Strona 112 z 125

: 25 maja 2010, 20:34
autor: karolina-ch
wklejam wam tez taka domowe fotke mojego brzuszyska :-D
Obrazek

: 26 maja 2010, 07:57
autor: Pruedence
Fajny brzusiu :ico_brawa_01:

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-05-26, 07:59 ]
Oczywiście dla was wszystkich! Jak go spędzacie? Bo mój M jest beznadziejny i nic nie zorganizuje, a dzieci same nie wiedzą jeszcze co i jak, więc pewnie nic ciekawego nie będziemy robić, bo z tym kulasem sama z nimi nigdzie nie pojadę.

: 26 maja 2010, 09:22
autor: Yvone
Dołączam się do życzeń. :ico_tort:
Brzuszek ładny.

Dzisiaj mój M wstał wcześniej, wziął Amelkę do łazienki i wytłumaczył, że dzisiaj to taki specjalny dzień, w którym trzeba być grzecznym i mamusi złożyć życzenia. Ona go zapytała, czy może być sto lat. Tata pokiwał głową i dziecko wpadło do łóżka do mnie, jak kula armatnie. Oczywiście o spaniu nie było mowy i odśpiewało sto lat, a potem wycałowało. Było mi bardzo miło.

Ja również muszę poćwiczyć podkoszulki. Chociaż Amisia myli przód z tyłem.

[ Dodano: 2010-05-26, 09:34 ]
Właśnie się dowiedziałam, że najwcześniej żłobek otworzą 7. czerwca. Tak więc trzeba będzie jednak Amisię posłać do żłobka zastępczego na Białowieskiej. Cóż, jutro spróbujemy.
Najważniejsze, że są tam panie od nas. to zawsze plus.

: 26 maja 2010, 09:44
autor: karolina-ch
Ja rowniez sie dolaczam do zyczonek, wszystkiego najlepszego dla nas mam :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

ja powiedzialam we wtorek mojemu M, mowie to raz i nie bede powtarzac, w srode jest dzien mamy, amelka jest mala, masz sie wiec wykazac jakas inwencja a kwiatki same nie wystarcza, ja dla niego na dzien ojca robilam kartki z amelka, odbijalam jej raczki albo sie podpisywala po swojemu, wiec mowie wiecej sie nie upomne, pewnei zapomni i tak ale co tam, ja kupilam na aukcji wczoraj wozek, swietny, czarny z nosidelkiem-fotelikiem, i z budka, firmy britax, wiec dzisiaj bym po niego pojechala, wozek po amelce sprzedalam, drugi wozek zmarnial na dworze :ico_noniewiem: ale ten calkiem fajny i bardzo przystepna cena :-D

: 26 maja 2010, 10:04
autor: Yvone
Ja już nie wiem, co oni wymyślają. Byłam na Kozanowie na tej niby zalanej ulicy. Od Krzyżówki normalnie wszystko przejezdne i droga otwarta. Do żłobka i przychodni można dojść na piechotę i to suchą nogą. Co oni znowu wymyślili. Ręce opadają. Rozumiem dmuchanie na zimne, ale wszystko w granicach rozsądku, a tu jakaś histeria i to nieuzasadniona. Chyba że teraz jakiś inspektor czy ktoś musi to odebrać czy jak? Ja już nic nie rozumiem.

