hejaaa
ja od rana szaleje,sprzatam ,piore...myje podlogi...tak mam,co piatek..
po 4 dniowym sprzataniu"po łebkach",w piatek mam co robic
ale teraz czas dla mnie,wlasnie zaparzylam sobie kubel kawy...a ze Emi spi,zamierzam sie polozyc i zalaczyc jakis filmik...
ostatnio ogladałam '"Dorwac byla".ktory dzisiaj wchodzi na ekrany kin...film z J.Aniston i G.Butlerem...mozna sie posmiac,zabawna ,lekka komedia...
ogladałam tez "Twoj na zawsze"z Pattinsonem,polecam...
dzisiaj K. wraca z delegacji
odzwyczaiłam sie od tych naszych rozłak...
jutro jak bedzie pogoda mamy jechac do brata na działke...K. ma w czyms Mu pomoc(brat jest w trakcie budowy) a my z bratowa moze wypijemy po jakims drinusiu
Dzieci sie wy(c)hasaja,brat mieszka blisko lasu....i super jeziorka...wiec latem jest zajebiaszczo,czesto zreszta u nich przesiadujemy

jezeli chodzi o pogode dzisiaj jest nawet w miare,ale bez szalu
raptem 11 st.
mam nadzieje,ze nie bedzie pozniej padac,bo chcialabym wyjsc z Emi na krotki spacerek...(mloda jeszcze mi troche kaszle)
SHOO-spokojnego lotu
wpadne pozniej,bo teraz mam zamiar sie zrelaksowac przy dobrym filmie...pa,babiszony:P