Strona 111 z 512

: 28 lip 2011, 19:25
autor: markotka
Krzysiu śpi a ja mam już kąpiel dla niego uszykowaną od prawie pół godziny :ico_noniewiem: chyba zaraz go obudzę.

Koroneczka wysyłam na pw przepis :-D szarlotka jest pycha, łatwa do zrobienia, tylko jabłek trzeba się naobierać i nacierać, bo aż 1,5kg. Twój mężuś widzę jak mój ma spory śmietnik przed sobą :ico_haha_01: fotki super :ico_brawa_01: na tym pierwszym Maksiu ma takie chudziutkie girki :-D fajnie, ze będziecie mieli kociaka, Maksiu na pewno będzie miał radochę jak podrośnie :-D

Ania to czekamy na Ciebie :-D

: 28 lip 2011, 19:37
autor: Koroneczka
Twój mężuś widzę jak mój ma spory śmietnik przed sobą :ico_haha_01:
Ano ma! Zawsze mówi, że przeze mnie, bo za dobrze gotuję :ico_haha_01:
na tym pierwszym Maksiu ma takie chudziutkie girki :-D
Bo był z niego taki chudzielec, ale już przybrał troszkę :-)
Dzięki za przepis, zrobię ją na pewno :-)

: 28 lip 2011, 19:50
autor: Murchinson
Murchinson, Twoi faceci identyczni niemalże :-)
Hi,hi,hi,bo ja mam w domu klony. Mati ma tylko mój nosek-kartofelek i kształt uszu. Kolor włosów też miał mój ale już się zmieniają i jaśnieją więc pewnie blondynek po tatusiu będzie.
Widzę u Ciebie to tak jak u nas-jeden usypia drugiego i obaj śpią.
Nie ma problemu spotkanie może być nawet u mnie w domu-jakoś się pomieścimy a temu z góry przy okazji damy popalić :ico_oczko:
szarlotka jeszcze lekko ciepła, ale nie mogłam się opanować i już kawałek zżarłam :ico_haha_01: pyszna jest :ico_brawa_01:
Właściwie to robi się sama i szczególnie trudna nie jest. Ja nie dostałam nigdzie jabłek więc jutro pójdę na rynek i zrobię.

My wróciliśmy z wieczornego spaceru. Młody zaraz po wejściu alarm podniósł bo chciał jeść więc zrobiłam kaszkę ale był za głodny więc łyżeczką nie chciał. Rozcieńczyłam i wypił 130ml. Potem D dał mu jeszcze trochę łyżeczką i wcinał aż mu się uszy trzęsły.

: 28 lip 2011, 20:59
autor: markotka
Koroneczka no ja nic nie chcę mówić, ale mój mąż od ślubu przytył 30kg :ico_oczko:

Murchinson a jaką kaszkę robisz Mateuszkowi? Ja też mam w domu klony, Krzysiu ma po mnie tylko paznokcie :ico_haha_01:

: 28 lip 2011, 21:23
autor: Murchinson
Murchinson a jaką kaszkę robisz Mateuszkowi?
Ze względu na uczulenie na mleko podajemy ryżową. Dziś dostał bez smaku ale ma jeszcze malinową, bananową i owoce leśne. Rozrabia się je w mm. Ta dzisiejsza mu smakowała, zobaczymy jak będzie z pozostałymi. Nie dałam mu całej porcji bo bałam się o jego brzuszek więc D stwierdził że dokończy-od razu go uprzedziłam, że wysoko kaloryczna i brzuchol rośnie szybko od tego, zrezygnował.
Markotka Mateusz to po mnie ma jeszcze charakterek-uparciuch straszny ale ja też jestem spod rogatego zodiaku więc co się dziwić.
A skoro wywołałaś temat paznokci znasz jakiś dobry sposób by nie były takie kruche? Ja mam w miarę twardą płytkę ale bardzo kruchą i łamliwą. Lekko stuknę i ciach pęka z boku.
jak z twoim powrotem do figury? Ja już mieszczę się we wszystko co zakłada się od pasa w dół. W jedne spodenki-takie bardzo obcisłe-wchodzę, zapnę się i nie pękają ale wisi nad paskiem oponka więc ich nie noszę. O bluzkach zapinanych mogę zapomnieć bo cycuchy nie maleją :ico_placzek: Pielęgniarka wczoraj w przychodni stwierdziła, że ja to chyba już ze 2-3 kg mniej ważę niż przed ciążą-nie wyprowadzałam z błędu :ico_oczko:

[ Dodano: 29-07-2011, 07:37 ]
Witam,
dziś zaczyna się weekend czyli moje dziecko trafia pod opiekę tatusia a ja mam wolne :-D :ico_oczko:
Wczoraj Mateusz jak zjadł kaszkę to właściwie zaraz po kąpieli usnął (ok.20) i zbudził się o......6 rano :-D Dobrze, że on gada przez sen to w niańce słyszałam i nie wstawałam bo chyba inaczej bym do niego biegała z 5 razy :ico_oczko: Jestem w szoku, że spał aż tyle godzin bez przerwy, a jak się zbudził to też leżał spokojnie i do zwierzaków gadał.
Teraz już prawie śpi znowu :ico_brawa_01: to ja biorę się za sprzątnięcie łazienki.
Na obiad mąż zażyczył sobie parowaną pierś z kurczaka i parowane brokuły.
Miłego dnia.