: 26 maja 2010, 11:17
autor: 79anita
Witajcie:)
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUSKI :ico_oczko: :ico_prezent:
Ja tez nic specjalnego sie dzisiaj nie spodziewam. Narobilam wczoraj rogalikow kupie kwiatka i pojade do mamy. Samochod mi sie chrzani wczoraj ledwo wróciłam do domu kota mozna dostac... a nie stac mnie na zmiane auta kiedy ja wkoncu znajde ta cholerna prace... bylam na rozmowie w tamtym tygodniu w Lukas banku ale sie nie odzywaja niby obiecywali odpowiedz w ciagu 2 tygodni ale ja juz jestem wku...ze nie dzwonia. :ico_placzek: a tak w temacie ja to bym chciala na dzien mamy nowe auto :ico_oczko:
Mojemu Kacprowi tez najlepiej to idzie ubieranie dolu koszulki strasznie rozciaga.
Pogoda beznadziejna tak sie zastanawialismy czy nie jechac nad morze do rodzinki na dlugi wekend ale ta cholerna pogoda... czytalam ze czerwiec tez ma byc taki sloneczny :ico_noniewiem:
Karolina brzuszek jeszcze maluktki ale juz widoczny fajne zdjecia powklejalas.
Ela z ta powodzia to ja mysle ze chuchaja na zimne z drugiej strony jak widzialam tych ludzi co wyciagali ich oknami to sie dziwilam jak mozna bylo narazac sie na takie niebezpieczenstwo jak mowili o powodzi. Wiec moze to u was z tego wynika ze wystarczy jedna wyrwa w wale i bedzie to samo. Oby nie trzymam kciuki u nas wczoraj nie padalo ale w poniedzialek lalo konkretnie a gdzies to splywa.
Ania super ze Adasiowi jednak mozna troche diete urozmaicić a ile ty jeszcze z tym palcem jestes uziemiona?

: 26 maja 2010, 12:12
autor: karolina-ch
hej dziewczynki moja kolezanka urodzila chlopczyka 22 maja, zamowilam jej na ebayu tzw. nappy cake, czyli torcik z pieluszek, swietna sprawa zwlaszcza na prezent dla osob ktore wiem ze maja wszystko dla dzidziusia, ona ma juz coreczke starsza od amelki, po co kuopwac cos co napewno maja, wkleje wam fotke bo wlasnie dzis przyszlo i jestem bardzo mile zaskoczona :) sklada sie na to kocyk z imieniem i data urodzin, sliniaczek tez z imieniem i data, i pieluszki, sol do kapieli dla mamy, buciki i jakies tam jeszcz pierdolki

Obrazek

mam dzis amelke i kornela, lataja po calym domu, wlasnie chowaja sie w szafach, nie mam sily ich gonic, i ta i tak sobie wpowyciagaja co ccha, potem posprzatam, oj rece opadaja :ico_oczko:

: 26 maja 2010, 16:35
autor: Pruedence
Karolina- fajowy pomysł z tym nappy cake :-D

Ela- wiesz chyba masz rację, że troche przesadzają, bo jak nie zalało żłobka to chyba żaden inspektor ni musi tego odbierać, u nas woda była pod przychodnią, tak na 30cm i działała już na następny dzień, przedszkole do którego pójdzie Tosia było 50m od wody i też było zamknięte tylko 1 dzień więc jak się chce to się da.
Fajnie Ci, że Amelka Ci tak ładnie zaśpiewała. Mój durny M oczywiście nic,a ja mówię do Tosi, wiesz jaki dzisiaj jest dzień, dzień mamusi, trzeba mame mocno ucałować, a co ona na to" a ja chce też tatusia", ostatnio jest taka tatusiowa, że jak wychodzi do pracy to płacze a ode mnie ucieka :ico_placzek:

Anita- mam nadzieje, że jednak z tego Lukas banku się odezwą do Ciebie. Co do morza to tam jest ładniej niż u nas więc może warto jechać, zawsze to jakaś rozrywka dla was i Kacpra.

Apropos spotkania, moi rodzice wybdowali domek nad morze, jest teraz na etapie wykańczania ale jakby wam się chciało, to w przyszłym roku mogłybyśmy się tam spotkać, zapraszam :-D

Ja byłam dzisiaj na doktoracie honoriscausa zaprzyjaźnionego profesora z niemiec, co go znam od 4rż bo mama z ni współpracuje, były też jego dzieci i wnuki:) fajnie jak Rektor UJ wita roczne dziecko na senacie. Ogólnie się wzruszyłam bo to dusza człowiek, ale już na after party nie mogłam iść bo dzieci były u niani i bałam się ze Adaś tyle nie wytrzyma. Oczywiście jak po nich przyjechałam to Tosia płakała bo nie chciała iść do domu a Adaś bo chciał , istne zooo :-D

[ Dodano: 2010-05-26, 16:36 ]
Anita z tym ładniej chodziło mi o pogodę.

