Strona 115 z 157

: 02 mar 2011, 12:03
autor: Ragazza555
hej my juz po krótkim spacerku

jedwabna, no to trzymamy kciuki :ico_sorki: :ico_sorki:

graz1974, no to niezłe przejścia mieliście

U nas poczatek buntu dwulatka. Masakra wszystko tak jak piszą książkowo już wymiękam młoda tak daje popalić :ico_olaboga:

: 02 mar 2011, 12:55
autor: donatka26
witam :)

nocka ok, ale rano dałam Szymkowi antybiotyk w Kubusiu i po pewnym czasie zwymiotował :ico_placzek: ,może nie powinnam mu dawać na pusty żołądek :ico_noniewiem: to tego jeszcze pokaszluje :ico_olaboga: ,
poczekam jeszcze do jutro, i go rano zarejestruje i pójdę, niech go osłucha i nie chce już żadnego antybiotyku, bo nie ma sensu, najlepsze pewnie będą zastrzyki,
dziś od rana marudy, ja też nie za dobrze się czuję, dobrze, że teściowa przyjedzie po południu :ico_sorki:,

: 02 mar 2011, 14:56
autor: Ragazza555
donatka26, to umów sie lepiej bo tak to nic ten antybiotyk nie daje jak od razu go zwymiotował
Tylko czy zastrzyków sie nie będzie bał? U mojego brata mały jak chorował to dostawał zastrzyki i sie panicznie bał, sceny i cyrki były. I trafili na prywatna lekarke co dała mu te leki ale w czopkach. I po nich mały sie uspokoił. Wtedy tez zaczął mówić bo sie odblokował. Podobno przez ten strach przed zastrzykami miał jakąs blokadę.

A mnie tesc nawiedził, przyjechał do Kraka do lekarza i przywiózł małej pieluchy do spania.

: 02 mar 2011, 15:13
autor: donatka26
donatka26, to umów sie lepiej bo tak to nic ten antybiotyk nie daje jak od razu go zwymiotował
Tylko czy zastrzyków sie nie będzie bał? U mojego brata mały jak chorował to dostawał zastrzyki i sie panicznie bał, sceny i cyrki były. I trafili na prywatna lekarke co dała mu te leki ale w czopkach. I po nich mały sie uspokoił. Wtedy tez zaczął mówić bo sie odblokował. Podobno przez ten strach przed zastrzykami miał jakąs blokadę.
jutro rano skoczę go zarejestrować i pójdziemy, też myślałam o czopkach, tylko nie wiedziałam czy w tej postaci antybiotyki występują,

: 03 mar 2011, 09:05
autor: Marcia77
witam z poranna :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:

Donatka jak tam Szymus?

[ Dodano: 2011-03-03, 09:54 ]
zapraszam na pączusie

Obrazek

: 03 mar 2011, 15:45
autor: donatka26
witam :)
my dziś dostaliśmy pieniążki z US :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

ja dziś zjadłam 2 pączki, za dużo nie mogę, bo mam potem zgagę :ico_zly:
Donatka jak tam Szymus?
pół godziny temu wróciliśmy od lekarza, gardło jest jeszcze lekko czerwone, ale skoro nie bierze antybiotyku, to nie mam dawać, płuca i oskrzela czyste :ico_sorki: kazała mi jakiś syrop dać i kupić pulmex baby i wysmarować na noc klatkę piersiową , pielęgniarka mu wypędzlowała gardełko, po czym wymiotował :ico_olaboga: wymuszał, bo to gorzkie , krzyczał , płaka :ico_olaboga: ł , jutro też mam iść z nim do wypędzlowania :ico_chory: , a jak nie będzie lepiej to będzie musiał dostawać zastrzyki,

: 03 mar 2011, 21:30
autor: jedwabna
donatka tak myslalam ze jesli nie chce sam brac antybiotyku to zastrzyki pozostaja...ale nie martw sie, lepiej zeby zastrzyki dostal niz zeby sie z tego cos gorszego rozwinelo, bo moja mama jest pielegniarka i zawsze powtarza mi ze jak dziecko chore to trzeba jak najszybciej leki dac bo zwykla choroba moze przejsc na pluca albo oskrzela :ico_olaboga: zdrowka zycze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

a ja musze sie pochwalic ze od 1 kwietnia ide do pracy no i intensywnie zaczelamszukac opiekunki. chce taka pania na emeryturze, zeby byla dyspozycyjna i doswiadczona. mam juz 3 kandysatki takze zobaczymy...mam nadzieje ze ktoras bedzie dobra :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

no i u nas masakra :ico_olaboga: maly nauczyl sie wychodzic z lozeczka, juz nie wiem co robic...normalnie w ciagu 2 h chyba go ze 200x zaprowadzalam na nowo a n i tak wychodzi...teraz wyjelam mu stelaz z lozeczka i sam materac polozylam na podlodze, ale to takie wyjscie na 10 min. moze wiecie co w takim przypadku rbic???
a moze juz czas do przejscia na dorosle lozeczko :ico_noniewiem:

