Strona 112 z 201

: 07 lut 2008, 15:21
autor: Pati85
No wlasnie u nas tez nie wiemy jak to bedzie, kurcze ona tak strasznie szczeka i tez jest zazdrosna, ale poczekamy zobaczymy.

Zona ja tez nie rozumiem takich kobiet, szkoda mi ich naprawde, ale z drugiej strony to one same sobie na to pozwalaja zostajac w domu przy takich tyranach

: 07 lut 2008, 15:22
autor: żona
Patrycja w tylu domach jest pies a kobiety rodza dzieci mimo, ze sie z psami przytulają non stop! gdyby to mogło byc w ogóle prawdopodobne, to co 5 dziecko rodziłoby sie psem :ico_szoking: Nie wierz w takie głupoty, swoja drogą aż dziw bierze,ze ludzie takie rzeczy wymyslają :ico_szoking:

: 07 lut 2008, 15:24
autor: Marta26
Pati85, to chyba 100 lat temu musiało byc, może dziecko chore na cos było a oni takie głupoty wymyslili :ico_olaboga: kochana nie odtracaj psiuni, szczególnie jak dzidzie urodzisz bo pies z zazdrości i zalu może własnie na dzidzi sie mscić. My jak Wikusia była mała to musieliśmy podwójnie sabcie kochać i głaskac bo jak tylko za długo sie ja olewało a przy dzidzi siedziało to wrednym wzrokiem patrzyła na Mała. no i ponoc nie mozna odganiac psa za bardzo od dzidzi, niech sie tez zapozna ale zawsze w asyście ,nigdy sam na sam. U nas to poskutkowało, psica nie cierpi dzieci a Wikule zaakceptowała, czasem to sa z nimi jaja jak berety :ico_oczko: np. jedna je kawałek bułki 9psica uwielbia) to drugo podejdzie, zabierze i zajada z wielkim apetytem0- i to w dwie strony działa, oczywiscie jak zauwazymy że wikula wcina takie obgryzione przez sabe przysmaki to sie jej zabiera ale czasem ona jej szybsza i juz kęsa odgryzie :ico_olaboga: :ico_oczko:

: 07 lut 2008, 15:24
autor: Pati85
żona pisze:no chyba,ze sie miłowała bardzo dosłownie z tymi psami :ico_szoking: :ico_szoking: ale to chyba tez niemozliwe , co? :ico_oczko:

ja tam nie wiem, wiecie jak to jest na wioskach, moze urodzila chore dziecko, z jakims zespolem a w tamtych czasach byla tak medycyna do przodu :ico_szoking: i takie zacofanie ze po prostu padlo na psy ze to przez psy nie mam pojecia ale ja nie mam zamiaru tym sie przejmowac

: 07 lut 2008, 15:24
autor: żona
Pati85 pisze:Zona ja tez nie rozumiem takich kobiet, szkoda mi ich naprawde, ale z drugiej strony to one same sobie na to pozwalaja zostajac w domu przy takich tyranach


wiesz kiedys było tak...ze dziewczyna poznawała faceta jak była bardzo młoda i z zależnosci od rodziców wpadała w zależnosc od męża. Nie miała szansy nauczyc sie samodzielnosci i uwierzyc,ze umie sobie poradzic sama, ze jest wiele warta itd. tym bardziej po 20 latach zycia z tyranem kobieta po prostu nie zna innego zycia i sobie go nie wyobraza. Jak to mówią lepsze znane zło niz obce... wiec woli zostac przy tyranie. Zresztą takie koboety czesto sobie tłumaczą, że on jest tak naprawde dobry, bo pieniadze zarobi, bo dzieci z nim odchowała, bo czasem ją przytuli itd.. it ego sie chwyta zamiast widziec,ze ją katuje :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-02-07, 14:25 ]
Pati85 pisze:ja tam nie wiem, wiecie jak to jest na wioskach, moze urodzila chore dziecko, z jakims zespolem a w tamtych czasach byla tak medycyna do przodu i takie zacofanie ze po prostu padlo na psy ze to przez psy nie mam pojecia ale ja nie mam zamiaru tym sie przejmowac


to jest akurat bardzo prawdopodobne,ze urodziło się dziecko moze np pokryte włosami całe (zdarza się czasem) i zwalili na psy... wiesz ludzie sobie racjonalizują takie rzeczy, zeby sie nie bac, to wymyslają sobie przyczyne i ją unieszkodliwiają. W tym wypadku zabili psy :ico_placzek:

: 07 lut 2008, 15:26
autor: Pati85
żona pisze:wiesz kiedys było tak...ze dziewczyna poznawała faceta jak była bardzo młoda i z zależnosci od rodziców wpadała w zależnosc od męża. Nie miała szansy nauczyc sie samodzielnosci i uwierzyc,ze umie sobie poradzic sama, ze jest wiele warta itd. tym bardziej po 20 latach zycia z tyranem kobieta po prostu nie zna innego zycia i sobie go nie wyobraza. Jak to mówią lepsze znane zło niz obce... wiec woli zostac przy tyranie. Zresztą takie koboety czesto sobie tłumaczą, że on jest tak naprawde dobry, bo pieniadze zarobi, bo dzieci z nim odchowała, bo czasem ją przytuli itd.. it ego sie chwyta zamiast widziec,ze ją katuje :ico_olaboga:


kochana popieram Cie w 100%

: 07 lut 2008, 15:27
autor: żona
Marta26, masz świętą rację! Nie wolno psa odtrącać ani separowac od dziecka,tylko trzeba uwazać. Wszystko rozsądnie. Chociaz mi to łatwo powiedziec... a sama mam problem z kotkiem :ico_noniewiem:

: 07 lut 2008, 15:28
autor: Marta26
mój teść mówił że jak go zostawi to ja zabije, dzieci a potem siebie żeby nie iść do wiezienia no i ona ze strachu prrzy nim tyle lat siedzi :ico_puknij: mysmy jej proponowali przeprowadzkę do nas, to ona panika że nie bo n nas pozabija. a g... o by nam zrobił bo tylko w gebie mocny, fakt trzeba by było być zawsze w domu żeby nas np. po pijaku spalić nie chciał albo co ale jak była policja u nas na niego to sie też strasznie odgrażal że przyjdzie i rózne rzeczy zrobi a nawet autem nie przejechał ook przez pół roku tylko naokoło jezdził. :ico_puknij:

: 07 lut 2008, 15:28
autor: Pati85
żona pisze:W tym wypadku zabili psy :ico_placzek:

no zabili, ciemnota normalnie, i potem sie dziwic skad sie biora zabobony :ico_olaboga: nawet moja mama nie pozwala mi nic kupic dla dzidzi, kaze jeszcze poczekac, dla swietego spokoju sie zgadzam bo i maz mowi zeby jeszcze poczekac, achhhhh

: 07 lut 2008, 15:29
autor: Marta26
żona, bo kotek chyba trudniejsze zwierze ,z psem ławiej sie dogadasz bo bardziej przewidywalny, nie?