Buziaczki
Renia0601 
No to mnie zaskoczyłaś ....Ale super cieszę sie 
....Jak znajdziesz chwilke to zdaj relacje z porodu 
Gratuluję!!!
Asiu Nie łam sie ja tez juz chodze jak kaczka i mam juz dosc tego ciezaru.Niestety nic z tym nie mozemu zrobic
(.Ale zobacz,ze ty do terminu masz juz tylko tydzien a do szpitala zazwyczaj biora tydzien po terminie wiec juz niedlugo bedziesz miala swoje malenstwo przy sobie a ja 
do terminu 19dni wiec jakbym miala przenosic to dopiero urodze w styczniu ....
No to mnie zaskoczyłaś ....Ale super cieszę sie ....Jak znajdziesz chwilke to zdaj relacje z porodu Gratuluję!!!Asiu Nie łam sie ja tez juz chodze jak kaczka i mam juz dosc tego ciezaru.Niestety nic z tym nie mozemu zrobic
(.Ale zobacz,ze ty do terminu masz juz tylko tydzien a do szpitala zazwyczaj biora tydzien po terminie wiec juz niedlugo bedziesz miala swoje malenstwo przy sobie a ja do terminu 19dni wiec jakbym miala przenosic to dopiero urodze w styczniu ....
Witam.
Jeden dzień nie zaglądałam i takie wiadomości
Renia gratulacje !!!!! Ale nas zaskoczyłas Czekamy na relacje.
Kobietki spokojnie na nas też przyjdzie czas i chociaż te ostatnie tygodnie są strasznie uciążliwe to damy radę. Jak maluszki chcą to niech sobie jeszcze siedzą w srodku. Przynajmniej łapią odpornośc.
A co tam u robak? Wiadomo coś?
Pozdrawiam.
Jeden dzień nie zaglądałam i takie wiadomości
Renia gratulacje !!!!! Ale nas zaskoczyłas
Czekamy na relacje.Kobietki spokojnie na nas też przyjdzie czas i chociaż te ostatnie tygodnie są strasznie uciążliwe to damy radę. Jak maluszki chcą to niech sobie jeszcze siedzą w srodku. Przynajmniej łapią odpornośc.
A co tam u robak? Wiadomo coś?
Pozdrawiam.
cześć dziewczyny!na razie z porodu nici bo jestem bardzo chora.musze sie wykurować.dostałam antybiotyk i leże w łożeczku.jestem umówiona na 27 grudnia,chyba że samo zacznie się wcześniej i mam nadzieje że to nie będzie w ŚWIĘTA albo przed bo nie chcę leżeć w Święta w szpitalu bez moich kochanych facetów 
pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo zdrówka i miłego dzionka!!!
pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo zdrówka i miłego dzionka!!! edzia29, no to się kuruj kochana!!!!!
A ja wczoraj przezyłam pierwszy alarm i odsiadke na izbie przyjęć, a było to tak:
Miałam przez cały dzień strasznie skaczące cisnienie no i zawysokie od 130/95 do 120/100 więc postanowiłam jak Jola_85, poradziłaś zadzwonić do lekarza , no i 21 wylondowałam z moim w szpitalu , bo lekarz powiedziała,że nie ma naco czekac tylko jechać. Gdy przyjechaliśmy wszystko wydawało sie ok położna wzieła mnie jako pierwsza do gabinetu , choć w poczekalni były jeszcze 2 osoby, połozyła mnie i podłączyła pod KTG i tak leżałam z 30 min, między czasie przyjeła kobiet której odeszły wody , ale pośpiechu z ich strony nie było wcale, potem po kolei zmierzyła mi ciśnieni 130/97 , wiec pobrała mi krew i mocz do badania i hasło czekamy na lekarza bo mają cesarskie ciecie . wiec czekaliśmy z mężem na korytażu , a kobieta której odeszły wody razem zemną 
I wiecie co siedzialam tam do godziny 1 w nocy 4 godziny a babka zemną , wkoncu zjawiła sie pani doktur młoda suka młodsza odemnie, i pani bez wód i już z niezłym wkurw......i bólem została zbadana i odwieziona na patologie, potem ja zbadał mnie , zrobiła USG ,stwierdzila ze szyjka już krutka ale zamknieta więc tabletka na obniżenie ciśnienia recepta i do domu Przyjechaliśmy to była 2 w nocy byłam tak potwornie zmeczona i wkurwio...... 
