Strona 12 z 86

: 28 sie 2009, 21:27
autor: Żaba
lala, czasem tak bywa, że ma się blisko rodzinę a i tak pomocy żadnej nie ma. Moja teściowa mnie tym do szału doprowadza. Wczoraj stwierdziła, że moja Oliwka to taka przez nią zaniedbana :ico_zly: , już miałam spytać co jej stoi na przeszkodzie żeby w tym momencie do dziecka podejść i chwilę się zabawić. Ale jak bym sie rozkręciła, to w tych nerwach mogłabym czasem urodzić a stamtąd dalej do szpitala. Szkoda słów.

A wracając do tematu przedszkolnego, to dzisiaj kupiliśmy papcie i już mamy wszystko. Część rzeczy trzeba jeszcze tylko podpisać i we wtorek rano ruszamy :ico_olaboga: . Wolałabym do tego czasu nie urodzić i sama ją odprowadzić. Pewnie jak wyjdę to będę :ico_placzek: :ico_puknij: .

: 29 sie 2009, 13:49
autor: Jadzia
Pewnie jak wyjdę to będę :ico_placzek:
kochana to wcale niejest głupie :ico_nienie: ja już sobie wyobrażam jak moja niunia pójdzie :ico_olaboga: , na razie starsza idzie i też mnie jakos w dołeczku ściska , ale takie życie :ico_sorki: :ico_sorki:

: 30 sie 2009, 00:02
autor: Magda Sz.
Fajnie macie ,moja mama nieżyje od 1 ,5 roku, a tesciowa mieszka 200 km . od nas- także na żadną pomoc od początku nie mogliśmy liczyć :ico_placzek:
:ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: Lala wiec pomysl ze wszystko osiagnelas sama z mezem i badz dumna z tego ze dajecie sobie rade w wychowywaniu synka i ze nawzajem sie wspieracie :-)

Żaba, tesciowe maja to do siebie ze synowe wkurzaja :-D widze ze juz ostatnie dni zostaly :ico_brawa_01:
To tesciowa bedzie Oliwke odprowadzac jak bedziesz z malenstwem w domku po porodzie?
na razie starsza idzie i też mnie jakos w dołeczku ściska , ale takie życie :ico_sorki: :ico_sorki:
dokladnie a u mnie Olek zaczyna szkole a Dawid do przedszkola i oooo ....dzieci mi wyfruwaja z domku powoli :ico_placzek:

Ciesze sie ze tacy juz duzi ale plakac tez mi sie chce ze to tak szybko :ico_placzek:

: 30 sie 2009, 13:29
autor: Żaba
tesciowa bedzie Oliwke odprowadzac
Nawet by jej to do głowy nie przyszło :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: . Mam nadzieję, że chociaż ten pierwszy raz ja moje dziecko do przedszkola zaprowadzę a potem tata. A jak już wydobrzeję, to znowu ja. Mamy bardzo blisko. Muszę tylko przejść przez parking. Przedszkole jest naprzeciwko naszego bloku. Z okna widzę okna sali, na której będzie Oliwka, no i część placu zabaw. Pewnie będę stała te kilka godzin w oknie :ico_puknij: , chociaż i tak nic nie zobaczę, bo to po skosie.

: 31 sie 2009, 21:41
autor: lala
KURCZE to już jutro mój synek idzie do przedszkola, tak walczyłam o to żeby moje dziecko zostało przyjęte i żebym ja mogła w końcu pójść do pracy- a teraz jestem przerażona [chyba jakaś jestem:ico_puknij: Jutro zaprowadzam go na 9 i chyba do 13 -mam nadzieje że szybko się za klimatyzuje :ico_placzek:

: 01 wrz 2009, 08:48
autor: matikasia
Troszkę Wam zazdroszczę tego, że Wasze dzieci idą do przedszkola. Ja niestety przy jednej pensji, kredycie i za moment 2 dzieci nie mogłam małego posłać. U nas przedszkole państwowe 400 zł!!:( jestem w trakcie załatwiania dowożenia Mateuszka chociaż na angielski i do innego domowego przedszkola raz w tygodniu na 2 godzinki będę go woziła by troszkę poprzebywał z dziećmi.

Co do pomocy to moja mama mieszka 900 km od nas. Teściowa nie żyje 3 lata, a na teścia w ogóle nie mogę co liczyć choć już 1,5 roku mieszka za ścianą. W ogóle nie zajmuje się Matim, a jak już go na moment weźmie to tylko by chciał by on przy nim siedział, a jak się rusza to już jest niegrzeczny. W ogóle nie może zrozumieć, że wychowujemy go bez bicia i sam żałuje, że za mało bił swoje dzieci :ico_szoking: :ico_szoking: także wszędzie ciągamy naszą kochaną pępowinkę i jest nam z tym dobrze. Już się z tym pogodziliśmy, że musimy liczyć sami na siebie. Moi rodzice są codziennie z nami na telefonie i na każde ważne wydarzenie w naszym życiu przyjeżdżają i pomagają jak mogą.

Mieszkanko już wykończone i czekamy na meble i media:)

: 01 wrz 2009, 09:41
autor: Żaba
Moje dziecko od 2 godzin jest w przedszkolu :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: . Na razie nie dzwonią :ico_haha_01: . Trochę mi było smutno jak już dochodziłyśmy, myślałam, że będę :ico_placzek: . Ale ona weszła na salę i od razu zaczęła się z jakimś chłopcem bawić. Dała buziaka i poszliśmy. Co tu teraz robić? Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo ona lgnie do dzieci. Pewnie okaże się za jakieś dwa tygodnie jak to z nią będzie.

: 01 wrz 2009, 10:24
autor: matikasia
Oj mamusie mamusie. Jak dzieci płaczą źle, jak dzieci szczęśliwe mamusie płaczą:) powodzenia i wytrwałości życzę:)

: 01 wrz 2009, 14:36
autor: Żaba
Odebrałam Oliwkę po obiedzie. Kolejka matek stała pod drzwiami. Dzieciaczki prawie godzinę obiad jadły :ico_szoking: . Pani powiedziała, że na początku super się bawiła, ale potem jej się nastrój udzielił, bo jacyś chłopcy cały czas płakali. Nie wyglądała za szczęśliwie jak wyszła z sali. Powiedziała, że jutro też idzie do przedszkola. To dobry znak. Zobaczymy.

: 01 wrz 2009, 15:58
autor: Marteczka.P
Powiedziała, że jutro też idzie do przedszkola. To dobry znak. Zobaczymy.

Będzie dobrze, dzieci szybko przywiązują się do nowego otoczenia :-)