ja tez nic nie kupowałam długo, bo mi nie pozwalali. Pierwsza zakupy sobie poczyniłam w uzywanej odzieży, tak,zeby nikt mi nic nie mówił to cichcem kupowałam rózne rzeczy

ale i tak dopiero od 3 msc... wczesniej miałam problemy z ciaza i uwierzyłam w te ich gadanie,ze jak gupie to strace dziecko

Co za durnota!Zresztą wózka do tej pory nie mam , bo nie mozna przed porodem i juz

Jak mój maż noworodek zasikał ubranka w których był to mu szyły drugie, bo szybciej było uszyc niz uprac i wysuszyc... a tez nie mogły wczesniej naszyc zapasu, bo zabobony nie pozwoliły

Ja nie wiem ... co za głupote.
[ Dodano: 2008-02-07, 14:34 ]
żona, bo kotek chyba trudniejsze zwierze ,z psem ławiej sie dogadasz bo bardziej przewidywalny, nie?
a no co racja to racja... a mój Zbysio ma czasem takie dni... ze sama sie wole nie zbliżać
[ Dodano: 2008-02-07, 14:35 ]
Pati85, ja bym go dawno do więzienia wsadziła nie wiem, łeb mu rozwaliła on sie kłócił ze mna, reki na mnie nigdy nie podniósł to potem lał ja w domu bo bezbronna- bohater jak cholera! Czasem chciałam zadzwonić na policję ale tesciowa mnie błagał żeby nie, ona sie go naprawdę boi
a Twój mąż co na to?