: 18 gru 2009, 16:54
wiadomo, że tragedia jest za każdym razem dla każdej pary, ale niestety w takich warunkach żyjemy gdzie stres i środowisko przyczynia sie do tego.
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
zgadzam się z tobą taka jest rzeczywistość i trzeba jakoś żyć dalejniestety w takich warunkach żyjemy gdzie stres i środowisko przyczynia sie do tego.
nie wiem jak to jest ale ciesze sie ze udalo sie Wam i nosisz pod seduszkiem dzidziulkanie ma problemu. ja poroniłam w 10 tc.jesli moge wiedziec i nie chce zrobic ci przykrosci
wspolczuje
mój gin mówi, że gdybyśmy znali statystyki to może jakoś łatwiej byłoby sie z tą starą pogodzić - wg których co druga ciąża kończy się poronieniem.
ja po proszektóraś chce ?
to cały weekend dla rodzinkimój miał ostatnią nockę i od dzisiaj wolne ma i dopiero w poniedziałek na rano
mój miał ostatnią nockę i od dzisiaj wolne ma i dopiero w poniedziałek na rano
_________________
to dla ciebieja po prosze
a jutro mąż idzie po choinkę i w niedzielę ubieramycały weekend dla rodzinki
Hania pewno będzie bardzo podekscytowanajutro mąż idzie po choinkę i w niedzielę ubieramy
juz tak wczesnie? my to pewnie w srode bedziemy ubierac choinkea jutro mąż idzie po choinkę i w niedzielę ubieramy
ja tez sie cieszylam i szybko zlecialo kuz moja ma 3 latka tobie tez zleci a na kiedy masz termin?wiesz ja też bardzo się ciesze ze jestem w ciązy, mimo, że stres jednak jest przed każdą wizytą, albo jak mała nie rusza się przez jakiś czas.