witam witam
P. wrócił w sobotę ok. 23. Nastrój miał nawet niezły i było ...
zmęczony był co prawda, ale najwidoczniej tez spragniony

Walentynki nawet nawet, pojechaliśmy na obiad
http://www.polboru.pl/index.php?action=strona&lang=pl
po obiedzie pojechaliśmy do mojej bratowe, bo brat który jest w Niemczech prosił mnie żebym w jego imieniu dostarczyła kwiaty jego zone. No i tym sposobem pojechaliśmy do kwiaciarni, musiałam napomknąć P. że i ja bym chciała

dostałam 3 piekne różyczki

no ale czekałam za biżuteria którą mi obiecał a tu nonono, nic a nic
wieczór zapowiadał się ciekawie, ale..
... mój ojciec trafił na pogotowie prawdopodobnie z zapaleniem mięśnia sercowego, zostawili go w szpitalu. Musiał dzisiaj wziąć dzień wolnego, żeby go "obsłużyć" i dowieźć mu wszystkie rzeczy.
Rano dzisiaj szybko szybko i jakoś zleciało.
Gotuję teraz obiad i piorę, u taty byłam już 2 razy, na razie wszystko ok. Z badań które mu zrobili to raczej się niczego nie dowiemy, bo pobrali mu tylko krew
