witajcie!!
piekne brzuszki, ja musze wkleic moj w wolnej chwili
u nas wczoraj caly dzien pelen emocji, jezdzilismy troche, nie nasyzm autem, auto u mechanika, amelka na tylniej kanapie bez fotelika, na szczescie to krotkie dystanse ale ja tylko sie modlilam zeby nas ktos nie zatrzymal, pojechalismy odebrac nasze autko, wymienilismy opony z przodu i zmienili olej, ogolnie chcemy je sprzedac i kupic cos innego, moj maz sie wybral potem zatankowac i tir mu tak zastawil droge ze ten chcial go wyminac a on wtedy ruszyl, skonczylo sie na szczescie tylko rozwalona felga i opona, ta nowa zmieniona, jeszcze sie okazalo ze mu chyba zabrali klucz do opon wiec musialam raz jeszcze z amelka bez fotelika jechac do niego a tak mnie brzuch rozbolal z nerwow, moj maz wkurzony bo to nie jegop wina a ja sie udenerwowalam bo znowu trzeba go zawiesc

dobrze ze mamy kolege co nam pozycza swojego auta ale jego to sportowe i calkiem inne....a takie mialam nerwy wczoraj
bylismy u mojej poloznej, mowi ze dzidziu wszystko ok, zmierzyla brzuszek, a maly lezy w poprzek jak na hamaku

dlatego mnie tak kopie bo bokach zwlszcza jak sie chce polozyc
ameluska mam troche chora, maz chory jeszcze tez troche, tylko ja sie trzymam
dzis moj maz pierwszy dzien w nowej pracy

jestem taka ciekawa