Strona 1109 z 1186

: 23 paź 2007, 21:02
autor: asiapanda
Ide do małej dac papu, potem kąpu kąpu i lulu :-D

: 23 paź 2007, 21:03
autor: chloe2
mosob, powrót do pracy bardzo dobrze ci zrobi :ico_brawa_01: A ja jutro mam spotkanie z kumpelą wieczorkiem :-D A dlaczego nie dodajesz mąki? Ja robię Maciusiowi często lane kluseczki na rosole i mąkę daję, czy czegoś nie wiem?

: 23 paź 2007, 21:09
autor: asiapanda
Jeszcze na chwilę

Ja też mam nadzieję że praca pozwoli mi wrócic jakoś do normalności, uciekam bo ktos już mnie tu za bluzke ciągnie :-D Zajrzę jak diabełek zrobi lulu. Mosob pocieszylaś mnie z tymi odczuciami, ja czasem mam żal do siebe, że tak się złoszczę, ale to czasem silniejsze ode mnie.

: 23 paź 2007, 21:25
autor: nella
witam wieczorkiem :-)

widzę, że rozmawiacie o kryzysach .... hmmmm skąd ja to znam. Ostatnio mamy jeden wielki kryzys. Nie potrafimy już chyba ze sobą normalnie rozmawiać :ico_olaboga:

Mam dziś strasznego doła i uciekam już bo nie chcę i Was dołować. Dziś moi rodzice uśpili psa, był z nami 15 lat... Siedzę sama, Maks śpi a Mariusz poszedł do kolegi oglądać piłkę i popłakuje sobie po kątach :ico_placzek: Boszee jak człowiek przyzwyczaja się .... chyba już już nigdy nie będę miała psa ani innego zwierzątka... za duży żal po stracie :ico_placzek:
Cały czas zastanawiam się czy go bolało ... jakby to mogło coś zmienić :ico_placzek:

Wpadnę może jutro bo dziś :602:

: 23 paź 2007, 21:43
autor: chloe2
nella, :ico_pocieszyciel:

: 23 paź 2007, 21:55
autor: Iwcia 33
Mosobku już poszły do Ciebie zdjęcia,wcześniej wysyłałam i nic mi nie odrzuciło,więc nie wiem czemu nie dostałaś :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Piszecie o dołach-ja ma ostatnio rajskie życie,nie pamiętam kiedy siękłóciliśmy,czasem nam się zdarza przemilczeć pewne sprawy ale szybko wszystko mija.Wystarczy,że emocje opadną i jest ok.Niestety kiedyś też się ostro żarliśmy ooooo działo się czasem,ale chyba te 12 lat razem jakoś nas "ułożyło" odpowiednio :ico_oczko: Obym tylko nie zapeszyła :ico_nienie:

Riterko-Jak Bartek zaczynał chodzić ,to ja cały czs za nim krok w krok,bo co chwila zaliczał jakieś przeszkody.Bez przerwy miał sińce na buzi ,teraz zaczyna biegać i znów upadki się zdarzają,tylko teraz nauczył się przewracać( prawie bezboleśnie).Na bloga zaglądam jak mi tylko czqs pozwala :ico_haha_02:

Uciekam-miłej nocki,ostatnie dwie miałam dosyć krótkie i padam na ryjek.Co gorsza Bartek zaczyna kasłać :ico_olaboga: .Nella a jak Maks???Chyba rozumiem co przeżywasz po stracie piesia,bo ja też kiedyś to przeszłam tylko,że byłam jeszcze mała i pewnych rzeczy nie mogłam zrozumieć :506:

Teraz to już naprawdę mnie nie ma :607:

: 23 paź 2007, 22:08
autor: riterka
dzięki dziewczyny za odpowiedzi,
Iwcia właśnie Jaś zaczyna biegać i normalnie masakra, on nie patrzy pod nogi :-D a faktycznie 12 lat wspólnego życia robi swoje, my jeszcze troszkę poczekamy do 12 :ico_oczko:

: 23 paź 2007, 22:10
autor: asiapanda
Nellu :ico_pocieszyciel: ja tez płakałam jak moi uśpili moją ukochaną Tinę, wtedy byłam zła, ale była już strasznie stara i miała paraliż tylnych nózek, dziś wiem że to było dla jej dobra, ale bardzo za nia plakałam, nie smuć się. Mocne uściski

[ Dodano: 2007-10-23, 22:12 ]
12 lat, IWciu my ledwo 3 lata po ślubie 2, ale chyba faktycznie trzeba się "dotrzeć" :-D

: 24 paź 2007, 08:54
autor: Mery31
DZIEŃDOBELEK

Nell- przykro mi z powodu psa, tak niestety bywa na tym świecie;
Kornello bardzo polubił szczeniaczka uczniaczka jak go dostał to łaził z nim po mieszkaniu i go przytulał, mnie też sie podoba,a włoski Daniel mu obciął ztyłu bo miał juz długie jak kobitka, ja teraz grzywkę muszę mu skrócić, rosną mu te loki i rosną aż szkoda obcinać

Maritka- no Kornello taki troche grubaskowy jest chociaz szczerze mówiac nie wiem czemu bo aż tak duzo nie je, chyba po tych gerberach :ico_haha_01:

Asiu- Ja mam doły juz od jakiegoś czasu, kryzysu z męzulkiem nie mamy ale przez to ciagłe siedzenie całym dniami w domu to już poprostu mnie szlag trafia, nie ma gdzie pójśc, nie ma kto przyjść wczoraj to aż się poryczałam ta monotonia jest fatalna i na dodatek ta pogoda, i @ dostałam o tydzień za wczesnie :ico_zly: chandra mnie dopadła

Riterko- Kornel często upada przewaznie na pupę, chociaż ostatnio biegł do taty do łazienki i walnał głowa o kant drzwi myślałam , ze zawału dostanę, guziora miał- o takie urazy najbardziej sie boję a on jakoś zawsze w tą główeczkę się uderza, chidzę za nim ciagle bo sie boję, za duzo niebezpiecznych mebli mam w domu, a do tego złośnik z niego jak mu czegoś zabronie to sie trzepie i głową kręci na boki no, łobuziak mały- terrorysta jak tatus mówi

: 24 paź 2007, 10:21
autor: Iwcia 33
Siemka!

Dziecię mi się uśpiło,mam chwilkę i chyba sobie kawkę walnę.To była kolejna koszmarna noc,o 4 Bartek obudził się z temp.38 stopni.Dzwoniłam właśnie do pani doktor ,jakby coś mam się z nią kontaktować.Jeszcze zwymiotował mi leki,o matko... :ico_olaboga: Siły mi juz brak ,aż mam zawroty głowy,płakać mi sie chce :ico_placzek: Przepraszam ,że tak z rańca sie wyrzaliłam,ale menio w pracy i z kim mam pogadać jak nie z Wami :-|

Coś jeszcze chciałam napisać ,ale wywiało mi z głowy