: 29 lip 2011, 08:34
autor: emilia7895
czesc

dzieki dziewczyny za mile slowa

Murchinson ten rowerek bardzo fajny i latwiej sie na nim jezdzi niz na zawyklym, chociaz Marcel tez lubi tamtego
jak jeszczes iostrzeniec lubi motory to na pewno sie mu spodoba, zreszta sa rozne wzory tych biegowych

moje dzieci sa raczej do P podobne, po mnie mama charakter :ico_oczko:

Tosinka z kolei dzis chyba z 3-4 razy sie budzila :ico_olaboga: nie wyspalam sie, kawka wlasnie sie robi

ja obiad mam od wczoraj i chyba zrobie nowe ciasto z tego bloga :ico_oczko:

swietne zdjecia :ico_brawa_01:

milego dnia

: 29 lip 2011, 08:47
autor: Koroneczka
Witam się i ja :-) Chyba wreszcie dzisiaj będzie cieplutko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: juhu!!!

Moje dziecko śpi....od 4.30 :ico_szoking: Wczoraj zjadł o 22 i spał do 4.20 dostał jeść i śpi do teraz :ico_szoking: śpioch mały :-)

Murchinson, :ico_brawa_01: dla Mateuszka, że tak pięknie spał. Dostał lepsze jedzonko, dłużej w brzuszku było i mógł pospać dłużej, super! Zdrowy masz dzisiaj obiadek, mi zostało mięsko gotowane z zupy, więc zrobię dziś z niego pulpeciki n( u mnie nic się nie marnuje :ico_haha_01: ), ziemniaczki i sałatę ze śmietaną! Mam jeszcze zupkę brokułową.
Koroneczka no ja nic nie chcę mówić, ale mój mąż od ślubu przytył 30kg :ico_oczko:
Mój jakieś 15kg od ślubu ma więcej :-) Ale dzielnie na orbitreku działa, mam nadzieję, że coś tam zrzuci :ico_oczko:

Mój Maksio za to chyba trochę mieszany jest- tak ludzie twierdzą, ale mi się wydaję, że bardziej do K podobny. Mój ma też nosek, trudno mi powiedzieć co jeszcze, ale rączki, stópki- wszystko po K :-)
ja obiad mam od wczoraj i chyba zrobie nowe ciasto z tego bloga :ico_oczko:
Daj znać jak wyszło, ja dziś mam zamiar szarlotkę zrobić- mąż się zdziwi :-D

: 29 lip 2011, 09:15
autor: Murchinson
...u mnie nic się nie marnuje :ico_haha_01: ), ziemniaczki i sałatę ze śmietaną! Mam jeszcze zupkę brokułową.
U mnie też, staram się gotować na jeden-dwa dni ale jak wyjdzie więcej a nam się tego nie chce jeść to do zamrażalnika. Mięsko z zupki to mój D najczęściej wyjada. Podaj mi przepis na tę brokułową bo kiedyś robiłam ale coś chyba w tym przepisie miałam nie tak bo nie za dobra była.
Maksio też dziś ładnie śpi. Mati już wstał i pozwolił mi sprzątnąć łazienkę i u niego w pokoju. Teraz muszę już tylko odkurzyć i może zmyję podłogi, jeśli będzie mi się chciało a jak nie to D to zrobi.
Emilia jak będę robić jeszcze muffiny z żurawiną. Dam znać jak wyjdą.Co do mojego siostrzeńca to nygus straszny, jakby wszystkie zabawki miały akumulator albo ktoś go ciągnął to pewnie chętnie by się bawił, np.: rowerem. Dostał od nas hulajnogę ale sobie trochę nie radzi, nie może pojąc że jedna noga ma stać drugą się odpycha i jedzie. Próbował po mieszkaniu ( mimo dezaprobaty mojej A) i wiadomo obijał ściany i meble. Na dworze nie chce bo jak stwierdził "Nie umiem i kolano potłukę i będzie bolało".

Patrycja do nas nie przyjedzie bo późno wyjadą od siebie. Może odwiedzą nas w drodze powrotnej a jak nie to spotkamy się wszystkie razem.

: 29 lip 2011, 10:15
autor: Koroneczka
Patrycja do nas nie przyjedzie bo późno wyjadą od siebie. Może odwiedzą nas w drodze powrotnej a jak nie to spotkamy się wszystkie razem.
Bardzo chętnie!

A brokułową robię tak: najpierw bulion, najczęściej na skrzydełkach, potem dodaje całego brokuła i z 2 ząbki czosnku zgniecione, miksuję wszytsko, zaklepuje słodką śmietanką i dodaje cały serek topiony z hohlandu śmietankowy. Można go wrzucić do zupy i czekać aż się rozpuści, ale szybciej będzie jak się go podgrzeje na patelni teflonowej- bez tłuszczu i połączy z zupką. Wtedy jest pyszna. Jak są młode warzywka to drobniutko siekam marchewkę i pietruszkę i wrzucam do zupy. Czasem miksuje wszystko razem, ale lepsza jest jak zmiksujesz samego brokułka :-)

: 29 lip 2011, 11:47
autor: Murchinson
A, teraz już wiem co było nie tak w moim przepisie-brakowało tego czosnku, no i wszystko razem było miksowane więc dlatego taka mamałyga wyszła. Dzięki. Zrobię po niedzieli.