: 03 mar 2011, 22:28
autor: donatka26
donatka tak myslalam ze jesli nie chce sam brac antybiotyku to zastrzyki pozostaja...ale nie martw sie, lepiej zeby zastrzyki dostal niz zeby sie z tego cos gorszego rozwinelo, bo moja mama jest pielegniarka i zawsze powtarza mi ze jak dziecko chore to trzeba jak najszybciej leki dac bo zwykla choroba moze przejsc na pluca albo oskrzela :ico_olaboga: zdrowka zycze :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
też tak myślę, tylko powiedziała, ze na razie nie ma co dawać zastrzyków, bo gardło lekko zaczerwienione, a teraz już mi przez sen kaszle :ico_olaboga: , jutro piątek i weekend i gdzie ja pójdę jak mi się czasem rozłoży :ico_chory: ,
masakra Szymek chory, ja też, teściowa i dziewczynki od szwagierki też, cała rodzina :ico_olaboga:
a musze sie pochwalic ze od 1 kwietnia ide do pracy no i intensywnie zaczelamszukac opiekunki. chce taka pania na emeryturze, zeby byla dyspozycyjna i doswiadczona. mam juz 3 kandysatki takze zobaczymy...mam nadzieje ze ktoras bedzie dobra :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
super, że dostałaś pracę :ico_brawa_01: i fajnie, że już masz kandydatki na opiekunki :-)
no i u nas masakra :ico_olaboga: maly nauczyl sie wychodzic z lozeczka, :
może powinnaś go kłaść na łóżku, ja sądzę, że gdyby nie to, że już wiem o której on jest naprawdę śpiący i to że zasypia ze mną , to pewnie by też uciekał, no ale jest OK

[ Dodano: 2011-03-04, 14:07 ]
witam :)

Szymek rano miał temp.38,5, ale dałam czopek i spadła, poszliśmy wypędzlować gardełko i przy okazji go pani dr zbadała, także poza gardełkiem czerwonym i kaszlem, który głownie jest jak zasypia, to nic się nie dzieje, mam nadzieję, ze syropy pomogą i będzie ok :ico_sorki: ,

a Wy gdzie się podziewacie?????????

: 04 mar 2011, 19:23
autor: Ragazza555
hej
Cos mi doba masakrycznie ucieka
Wczoraj byłam z Emi w takim miejscu zabaw z basenem z kulkami i takimi drabinkami do wspinania.Młoda sie wyszalała na maxa. Ledwo udało mi sie ją do domu zebrać. Akurat trafiłyśmy na urodziny wiec dzieci było co nie miara :ico_olaboga: Ale młoda pełnia szczęscia.

Dzisiaj tez od rana pełny dom. Rano nas dziadek odwiedził teraz przyszedł Kamil spac do nas na noc wiec rozrabiają.

jedwabna, gratuluje pracy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
mam juz 3 kandysatki takze zobaczymy
no to casting urządzasz :-D
maly nauczyl sie wychodzic z lozeczka, juz nie wiem co robic
Emilka tez górą wychodzi wiec przestałam jej wejście zamykać bo wole zeby nim wyszła w nocy jak sie przebudzi niz przez góre i wtedy mogłaby spaśc jak jest zaspana. Jak ona zasypia to ja siedze przy łóżeczku bo tak by non stop wyłaziła.
Najgorzej jest rano bo wstanie i idzie sobie na mieszkanie zamiast mnie obudzić. Sciąga spodnie i pieluche robi i si i wtedy przychodzi i mówi do mnie "wstań".
Musze zacząc nastawiać budzik zeby wstać przed nią bo niestety nauczyła sie otwierac zamek i klamkę w drzwiach wejściowych i teraz jest juz niebezpiecznie.

: 04 mar 2011, 23:09
autor: donatka26
witam wieczorkiem :)

Szymek jak zawsze zasnął o 21, o 20 dałam mu jeszcze czopek, bo miał 38temp, mało dziś jadł , pokaszliwał, ciągle wkładał palce do buzi i zrobił dziwną śmierdzącą inaczej z śluzem kupę :ico_noniewiem: ,
ale co ja się nakombinuje, żeby mi te syropy wypił to szok :ico_puknij: ,
w ogóle jakiś dziś nerwowy dzień miałam :ico_zly: ,

Musze zacząc nastawiać budzik zeby wstać przed nią bo niestety nauczyła sie otwierac zamek i klamkę w drzwiach wejściowych i teraz jest juz niebezpiecznie.
noto rzeczywiście musicie uważać


zmykam spać, dobranoc