Strona 12 z 43

: 22 lut 2011, 20:20
autor: dana
kochane kobitki !!!
Prosze was nie oceniajcie wszytsko z gory nie ma na nic regol sa mlode nie odpowiedzialne i dorosle tez Ja opowiem wam hisoryjke gdzie ja majac 17 lat zdecydowlam sie na ciaze Po 1 kochalam mojego meza po drugie czy chciala bym czy nie ta opcja dala nam jedyna mozliwosc bycia razem ;pytanie: jak to? A to ze w innym przypadku dorosli ludzie zniweczyli nasz plan o podejmowaniu dojrzalych decyzji czyli wspolnie razem konczymy szkoly potem praca w miedzy czasie slub a potem dzieci normalna kolej rzeczy ale zycie czasem uklada inaczej scenariusz i cos w planach sie pozmienialo to co bylo na prawie ostanim miejscu wskakuje na 1 czyli dziecie slub itd tyle ze w utrudnionej wersji Wiem ze wiele lasek wpada i koniec zero pomyslu na zycie zdaza sie i tak ale ja jestem tez takim przykladem ja 17latka ktora zrobila jak zrobila byla taka mamunia jak wiele mamun by powinno byc a moja bliska mi osoba rozczarowala mnie tak bardzo ciagle ubolewam nad nia a najbardziej nad jej dzieciatkiem jeszcze nie narodzonym To jaka ta osoba pomimo swoich dojrzalszych lat jest glupia tempa i nie liczy sie z tym ze jej dzieicatlko moze na tym jak ona sie zachowuje i co robi stracic tak cenne zdrowie i co z tego ze jest dorosla jak glupia i ja kobieta ktorta powinnam dac jej przyklad jako mloda mama nie liczy sie dla niej bo ona ma tylko glupoty w glowie a przeciez jest dorosla Ehh wiem powiecie wyjatek ale coraz wiecej kobiet traktuje swoje dzieci przedmiotowo stosuja przemoc wobec nich lub tez zezwalajac na to zeby inni je krzywdzili i sa dojrzale "dojrzale" Zauwazcie ze co raz czesciej dopuszczaja sie do okrucienstwa wobec dzieci i wcale nie nastoletnie mamy tylko dojrzale Nie ma regoly na czlowieczenstwo porostu bycie dobrym czlowiekiem i dobra matka jest porostu w nas Nie ma zasady i tyle i Moze ja tak mam ale coraz wiecej znam mlodych ludzi i mlodych rodzicow ktorzy sie bardziej sprawdzaja w roli rodzicow Moze ja akurat tak mam moze powinnam wtedy mowic jedno ale wiem ze wy poznajecie na swojej drodze ludzi dorslych i dojrzalych ja tez ale dlatego jak sie mowi nie ma na nic i na nikogo regoly dlatego zawsze temat bedzie powracal ze zle jak sa nastoletnie matki i zle gdy w z byt puznym wieku decyduje sie czlowiek na rodzicielstwo lub nie dezyduje bo los zadecyduje za nas a to jednak sprawa idywidualna i koniec
Wiec ja mysle ze bez sensu wytykac mlodym mama ktore sa wspanialymi mamami ze byly nie odpowiedzilne porownujac ich do statystycznie zapisanej patologi jak rowniez krytykujac mamy w puziejszym wieku ze nie moga podolac czemus Poprostu kazda mama to inny przypadek inne spojzenie na swiat na zycie i nie zna licznika i tak samo to tatusiowie Jest mlodziutki tatus o niezwyklej madrosci i jak w przypadku moje bliskej znajomej tatus dojrzaly wiekiem i nic po za tym bo jest nie odpowiedzialny nie dojrzaly i mega glupi W dzisiejszych czasach wazne jest kto potrafi dac dziecia szczscie milosc stabilizacjie i poczucie bezpieczenstwa I msle ze na nic i nikogo nie ma jednego scenariusza i jednej reguly :ico_oczko:

: 22 lut 2011, 21:27
autor: Mama_Ania
dana, zgadzam się z Tobą częściowo.
Chociaż i ja w pewnym momencie gdzieś się pogubiłam w Twojej wypowiedzi :ico_haha_01: Liczy się dojrzałość. Ale nie fizyczna(wiadomo, ta pojawia się w wieku 13-14 lat), ale psychiczna, uczuciowa. Tylko te dwie dojrzałości często nie idą ze sobą w parze
Ale takie zupełnie dziewczynki:13-15 lat, jakoś nijak mi nie pasują na mamusie. U nich ciąża, dziecko, to nieświadomość i brak rozumu.
Inaczej patrzę na dziewczynę 17-sto letnią. Chociaż myślę, że i ona ma jeszcze kupę czasu do podjęcia decyzji o macierzyństwie.

