: 13 wrz 2007, 08:48
babe_boom, spokojnie nic się nie stało na szczęście! Dziecko potrafi naprawdę zaskoczyć tym, jak daleko potrafi sięgnąć. Mój maluch ma dostęp do kuchni, jak jest w chodziku (porusza się już w nim swobodnie po całym domu) i moja mama powiedziała, żebym (do czasu założenia specjalnej osłonki) gotowała tylko na tylnych palnikach. Na początku wydało mi się to śmieszne.. nawet gdyby stanął na palcach i wyciągnął rączki nie ma szans dotknąć pokręteł, a co dopiero palników, ale.. lepiej dmuchać na zimne.
Mój Mikuś trzymany za rączki chodzi bardzo sprawnie, keidy dojdzie do jakiegoś mebla lub jest w pobliżu druga osoba to się puszcza
Już nie raz nabił sobie tak guza. Teraz uczymy się "kontrolowanego upadku" na pupkę, pielucha amortyzuje. Po prostu trzymam go za rączki, lekko popycham i.. bach na pupę. Może jak będzie sam próbował chodzić, to zapamięta te lekcje i jak straci równowagę to spróbuje na pupę upaść
Nie wiem czy to coś da, ale spróbować można, zwłaszcza że sprawia mu to ogromną frajdę.
Mój Mikuś trzymany za rączki chodzi bardzo sprawnie, keidy dojdzie do jakiegoś mebla lub jest w pobliżu druga osoba to się puszcza

