Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

hej kobietki

zajrzałam z nadzieją,że Kasia coś skrobnęła ,a tu nic

a ja mam na dzis dosyć,miałam strasznie ciężki dzień i spadam spać,bo nie mam siły.Robiłam dziś pierogi z serem a Bartek przez cały ten czas się wściekał,złościł ,płakał itp....Na ssczęście pierożki się udały i już nie ma po nich śladu .Do tego Bartek nie spał w dzień,więc cały czas oczy dookoła głowy ,no

Maziu kliknęłam jak zawsze

Maritko jestem ciekawa,czy ten lekarz ma pEwność co do czystości przy produkcji maści i leków ,wszędzie panuje taki sam bałagan,przecież w końcu to i mąka przechodzi badania,które ją "wypuszczają" na rynek .W każdym razie Bartka te bakterie nie ZEŻARŁY a wręcz mu służyły

idę bo mi litery się przestawiają

Witam Dziekuję wszystkim za głosiki
http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/5565 ... 1bf787aae0

A co do mąki ziemniaczanej to mojej Martynce bardzo pomagała, a Matyldzi wystarczy smarować sudocremem Ojjjj ale u nas wnocy wiało po balkonie miska mi tak latała, pół nocy niespałam Iwciu moja Matyldzia tez wczoraj w dzień nie spała ale za to o 18,30 już zasnęła i do rana spała. Tylko o 21 dałam jej mleczko z kaszka bo przeciez nawet wczoraj obiadu nie tknęła, no wypiła całą butle i spała dalej Głowa mnie boli i boli Ide se coś do jedzonka zrobic

a co to wywiało was kochane sprzed kompów ,tylko Mazia dała radę coś skrobnąć .
Maziu dzis już też kliknęłam na Twoje słoneczko

a Kasiulka o nas zapomniała,pewnie lekarz ją do szpitala odesłał i tam czeka na Wiktorka bo inaczej chyba by coś skrobnęła

dzis siedziemy w domku ,pogoda pod psem,pada wieje i zimno brrrrr aż przez okno to strasznie wygląda a co dopiero na zewnątrz

A unas za oknem słonko ale zimno brrrrrrrr Dziękuje Iwciu za głosiki Gotuje dziś fasolke. Mati dorwała 2 reklamówki i władowała w nie wszystkie zabawki ciekawe kto to bedzie sprzątał

Witam
U nas też zimno a ja mam jeszcze @ i czuje sie fatalnie w nocy śniły mi się jakies koszmary i ogolnie czuje sie do du...
Niki w nocy przyszła do mnie o 1 i obudziła mnie i mówi - cioo mama śpisz ? ja jej na to - ze tak a co chcesz tu z mamą spać a ona - tak i tylko pobiegła po pieska z którym śpi i już do rana spałyśmy razem
Maziu - gwiazdki oddane
Iwciu - ale mi smaka narobiłaś pierogami
Maritko - z tą mąką to przesadził ten lekarz ja korzystam z mąki ziemniaczanej w kuchni i fuu jak to napisałaś ale wiem że dziewczynką nie wskazane sa rzadne zasypki ani puder ani mąka ziemniaczana bo może cos dostać się do środka i narobić kłopotu
Asiu - to widac że musiało się naprawde ochłodzić my tez u Niki już włączyłyśmy lekko kaloryfer bo normalnie zimno brr.. się zrobiło
To na tyle zaraz idziemy na zakupy i nawet nie chce mi się w tą pogodę wychodzić ale trzeba w lodówce braki uzupełnić no cóż trzeba iść bo kto inny pójdzie jak jestem sama z małą

Edulitko fajna ta twoja mała hahahaha się uśmiałam Moje mi tak nie przychodza, nawet Martyna wnocy nie zejdzie z łózka tylko mnie woła Ojjj ja tez mam dzień do d.... ma przyjśc do mnie @ i już od 2 dni mnie głowa boli A Kasiulka to faktycznie chyba do szpitala poszła jak do tej pory się jeszcze nie odezwała

http://dzidziusiowo.pl/index.php?option ... &Itemid=98
dziewczynkiprosimy o glos
Marcelek jest 6 na liscie
z gory bardzo dziekujemy

Bartuś pobiegł na bajkę-miś w dużym niebieskim domu-uwielbia go poprostu ,chyba jedyna bajka ktora go interesuje,inne tylko początek obejrzy i już się nudzi

głos oddany na Marcela

dziś też nie kładę Bartka spać,przynajmniej wieczorem mam chwilkę wolną,a jak śpi w dzień to szaleje potem do 23-24,a ja padam na ryjek .Wczoraj zasnął ok 21 a dziś wstał po 8,20 tak sie rozespał

idę oglądać misia,bo mnie Bartek woła

Ja też stosuję mąkę w kuchni, ale Edulitko w sumie tłumaczę, że nigdy mąki nie jem na surowo a w gorącym wszystkie zarazy znikają
Dziewczynkom też stosowałam mąkę czasami, ale teraz - nie będę, bo i nie pomaga

Asia, o wodzie z octem nie słyszałam... lubię domowe sposoby, choćby woda z solą na obolałe piersi przy zastoju pokarmu my robimy na gorączkę okłady z samej wody i też pomagają... A i doczytałam komentarz na NK te płaszczyki właśnie od Wiki ściągnęłam bo prześlicznie w nim wyglądała

Różysia już lepiej, kupki się unormowały i odparzenie znika powoli - uff

U nas pogoda do bańki, mokro, ciemno i zimno

A wczoraj to tak się wkurzyłam szczelnością tych okien, że normalnie gotowa byłam dziś je wymieniać... skończyło się na przestawieniu łóżeczka Różysi, bo centralnie na nią wiało i żadne uszczelnienia nic nie dawały Ta oszczędność teściów czasem mnie wkurza, rządca powiedział, że świeże powietrze nie powinno zaszkodzić, ja że świeże nie, ale hulający po głowie i uszach dziecka wiatrzycho owszem - się zamknął

W niedzielę odwołaliśmy "kinderbalik" urodzinowy Różynka - przełożyliśmy to na tę sobotę

rządca powiedział

dobre określenie ale fakt ze jak wieje z okien to może zaszkodzić dziewczynką a nie pomóc bez względu czy to świerze czy nieświerze powietrze, ja jak na początku jak się Niki urodziła a u nas był generalny remont też mieszkałam z teściami i tesciowa nie widziała problemu żeby postawic łóżeczko Niki pod stary zmurszywiałym niesczelnym oknem babol jeden
Iwciu, Niki tez kiedyś szalała za Niedźwiedziem w dużym niebieskim... a teraz tylko woła - kleta cem kleta !
mazia, - to mamy ten sam stan

Dzwoniła do mnie moja Dominika że urwie się z bióra i przyjedzie na kawke więc ide wode wstawiać do później