: 03 sie 2009, 17:45
hej ehj! ja dzis dzien pelen wrazen... rano zawiozlam Mata do rodzicow i mialam kurs po urzedach. musialam zalatwic zaswiadczenia dla mojej mamy do dodatku mieszkaniowego. jeszcze wizyta w urzedzie pracy gdzie mnie wyrejstrowali bo maz juz moze mnie ubezpieczyc a tak to musieliby mi dawac oferty pracy a wiadomo ze w ciazy nikt mnie nie przyjmie
najezdzilam sie dusznymi autobusami az myslalam ze padne...
na szczescie juz mam spory brzusio i mi wszedzie ustepuja
w koncu umeczona wrocilam do domu a tu maz mowi ze pradu nie bylo. i przy mnie drugi raz korki wyskoczyly. okazalo sie ze przyjechali wlasciciele mieszkania i podlaczali w garazu kosiarke i dlatego wywalalo
a oni jeszcze z tekstem"no ale rano nas nie bylo jak prad sie wylaczyl"
nas tez nie bylo!! mam juz powyzej uszu ich gledzenia i czepiania...tylko wszystkie mieszkania jakie na razie znajdujemy sa dla nas za drogie 

najezdzilam sie dusznymi autobusami az myslalam ze padne...


w koncu umeczona wrocilam do domu a tu maz mowi ze pradu nie bylo. i przy mnie drugi raz korki wyskoczyly. okazalo sie ze przyjechali wlasciciele mieszkania i podlaczali w garazu kosiarke i dlatego wywalalo