[ Dodano: 2010-05-26, 20:05 ]
No M się nie spisał, ale teściowa i owszem, zrobiła z Tosią laurke i nauczyła ją wierszyka:) ale się wzruszyłam. :-D

: 27 maja 2010, 11:33
autor: Yvone
Wiecie co? Ja dochodzę do wniosku, że u nas we Wrocławiu, to naprawdę jakiś kretyn kretynem popędzany rządzi. A naprawdę zaczynam uważać, że Dudkiewicz i ten cały jego urząd to powinni i to natychmiast oddać pensja, premię i się do dymisji podać i to w trybie pilny, godzinnym.
Pomijam fakt zamkniętych przychodni na Kozanowie, żłóbka,szkół itd co jest po prostu naprawdę bezzasadne, bo nie ma powodzi i to co było, to nie powódź. Ale teraz przeszli samych siebie. W poniedziałek za tydzień 07.06 mieli ogłosić wyniki rekrutacji do przedszkoli. Oczywiście kretyni skończeni, bo nie mam pojęcia jak ich nazwać, bo jestem zła, że bym powystrzelała durniów, kretyni skończenia z powody powodzi przesunęli terminy ogłoszenia wyników rekrutacji do przedszkoli o tydzień :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: No po prostu można się zagotować :ico_zly: Co za burdel w tym mieście :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Nawet nie raczą podać uzasadnienia, bo najlepiej zrzucić wszystko na powódź. Kurde... mają wszystko w systemach elektronicznych, wszystko już widzą, kto się dostał, kto nie. Teraz mają zadzwonić do urzędu skarbowego i zapytać : Czy ten pan imię nazwisko złożył u was zeznanie podatkowe za 2009? Tak to krzyżyk i sprawdzone, nie, to wykreślamy, a im k..... de jest potrzebne przedszkole na Kozanowie, bo nie można przecież zadzwonić z urzędu miasta. :ico_zly: :ico_zly: Burdel na kółkach :ico_zly: Pewnie, bo u nas jest klęska żywiołowa. Jeśli chcesz, to możesz gołą stopą przejść ten pieprzony Kozanów, ale jest powódź :ico_zly: :ico_zly: Po prostu toniemy w durnych pomysłach władz miasta i sztabu kryzysowego, który większość czasu wódę chleje :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Żeby wszystko stało z powody 3 zalanych mieszkań i kilku piwnic :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: Oni chyba powinni być leczeni na demencję starczą i to już w tym wieku albo jakąś niepoczytalność. Po jaką cholerę ten cyrk. Przecież są w stanie wyprowadzić z równowagi swoimi pomysłami najwytrwalszych stoików_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 27 maja 2010, 12:07
autor: Janiolek
Ela, masakre tam macie, naprawde, brak mi slow... my za to wczoraj mielismy przygode przednia, czekamy az wrzuca filmik na youtube bo krecili - jechalismy z Filipem (z ktorym po zgodzie na sprzedaz udzialow wszystko cacy-chlopi sa nienormalni). Ze wzial od ojca Vitare i chcial przyszpanowac to jechalismy przez laki na Rżące, a to wszystko podmokłe jeszcze. Myslalam ze wyjedziemy tak jak zwykle z tylu osiedla a on wyjechał na alejki, gdzie oczywiscie nie mozna jezdzic, a woda w pewnym miejscu przynajmniej na pol metra. auto sie zakopalo, nie dalo sie wyjechac, Marek probowal go wypchnac ale sam nie dawal rady, przyjechalo 3 kumpli ale podali tylko nr do pomocy drogowej, w miedzyczasie przyjechala straz miejska i w ramach slow Marka kiedy zaczynalismy podroz ("hehe normalnie za takie rzeczy duzo sie płaci!") podroz zakonczyla sie mandatem w wysokosci 500zł i 150zł+flaszka dla Pana Janka z pomocy drogowej. Sensacja na cale osiedle, a jakis pajac zamiast siedziec cicho musial po ta straz zadzwonic. Jak wrzucimy zdjecia to wam pokaze, ja wyszlam z Lenka i poszlysmy do domu, ledwo wysiedzialam 40minut, zadzwonilam ze jak cos to ide do sklepu, i poszlam zerknac jak im idzie, udalo mi sie trafic na moment jak juz wyciagali :-D hihi obiecuje link do filmu. Marek ubłocony po pas normalnie niczym Sawyer z LOST :-D