a teraz ten łobuz ma 5 lat i jest przekochany 
A do lekarza kiedy sie wybierasz,a może juz byłas???
mmarta81, no to nie miałas łatwej nocki, a planujesz zakonczyc karmienie???ja pamietam jak małego karmiłam,jejku potrafił mnie 4 razy w nocy budzic,a potem jakprzeszłam na butelke,całe noce przesypiał,normalnie byłam w szoku,a karmiłam małego przez 1 rok a teraz ten łobuz ma 5 lat i jest przekochany
A do lekarza kiedy sie wybierasz,a może juz byłas???
a teraz ten łobuz ma 5 lat i jest przekochany A do lekarza kiedy sie wybierasz,a może juz byłas???
Cześć Dziewczyny ! 
Fajnie, że już lepiej się czujecie!
julie_377 i mmarta81, chciałabym też tak spokojnie podchodzić do ciąży, ale emocje i euforia mnie rozpierają, bo to moja pierwsza ciąża, więc myśli związane z nią, porodem i maleństwem non stop krążą w mojej głowie.
aga216, narobiłaś mi smaku tą kawusią.
Uwielbiam kawę i jestem niskocisnieniowcem ale mam wątpliwości codo jej picia w ciąży, bo lubię mocną. Wiem, jest wiele opinii na ten temat, ale zastanawia mnie tylko czy na tak wczesnym etapie może ona też mieć jakiś wpływ na dziecko? Generalnie, to mój gin powiedział mi "nie wolno palić papierosów, pić alkoholu i brać narkotyków. Reszta jest dozwolona". Może faktycznie nie powinnam robić z tego wielkiego halo i żyć normalnie 
Mam na imię Julia, mam 26 lat. Ja też uwielbiam pływać! Decyzję o staraniach o dzidizię podjęliśmy z mężem po 2 latach małżeństwa, ale nie spodziewaliśmy się że tak odrazu nam się uda 
Gdy po zrobieniu 2 testów okazało się, że jestem w ciąży odrazu zadzwoniłam do mojego lekarza, który dokładnie mnie wypytał na temat ostatnich cykli i wyznaczył wizytę na 26.10 (czyli jutro). Mam tremę, a zarazem jestem bardzo podekscytowana. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Narazie czuje się dobrze. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu ciągle chciało mi się spać, no i baaaaardzo mnie bolą zwiększające się piersi (w ciągu ostatniego tygodnia zwiększyły się o 1 rozmiar). A tak poza tym jest OK
Fajnie, że już lepiej się czujecie!julie_377 i mmarta81, chciałabym też tak spokojnie podchodzić do ciąży, ale emocje i euforia mnie rozpierają, bo to moja pierwsza ciąża, więc myśli związane z nią, porodem i maleństwem non stop krążą w mojej głowie.
aga216, narobiłaś mi smaku tą kawusią.
Uwielbiam kawę i jestem niskocisnieniowcem ale mam wątpliwości codo jej picia w ciąży, bo lubię mocną. Wiem, jest wiele opinii na ten temat, ale zastanawia mnie tylko czy na tak wczesnym etapie może ona też mieć jakiś wpływ na dziecko? Generalnie, to mój gin powiedział mi "nie wolno palić papierosów, pić alkoholu i brać narkotyków. Reszta jest dozwolona". Może faktycznie nie powinnam robić z tego wielkiego halo i żyć normalnie Mam na imię Julia, mam 26 lat. Ja też uwielbiam pływać!
Decyzję o staraniach o dzidizię podjęliśmy z mężem po 2 latach małżeństwa, ale nie spodziewaliśmy się że tak odrazu nam się uda Gdy po zrobieniu 2 testów okazało się, że jestem w ciąży odrazu zadzwoniłam do mojego lekarza, który dokładnie mnie wypytał na temat ostatnich cykli i wyznaczył wizytę na 26.10 (czyli jutro). Mam tremę, a zarazem jestem bardzo podekscytowana. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Narazie czuje się dobrze. Wprawdzie w ubiegłym tygodniu ciągle chciało mi się spać, no i baaaaardzo mnie bolą zwiększające się piersi (w ciągu ostatniego tygodnia zwiększyły się o 1 rozmiar). A tak poza tym jest OK
-
NICOLA_1985
hej
witam nowe cieżaróweczki
ciesze sie ze jest nas wiecej bedzie z kim pogadac no i w koncu wiecej postow
ja dzisiaj jade do babci od mojego S na urodziny a teraz mam chwile spokoju bo młoda spi po basenie a mężu na zakupach...