: 22 lut 2011, 23:45
autor: JoannaS
nadal nastolatki bedą matkami zostawałały
będą, będą, bo niestety w tym wieku nie powinno sie myslec o seksie . Mowie o wieku 15-17 lat . i chociaz 18tka tez jeszcze powinna sie wstrzymac z takimi decyzjami.
Ja mialam 18 lat (niecałe 19 chyba 3 msc przed urodz) jak pierwszy raz wspolzylam z facetem (mezem obecnym) ale mialam okazje isc do lozka 2 razy w wieku 15 lat i 17 lat , ale wiedzialam ze to nie byłaby dobra decyzja. I ciesze sie ze wyszło jak wyszło.
Fakt ze ci faceci mnie zostawili bo nie chcialam tego zrobic, ale utwierdzilo mnie to w przekonaniu ze byłaby to zła decyzja.
Trzeba myslec głową a nie "jajami" :ico_haha_01:

: 23 lut 2011, 00:21
autor: Małgorzatka
Uświadamianie wybaczcie, ale osobiście nie wyobrażam sobie, aby obcy ludzie- nie ważne czy wykształceni w tym kierunku czy nie- podejmowali pogadankę na ten temat z moimi dziećmi :ico_szoking: :ico_nienie: Po pierwsze i najbardziej dla mnie istotne: w moim domu seks i wszystko co jest w tym związane nie jest i nie będzie tylko czystto fizyczna sprawą, bo oprócz umiejętności nakładania prezerwatyw ( !!! podobno już dzieci mają tego uczyć ), systematyczności w przyjmowaniu pigułek i innych sposobów technicznych zapobiegania ciąży istnieje szereg istotniejszych spraw jak szacunek, miłość i odpowiedzialność za siebie nawzajem i za każde poczęte życie-tego jestem przekonana,że tej wiedzy dzieci od nauczycieli od wychowania seksualnego, nie nabędą, bo to sprzeczne z pojętymi przepisami prawa.
Druga sprawa, zwykła lekcja biologii wystarczy aby wystarczająco uświadomić młodym ludziom jak powstaje życie, jak do tego dochodzi. Reszta powinna byc w mądrych, kochających rękach rodziców, którzy sa pierwszymi pedagogami swoich dzieci.

Nie, mnie nie uświadamiali rodzice i mam o to po trochu żal, ale cóż. Widocznie sam przykład ich życia tak mnie zbudował wewnętrznie, że potrafiłam tak wartościować pewne sprawy i kierować swoimi popędami, że (oporami a jak-byliśmy zdrowymi młodymi ludźmi kiedy hormony buzowały a przebywanie sam na sam sprawiało że ciary przechodziły i chicalo się skosztować zakazanego owocu) potrafiłam wstrzymać swe żądze, mąż ( prawie 6 lat) bez uszczerbku na zdrowiu i umyśle :-) Można wytrzymać bez seksu mając 16 lat-można.

: 23 lut 2011, 00:34
autor: elibell
A dziewczynki "płukają pochwę colą, bo to pomoże pozbyć się ciąży"?
to chyba jakiś żart, czy jeszcze sa tak zacofani młodzi ludzie???
ja uważam, ze każda z nas na swój sposób i na swoje doświadczenia ma rację, co widać, bo każda swoich racji potrafi bronić:)
Jedno jest pewne, młode dziewczyny rodziły, rodza i będą rodzić, a czy nasze dzieci będą miały dzieci, w nieodpowiednim dla nas rodziców wieku, w wielkiej mierze zalezy od nas samych, od naszego wychowania, nie tylko edukacji seksualnej (nawet tej najlepszej) w szkołach, to my powinnismy (jako rodzice) umieć rozmawiać z dziećmi o seksie i jego konsekwencjach. Bo jak wiadomo w większości przypadków tak naprawdę to my ponosimy odpowiedzialność za "nieodpowiedzialność" naszych dzieci. Możecie się z tym nie zgadzać, bo macie do tego prawo, ale takie jest moje zdanie, że MY jesteśmy podstawą swiadomości, kształtowania świadomości naszych dzieci, nikt inny, szkoła jest tylko pomocnikiem w kształtowaniu umiejętności, które dzieci w późniejszych latach mają wykorzystać by stworzyć sobie lepsze jutro, lepsze życie. I co ważne powinniśmy umieć tak samo rozsądnie wytłumaczyć naszym dzieciom ten temat jak to tlumaczymy sobie tutaj na forum, każda z nas, nie tylko "seks jest beee, nie wolno ci wyjśc na dyskoteke, tam sa dragi, alkohol i seks, bo ja nie bede wychowywać twojego dziecka" (głupi przykład, ale niestety często spotykany w zyciu wielu osób - i nie zależnie czy z dobrej czy mniej dobrej rodziny)

: 23 lut 2011, 00:38
autor: Małgorzatka
tak naprawdę to my ponosimy odpowiedzialność za "nieodpowiedzialność" naszych dzieci. Możecie się z tym nie zgadzać, bo macie do tego prawo, ale takie jest moje zdanie, że MY jesteśmy podstawą swiadomości,
Dokładnie, mam takie samo zdanie, napisałam je w poprzednim poście.

