Strona 112 z 144

: 07 maja 2007, 10:04
autor: magda26
ja na sniadanie bułeczki z sałata wedlina serem pomidorkiem a na obiad robie mielone ziemniaczki i marchewke na gesto :-D

: 07 maja 2007, 10:05
autor: doris
a ja zjadłam sniadanko - buleczki z serekiem topionym i jogurcik i teraz nic z nerwów nie zjem bo myslami jestem ze Zborą...

: 07 maja 2007, 10:14
autor: Kinga_łódź
No ciekawe jak tam Nasza Zbora :ico_noniewiem:

: 07 maja 2007, 11:37
autor: kasia1983
ja śniadanko dzisiaj mialam wyjątkowe bo mnie przegłodzili bo robiłam te badanie z glukozą i jak wstałam o 6:50 i do 9:00 nie mogłam nic jeść ani pić więc jak już po drugim pobraniu krwi dopadłam kanapeczki to myślałamże sie zadławię z pazerności :-D mam bułeczki z pasztetem rzodkiewką i pomidorkiem

: 07 maja 2007, 13:57
autor: massumi
Ja zmykam na naleśniki, a ciekawe czym Zbore nakarmią w szpitalu :ico_brawa_01:

: 07 maja 2007, 14:15
autor: kasia1983
ja na obiadek mam dziś zupkę pieczarkową a na drugie młode ziemniaczki z koperkiem, schabowe i młoda kapustka :ico_brawa_01: wytrzerka jak nie wiem co :ico_oczko:
a co do jedzenia po porodzie to czytalam taki artykół gdzie było napisane że te jedzenie jakie nam dadzą po porodzie będzie dla nas najwspanialszym posiłkiem w życiu ( mimo iż będzie to coś niedobrego)

: 07 maja 2007, 14:27
autor: magda26
A ja juz nie mam zachcianek :ico_noniewiem:

: 07 maja 2007, 15:04
autor: kasia1983
magda26 mogę ci odstąpić kilka swoich :-D ja mam ich tyle że mogła bym po 3 obiadki dziennie jeść :-D a nonono rośnie i rośnie więc ciesz sie że nie masz zachcianek :ico_oczko:

: 07 maja 2007, 15:54
autor: Kinga_łódź
Madziu to tylko takie chwilowe przejaśnienie :ico_oczko:
U mnie dziś na obiadek pierożki z kapustą i pieczarkami i cebulka na to, i już ugotowałam obiadek na jutro grochówka i do jutra jeszcze tak przejdzie ale będzie pychotka :ico_brawa_01:

: 07 maja 2007, 18:11
autor: Dominisia
Kinga, mogę wpaść do Ciebie na ten obiadek?? Normalnie gotowa jestem przylecieć z Oslo :) A miałam już tu nie zaglądać, bo przez te pierogi i grochówkę to strasznie mi ciężko na duszy... Oj dobrze że moja mama przyjedzie do mnie w wakacje to będzie mi gotowała różne pyszności :ico_brawa_01: