Witam z rana.
Wczoraj to moja gwiazdeczka mi dała nieźle popalić jak zawsze po kąpieli było jedzonko zasnęła na chwilkę spałą może z pół godziny a potem do 23 prawie non stop był płacz nie wiem dlaczego a potem to już były problemy z zaśnięciem normalnie masakra jestem taka niewyspana że szkoda słów. A teraz moja gwiazdeczka znowu śpi ona to sobie dośpi wczorajszy dzień a ja???
Mi chyba nie wyjdzie to karmienie piersią bo z dnia na dzień coraz mniej mleka ściągam no cóż widocznie tak miało być.