Miluśka jaka obczytana, dzięki za info. Ja te wierciochy dzisiejsze tłumaczylam tym, że mały może w końcu układa się do porodu, ale kurka cały dzień non stop się wierci, czyżby nic dziś nie spał?
magda75, może urodzę za 9 dni buzok14, jak lezałam w szpitalu to mój sie też okropnie wiercił cały czas i pielegniarki sie smiały ze będzie z niego niedobrota :)
a podobno przed porodem dzieci mniej się ruszają bo oszczędzają siły