że dopiero wtedy mi ciśnienie skoczyło!!!!!! Masakra mówie wam
Teraz powiedziałam jade tam dopiero jak bede miała skurcze co 5 minut , chyba nawet jaki mi wody odejdą to wole czekac w domu a nie w poczekalni. Szok!!! POLSKA słóżba zdrowia bo przeciesz jest strajk!!!!!!
[ Dodano: 2007-12-13, 10:43 ]
A dziś gdy zadzwoniłam do mojego lekarza to przeprosił mnie za zaistniałą sytuacje bo to młoda nadgorliwa , a wiadomo nie ma pieniedzy w szpitalach i dla tego pusciła mnie do domu. Kazał kontrolować ciśnienie brać piguły i duzo odpoczywać znowu!!!!!!! I tyle. jutro jade do niego na wizyte. A jeszce baba mnie nstraszyła,że mam zamało wód płodowych i musze to kontrolować tylko ciekawe jak ??? Mam sobie korek wsadzic , czy pływak aby patrzec jaki jest poziom Masakra. Całe szczeście dziś czuje sie ok.Jola_85, a jak tam nasze Wiesiołki cos za bardzo nie działaja co , no mi to chyba choć troszk szyjka sie skruciła , ale czy to przez to 
iwona83, my wszystkie z checią byśmy już do ciebie dołączyły , ale widac jeszcze nie nasza pora!!!!! 
A ja wczoraj przezyłam pierwszy alarm i odsiadke na izbie przyjęć, a było to tak:
Miałam przez cały dzień strasznie skaczące cisnienie no i zawysokie od 130/95 do 120/100 więc postanowiłam jak Jola_85, poradziłaś zadzwonić do lekarza
, no i 21 wylondowałam z moim w szpitalu , bo lekarz powiedziała,że nie ma naco czekac tylko jechać. Gdy przyjechaliśmy wszystko wydawało sie ok położna wzieła mnie jako pierwsza do gabinetu , choć w poczekalni były jeszcze 2 osoby, połozyła mnie i podłączyła pod KTG i tak leżałam z 30 min, między czasie przyjeła kobiet której odeszły wody , ale pośpiechu z ich strony nie było wcale, potem po kolei zmierzyła mi ciśnieni 130/97 , wiec pobrała mi krew i mocz do badania i hasło czekamy na lekarza bo mają cesarskie ciecie . wiec czekaliśmy z mężem na korytażu , a kobieta której odeszły wody razem zemną I wiecie co siedzialam tam do godziny 1 w nocy 4 godziny a babka zemną , wkoncu zjawiła sie pani doktur młoda suka młodsza odemnie, i pani bez wód i już z niezłym wkurw......i bólem została zbadana i odwieziona na patologie, potem ja zbadał mnie , zrobiła USG ,stwierdzila ze szyjka już krutka ale zamknieta więc tabletka na obniżenie ciśnienia recepta i do domu Przyjechaliśmy to była 2 w nocy byłam tak potwornie zmeczona i wkurwio...... że dopiero wtedy mi ciśnienie skoczyło!!!!!! Masakra mówie wam Teraz powiedziałam jade tam dopiero jak bede miała skurcze co 5 minut , chyba nawet jaki mi wody odejdą to wole czekac w domu a nie w poczekalni. Szok!!!
POLSKA słóżba zdrowia bo przeciesz jest strajk!!!!!! [ Dodano: 2007-12-13, 10:43 ]
A dziś gdy zadzwoniłam do mojego lekarza to przeprosił mnie za zaistniałą sytuacje bo to młoda nadgorliwa , a wiadomo nie ma pieniedzy w szpitalach i dla tego pusciła mnie do domu. Kazał kontrolować ciśnienie brać piguły i duzo odpoczywać znowu!!!!!!!
I tyle. jutro jade do niego na wizyte. A jeszce baba mnie nstraszyła,że mam zamało wód płodowych i musze to kontrolować tylko ciekawe jak ??? Mam sobie korek wsadzic , czy pływak aby patrzec jaki jest poziom Masakra. Całe szczeście dziś czuje sie ok.Jola_85, a jak tam nasze Wiesiołki cos za bardzo nie działaja co , no mi to chyba choć troszk szyjka sie skruciła , ale czy to przez to iwona83, my wszystkie z checią byśmy już do ciebie dołączyły , ale widac jeszcze nie nasza pora!!!!! Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość