: 16 mar 2009, 11:25
Hej brzuchatki moje, stawiam bo niebawem musze jechać na egzamin...
ja mam już wózek kupiony od znajomej, aż wstyd sie przyznać ale nie wiem jak sie nazywa, wiem tylko ze jest wyprodukowany w Polsce... gwarancja kończy mu sie za tydzien, teraz stoi u moich znajomych w schowku i doczekać sie nie moge kiedy wezmę go do domu na balkon do wyprania, zeby już był czysciutki dla dzidzi
sierpniówka, z tego co piszesz nie powinnaś mieć jakichś ogromnych problemów z sunią, ale jednak poradziłabym Ci ją wysterylizować, choć to bardziej ingeruje w organizm jest dużo mniej szkodliwe dla suczki niż zastrzyki hormonalne- burza hormonów, z jednej strony pies moze być ospały a z drugiej drażliwy... nie polecam
jeśli miała problemy z cieknacym mlekiem warto podczas zabiegu sterylizacji usunać listwę mleczną gdyż to zapobiegnie rakowi sutków i powracajacemu zapaleniu
warto wiedzieć ze co jakiś czas organizowane są tańsze zabiegi sterylizacji w wybranych klinikach
co do wychowania- jakiekolwiek zmiany musisz wyegzekwować od suki już teraz, żeby do końca ciazy panowały nowe zasady w domu- wtedy suczka nie skojarzy zmiany z nadejsciem dziecka
u mnie taką zmianą jest zakaz wchodzenia na łózko w sypialni i zmiana miejsca na miejsce w kuchni
z moim potworkiem też miałam nie lada problemy, największym było ciagniecie na smyczy, ja sobie z tym poradziłam bardzo szybko, a mój Przemek... no cóż dalej mam wrazenie ze to Haker wyprowadza Przemka na spacery
powiem ci szczerze ze wiele dały mi wyjazdy na szkolenia ze specjalistą od "tych psów", co prawda troszke szarpneły po kieszeni, bo duzo kosztował sam pobyt, wyzywienie i spanie, ale w zamian mieliśmy mini-wakacje bo szkolenie odbywało sie w pięknej okolicy, no i troche inaczej zaczełam podchodzić do mojego stwora
jakbyś miała jakieś pytania chetnie ci pomogę jeśli pozwoli na to moja zdobyta wiedza
a wczoraj... widziałam sie z moją psiapsiółką i dzidzia dostała od cioci śliczniusi prezent w kaczuszki- cały komplecik body, śpioszki, czapeczkę, śliniaczek i trzy pary słodkich skarpetek ucieszyła sie jak głupia, bo to pierwszy poważny prezent dla dzidzi
no i moze zbyt wczesnie ale mam poważny dylemat o matkę chrzestna chętnych na ojców mam dwóch, a coś z mamami mam problem...
mam nadzieje ze sie to wszystko jakoś rozwiąze samo
lecę zdawać kolejną poprawkę
trzymajcie kciukaski
ja mam już wózek kupiony od znajomej, aż wstyd sie przyznać ale nie wiem jak sie nazywa, wiem tylko ze jest wyprodukowany w Polsce... gwarancja kończy mu sie za tydzien, teraz stoi u moich znajomych w schowku i doczekać sie nie moge kiedy wezmę go do domu na balkon do wyprania, zeby już był czysciutki dla dzidzi
sierpniówka, z tego co piszesz nie powinnaś mieć jakichś ogromnych problemów z sunią, ale jednak poradziłabym Ci ją wysterylizować, choć to bardziej ingeruje w organizm jest dużo mniej szkodliwe dla suczki niż zastrzyki hormonalne- burza hormonów, z jednej strony pies moze być ospały a z drugiej drażliwy... nie polecam
jeśli miała problemy z cieknacym mlekiem warto podczas zabiegu sterylizacji usunać listwę mleczną gdyż to zapobiegnie rakowi sutków i powracajacemu zapaleniu
warto wiedzieć ze co jakiś czas organizowane są tańsze zabiegi sterylizacji w wybranych klinikach
co do wychowania- jakiekolwiek zmiany musisz wyegzekwować od suki już teraz, żeby do końca ciazy panowały nowe zasady w domu- wtedy suczka nie skojarzy zmiany z nadejsciem dziecka
u mnie taką zmianą jest zakaz wchodzenia na łózko w sypialni i zmiana miejsca na miejsce w kuchni
z moim potworkiem też miałam nie lada problemy, największym było ciagniecie na smyczy, ja sobie z tym poradziłam bardzo szybko, a mój Przemek... no cóż dalej mam wrazenie ze to Haker wyprowadza Przemka na spacery
powiem ci szczerze ze wiele dały mi wyjazdy na szkolenia ze specjalistą od "tych psów", co prawda troszke szarpneły po kieszeni, bo duzo kosztował sam pobyt, wyzywienie i spanie, ale w zamian mieliśmy mini-wakacje bo szkolenie odbywało sie w pięknej okolicy, no i troche inaczej zaczełam podchodzić do mojego stwora
jakbyś miała jakieś pytania chetnie ci pomogę jeśli pozwoli na to moja zdobyta wiedza
a wczoraj... widziałam sie z moją psiapsiółką i dzidzia dostała od cioci śliczniusi prezent w kaczuszki- cały komplecik body, śpioszki, czapeczkę, śliniaczek i trzy pary słodkich skarpetek ucieszyła sie jak głupia, bo to pierwszy poważny prezent dla dzidzi
no i moze zbyt wczesnie ale mam poważny dylemat o matkę chrzestna chętnych na ojców mam dwóch, a coś z mamami mam problem...
mam nadzieje ze sie to wszystko jakoś rozwiąze samo
lecę zdawać kolejną poprawkę
trzymajcie kciukaski