: 23 kwie 2007, 13:19
Dzien dobry
Ja nadal z dzieckiem brykającym w brzuszku, ale jak dla mnie to juz stan naturalny i chyba jakby trzeba było to i te słoniowe 24 miesiące bym pociągnęła
A wy się smiejcie z tej daty porodu z @ ale nawet sobie nie wyobrazacie jak to dobrze wpływa na psychikę... teraz to siedzę już kompletnie spokojna i maksymalnie wykorzystuj ostatnie dni wolności... bo jesli dziecko ma charakterek po mnie to chyba na Nervosolu będe potem jechac, a jak po tatusiu to jeszcze chyba gorzej, bo jemu się nigdy nigdzie nie spieszy i na wszystko ma czas a mnie wtedy szl... trafia, bo ja to taki pędziwiatr... A jak juz mowa o męzu, to wrócił do stanu na tyle dobrego, że wczoraj już był w pracy i dobrze, bo krucho u nas z kasą że hoho
I jedyne moje żale dzisiaj to na durne TT coto numery odstawia i nie działa i na tą okropna pogode za oknem - czyli deszcz ooooo, jak ja nie lubię deszczu
Ja nadal z dzieckiem brykającym w brzuszku, ale jak dla mnie to juz stan naturalny i chyba jakby trzeba było to i te słoniowe 24 miesiące bym pociągnęła
A wy się smiejcie z tej daty porodu z @ ale nawet sobie nie wyobrazacie jak to dobrze wpływa na psychikę... teraz to siedzę już kompletnie spokojna i maksymalnie wykorzystuj ostatnie dni wolności... bo jesli dziecko ma charakterek po mnie to chyba na Nervosolu będe potem jechac, a jak po tatusiu to jeszcze chyba gorzej, bo jemu się nigdy nigdzie nie spieszy i na wszystko ma czas a mnie wtedy szl... trafia, bo ja to taki pędziwiatr... A jak juz mowa o męzu, to wrócił do stanu na tyle dobrego, że wczoraj już był w pracy i dobrze, bo krucho u nas z kasą że hoho
I jedyne moje żale dzisiaj to na durne TT coto numery odstawia i nie działa i na tą okropna pogode za oknem - czyli deszcz ooooo, jak ja nie lubię deszczu