: 23 lut 2011, 00:44
autor: elibell
Małgorzatka, widziałam, że własnie też masz takie zdanie ale pisząc jeszcze nie widziałam Twojego postu, dopiero po wysłaniu własnego, przeczytałam Twój i w sumie innych słow uzyłaś ale to samo znaczenie:):)

: 23 lut 2011, 00:53
autor: Małgorzatka
Powiem Wam, ze aż sie boje dorastania moich dzieci, tak bardzo bym chciała byc mądrą matką i dobrym pedagogiem dla nich, żeby nie tylko wyrośli na wykształconych ludzi ale na dobrych, sumiennych i wartościowych, żeby te moje dzieci wiedziały, że nie liczy się tylko to co przyjemne ale również to, na co czasami trzeba długo czekać i ciężko na to zapracować. Niestety ale m.in. jest to nasza seksualność, bo i to trzeba w sobie odpowiednio wypracować na każdej z płaszczyzn, żeby w żadną ze stron nie było wypaczenia. I tak myślę sobie, że trzeba po pierwsze dac dobry przykład a potem tłumaczyć, rozmawiać, dyskutować, pytać i ...odpowiadać na pytania. I kochać.

: 23 lut 2011, 09:58
autor: mal
cokolwiek się nie powie czy obarczy winą kogokolwiek jedno jest pewne że nie żyjemy na bezludnej wyspie bez prawa do jakiejkolwiek wiedzy,gdzie nie dostępu do neta .,do rozmów,gdzie więzi miedzy ludzkie stały się i notabene maja inna wartość niż ileś lat temu

młody ma tez rozum i wie co wolno a czego nie,i wie że jest tez granica za którą nie warto stąpać jak po kruchym lodzie a czy zechce to widzieć i zobaczyć jeszcze zrozumieć to już jest inna sprawa

nie gloryfikowałabym takie bardzo młodziutkie matki bo niby czemu

sama miałam koleżanki które bardzo wcześnie miały dzieci i każda z nich miała jakiś taki żal za swoją głupotę ,że co z tego skoro wiedziały że seks może się zakończyć ciążą jak już za późno było na skruchę że one przecież nie chciały ,że chciały spróbować jak to jest......,ale miały tez rodziców przy boku którzy chcieli im pomóc przejść przez to ale to jest już druga strona medalu.bo na ich przykładzie widać że matka jest wiele zrobić dla swego dziecka,mówię matka która gdy była takla potrzeba jest przy dziecku a nie go porzuciła

córka miała koleżankę która w wieku 17 lat urodziła synka ,oczywiście że go bardzo kocha i bardzo dba o niego jest jej całym światem przecież,ale nie w tym rzecz ....
ale co ona znaczyłaby bez pomocy rodziców ,co zrobiłaby?
chłopak ja porzucił ,jego matka obsmarowała ja na całe osiedle tak że dziewczyna płakała nie raz przez nią,więcej nawet koleżanki potrafiły się odseparować od niej,wiem o tym bo ona sama o tym mówiła

i ona i tamte moje koleżanki wspólnie twierdziły że jednak warto mieć pewne zasady,że warto poczekać na tego jednego faceta i na seks również,że jednak ten facet z którym mają dziecko nic nie był wart.....

[ Dodano: 2011-02-23, 09:00 ]
Powiem Wam, ze aż sie boje dorastania moich dzieci, tak bardzo bym chciała byc mądrą matką i
tak ma na pewno każdy :ico_noniewiem: rodzic

: 23 lut 2011, 10:18
autor: lilo
szacunek, miłość i odpowiedzialność za siebie nawzajem i za każde poczęte życie-tego jestem przekonana,że tej wiedzy dzieci od nauczycieli od wychowania seksualnego, nie nabędą, bo to sprzeczne z pojętymi przepisami prawa.
Sorki że tak się wtrącę w pół zdania ale które przepisy mówią że nie powinno się szanować czy być odpowiedzialnym???? :ico_szoking:

Ale oczywiście też uważam że to rodzice powinni dziecku przekazać tą wiedzę.

Co do nastoletnich matek i dojrzałych matek nic nie napiszę więcej ponad to co już zostało tu napisane. Ogólnie zgadzam się z Gabi :ico_oczko: