Edulia łatwo mówić, ale staraj się nie denerwować. Tyle dzielnie wytrzymałaś, nie wstawaj, leż grzeczniutko i będzie dobrze. ALe melduj się regularnie.
Małgorzatka to dobrze, że dzieciaki ok
Mogę zapytać gdzie pracujesz? Bo ja jakoś niekojarzę, a przecież powinnam
Szkieletorku powolutku ale do przodu - grunt, że jest poprawa. Z tym kleikiem ryżowym spróbuj, smaczny, inny smak i związuje kupkę.
Wczoraj odebrałam przez internet wyniki i na szczęście te wstrętne leukocyty w końcu spadły, nadal są na 5 ale to nie jest już 15, mam kontynuować furaginę do 5 dni i jak będzie brzuszek bolał to jechać znowu do lekarza. ALe na szczęście jest poprawa i kamień spadł mi z serca
Pola u babci nocowała - sama chciała zostać, cóż dorośleje nam córeczka