Karo, wszystkiego naj dla męża!!
Julchik, no cóż, mój mąż mówi, że kwiatki są "ohydne"

No ale nie ważne. Powiedziałam, że zamawiam kwiatki i finito. Na co on, że się nie zgadza, bo będzie woził ten fotelik w jego samochodzie

Mało co nie oberwał w łeb

I tak kto będzie zamawiał? Ja. Kto będzie słał maile? Ja. Kto zrobi przelew? Ja

Sprawa przesądzona
Znowu chora. Chyba strasznie spadła mi odporność, bo co rusz mnie coś dopada. Mimo, że nie mam styczności z chorymi, nie łażę niewłaściwie ubrana... Dzisiaj i wczoraj temperatura i okropny ból gardła. Boi mnie gdy mówię i łykam