coś dzisiaj moja Karolina nie w humorze.. byla z babcią i ciocią (moja mama i siostra) na basenie i wrocila bardzo zmeczona i odstawila taki cyrke ze uszy więdły... dałam jej do picia kakao i czekoladke na poprawe humorku i padła jak mucha... oby wstała w lepszym humorze bo nie usmiecha mi sie impreza z niezadowolona buntowniczką
troche jej zachowanie zwalam na idace zęby bo wychodza jej na gorze dwie 5 i moją nieobecnosc dwutygodniową... ale wraca juz do normy.. jeszcze tylko czasem pokazuje rózki
u nas nawet cos słoneczko niesmiało wyglada wiec chyba nie bedzie źle...
ja sie dobrze czuje tylko mdłosci mam praktycznie cały czas wczoraj nawet zwymiotowałam bo juz nie umialam wytrzymac.. ale to podobno dobry znak....
28.10 mam wizyte u ginka wiec musze zrobic badania w poniedzialek rano bo dostalam skierowanie, no i muszese L4 przedłuzyc.
[ Dodano: 2009-10-25, 13:00 ]
julchik22, trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte &&&&&&&&&&& jak co to pisz jak po wizycie
witam nowe cieżaróweczki
ciesze sie ze jest nas wiecej bedzie z kim pogadac no i w koncu wiecej postow ja dzisiaj jade do babci od mojego S na urodziny a teraz mam chwile spokoju bo młoda spi po basenie a mężu na zakupach...
coś dzisiaj moja Karolina nie w humorze.. byla z babcią i ciocią (moja mama i siostra) na basenie i wrocila bardzo zmeczona i odstawila taki cyrke ze uszy więdły... dałam jej do picia kakao i czekoladke na poprawe humorku i padła jak mucha... oby wstała w lepszym humorze bo nie usmiecha mi sie impreza z niezadowolona buntowniczką
troche jej zachowanie zwalam na idace zęby bo wychodza jej na gorze dwie 5 i moją nieobecnosc dwutygodniową... ale wraca juz do normy.. jeszcze tylko czasem pokazuje rózki
u nas nawet cos słoneczko niesmiało wyglada wiec chyba nie bedzie źle...
ja sie dobrze czuje tylko mdłosci mam praktycznie cały czas wczoraj nawet zwymiotowałam bo juz nie umialam wytrzymac..
ale to podobno dobry znak.... 28.10 mam wizyte u ginka wiec musze zrobic badania w poniedzialek rano bo dostalam skierowanie, no i muszese L4 przedłuzyc.
[ Dodano: 2009-10-25, 13:00 ]
julchik22, trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte &&&&&&&&&&&
jak co to pisz jak po wizyciejulchik22, no ja pamiętam swoją 1 ciąze,też byłam bardzo podekscytowana,każdą wizyte bardzo przeżywałam,a mój mąz jeszcze bardziej,po prostu było super,w drugiej troche sie komplikowało,ale o tym nie bede wam pisac
NICOLA_22, mój tez ma szasem gorszy dzien,ale ogólne to jest ok, sliczna ta twoja panienka
julchik22, załóz sobie suwaczek bedziemy wiedziec który to już tydzien ciązy
No i dziewczyny czekamy na relacje z wizyty
NICOLA_22, mój tez ma szasem gorszy dzien,ale ogólne to jest ok, sliczna ta twoja panienka
julchik22, załóz sobie suwaczek bedziemy wiedziec który to już tydzien ciązy
No i dziewczyny czekamy na relacje z wizyty
aga216, wiesz co ale ja jej nie karmie w nocy jak skonczyla 9 miesiecy i ona przesypia nocki tylko jak jej ida zabki lub wlasnie jakies zmiany to sie budzi ale zasypia naszczescie
julchik22, trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte-a Twoje emocje uzasadnione-to podobno przy 2 dziecu tak spokojniej jest
NICOLA_22, myslam ze juz te 5 wychodza chociaz dziecia mniej bolesnie
boze ja z jednymi zabkami nie skoncze to zaczna sie juz nowe 
ja lece dokonczyc obiad
julchik22, trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte-a Twoje emocje uzasadnione-to podobno przy 2 dziecu tak spokojniej jest
NICOLA_22, myslam ze juz te 5 wychodza chociaz dziecia mniej bolesnie
boze ja z jednymi zabkami nie skoncze to zaczna sie juz nowe ja lece dokonczyc obiad
wiecie co mnie tez te mdlosci jeszce wcale nie przechodza ehhh ... no coz trzeba przezyc
a co do mnie.... do tego forum dolaczylam w marcu 2006 wtedy to byl tik-tak jak czekalam na mojego urwisa ....
