniewiem: Może jest tak bo to drugi poród, moze jakieś uprzedzenia i strach. Po ciuchu licze, że się to jednak zmieni.
Teraz jest jakoś inaczej. Nie jest gorzej. Po prostu inaczej. Tak bardziej odpowiedzialnie, dojrzalej. No właśnie czasem też już nie mam ochoty na figle - ale podejrzewam, że to wina pigułek, bo one czasem zmniejszają popęd.

: 29 sty 2009, 19:48
autor: Lolka7
seks po porodzie coraz lepszy! :ico_brawa_01:

: 02 lut 2009, 15:13
autor: Nadula11
A ja niestety coraz gorzej:( przez co unikam seksu.
Jesli chodzi o zabezpieczenie to juz chyba zawsze bede uzywac implantow, polecam kazdej kobiecie...
Jest to implant o wielkosci ok 2 cm, umieszcza sie go po wewnetrznej stronie przedramienia (w okolicy pachy).
Zabieg trwa ok 5-10 min, przy pomocy znieczulenia miejscowego, robione jest male naciecie przez ktore wkladany jest implant, naciecie jest tak male ze nie ma potrzeby zakladania szwow starcza maly plasterek, implant zabezpiecza nas na 3 lata po czym usuwany jest w ten sam sposob i moze byc na to miejsce wlozony nastepny za jednym nacieciem. Mozna go "montowac" tylko w przedramionach po wewnetrznej stronie, jego skutenosc jest taka sama jak tabletek antykoncepcyjnych a jedyne o czym musissz pamietac to data wyjecia implantu. Skutki sa rowniez "podobne" jak przy tabletkach czyli moga wystepowac 3 miesieczne zachwiania lub calkowity brak okresu, lekkie zawroty glowy. Nie zanotowali jak do tej pory przypadku zeby ktos tyl od tej metody.
U mnie nastapil brak okresu przez 3 miesiace, za to teraz mam regularny i trzy, czterodniowy okres (jak nigdy przedtem). Mi polecily go kolezanki ktore tez sa bardzo zadowolone.
Nazwa: Implanon, 68mg Implant, Etonogestrel
POLECAM

: 09 lut 2009, 16:13
autor: Mama Lenki
Nadula11, zaciekawiłaś mnie swoją metodą - jakie są koszty?

U mnie narazie nie ma rewelacji w sypialni. Jestem wykończona po całym dniu opieki nad Lenką.


Za 6 dni Lenka skończy 4 miesiące:)