teraz troche rzadziej wpadam ale wiadomo mniej czasu.. w pierwszej ciazy nie moglam pracowac ze wzgledu na zawod teraz juz niestety moge hihihihi. przez pare lat pracowalam jako stewardesa teraz zeszlam na ziemie...strasznie mi brakuje latanai no ale z malym dzieckiem nie da sie takiej pracy pogodzic.... dalej jednak pracuje dla lini lotniczych
mieszkamy w aberdeen w szkocji, niedawno dorobilismy sie swojego domku ale nie wiem jak dlugo tu zabawimy bo ze wzgledu na meza prace mozliwe ze juz neidlugo zamieszkamy np w dubaju
dobra na tym skoncze bo historia moze sie stac dluga i zawila hahahahha
mnie najbardziej tym razem przeraza karmienie piersia-mialam koszmarne doswiadczenia za pierwszym razem karmilam malego tylko 2 tyg a teraz to nie wiem czy nie spanikuje i odrazu nie zrezygnuje z piersi..... zobaczymy jak to bedzie
milego tygodnia ...nie wiem czy uda mi sie wpasc w tygodniu tu do was
trzymajcie sie cieplutko i tylko udanych wizyt :)
a co do mnie.... do tego forum dolaczylam w marcu 2006
wtedy to byl tik-tak jak czekalam na mojego urwisa ....teraz troche rzadziej wpadam ale wiadomo mniej czasu.. w pierwszej ciazy nie moglam pracowac ze wzgledu na zawod teraz juz niestety moge hihihihi. przez pare lat pracowalam jako stewardesa teraz zeszlam na ziemie...strasznie mi brakuje latanai no ale z malym dzieckiem nie da sie takiej pracy pogodzic.... dalej jednak pracuje dla lini lotniczych
mieszkamy w aberdeen w szkocji, niedawno dorobilismy sie swojego domku
ale nie wiem jak dlugo tu zabawimy bo ze wzgledu na meza prace mozliwe ze juz neidlugo zamieszkamy np w dubaju dobra na tym skoncze bo historia moze sie stac dluga i zawila hahahahha
mnie najbardziej tym razem przeraza karmienie piersia-mialam koszmarne doswiadczenia za pierwszym razem karmilam malego tylko 2 tyg a teraz to nie wiem czy nie spanikuje i odrazu nie zrezygnuje z piersi.....
zobaczymy jak to bedzie milego tygodnia ...nie wiem czy uda mi sie wpasc w tygodniu tu do was
trzymajcie sie cieplutko i tylko udanych wizyt :)
julie_377, tylko nie panikuj z tym karmieniem zobaczysz teraz bedzie dobrze i nie rezygnuj z piersi bo to najlepsze co mozesz dac dziecku
wiem ze poczatki sa trudne ale pozniej juz z gorki najgorzej jak masz doradcow typu-nasz za malo mleka-dokarmiaj butelka albo najgorsza brednia-masz za chude mleko oj co ci ludzie nie powymyslaja
ja za kilka tygodni koncze kurs na konsultanta ds.karmienia wiec jak co to chetnie pomoge
a co do latanie to ja w pierwszej ciazy latalam i teraz tez juz bylam w Polsce i za 4 tyg znowu lece i to nie oststnia oja podroz bo latal do PL tak co 1,5 miesiaca zeby Igolina dziadkow nie zapomnila cioci i wujkow no i ja sobie odpoczywam w tym czasie
mam nadzieje ze dzis u mnie bedzie lepsza nocka
i nie rezygnuj z piersi bo to najlepsze co mozesz dac dziecku wiem ze poczatki sa trudne ale pozniej juz z gorki
najgorzej jak masz doradcow typu-nasz za malo mleka-dokarmiaj butelka albo najgorsza brednia-masz za chude mleko oj co ci ludzie nie powymyslaja ja za kilka tygodni koncze kurs na konsultanta ds.karmienia wiec jak co to chetnie pomoge
a co do latanie to ja w pierwszej ciazy latalam i teraz tez juz bylam w Polsce i za 4 tyg znowu lece
i to nie oststnia oja podroz bo latal do PL tak co 1,5 miesiaca zeby Igolina dziadkow nie zapomnila cioci i wujkow no i ja sobie odpoczywam w tym czasie mam nadzieje ze dzis u mnie bedzie lepsza nocka
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość