Alinko- witaj
Frydza- powodzenia!
Kamilko - Ale Tomcio Łobuz...
Asiula! - Rzeka mleka dla Małej Emi
A u nas..
Nocka była super. Misiek zasnal przed 21, wykapany i nakarmiony- a przebudził sie o 4:40.. potem o 7:30 jeszcze podjadł a ostatecznie wstał Ksieciunio, jak my juz bylismy po sniadanku - tak kolo 9:30.Wiec szok
Gorczka jeszczemalutka jest.. Kup mniej. Alewlaczył podobnomarude. Nie wiem. Nie było nas. Mama nas wygoniła, zebysmy sobie troche posmigali.. Wiec małe zakupki - kupiłam dla nas pieeekna posciel w zielone pasy.. Takazeby zwalczac jesienny chłod i wysuszona zielen..
A potem pojechalismy do Ikei. A tam
Tabuuuny ludzi! Dzikie tłumy! Ludzie biegalimiedzy polkami,po tychwszystkich uliczkach,rzucali sie poduchami, dzieci sliniły sklepowe zabawki ipsuły co sie dało.. W restauracji czekalismy w kolejce z 20minut!
Matko Kochana.. A do kasy - jak dzikusy.. Pchają sie, blzugaja,podstawiaja nogi, zastawiaja droge tymi zoltymi oczojebnymi torbami.. No po prostu wstyd i hanba.
Chcielismy kupic krzesło do komputera. Bo to na ktorymsiedze, ma juz wypierdziany srodek hihi
tzn jestz takiej trzcinki i cowstaje, to jakas trzcinka sie rwie.. I srodka juz praktycznie nie ma.. Ale szukalismy i..
Albo były obrzydliwe
albo niewygodne
albo drogie jak cholera
albo za duze
albo popsułybysie za chwile
albo idealne- ale do kuchni.
Wiec poprzestalismy na kolorowych myjkach, balsamach do ciała, peelengu pod prysznic i pluszowym szczurze na ktorego uparł sie Krzys.
Zeby nie było - ten wiekszy Krzys.
Iwsadził gosobie do auta, nazwał Rogerem i miętolił całą droge tego pluszowego brzydkiego stwora
hihi
A Mis sie budzi. Slonko swieci. Dostanie butle tego pysznego smierdzacego Nutramnigenu i pojdziemy dada.
Oj.. oby to moje Małe stworzonko Kochane było juz zdrowe i znowu takie wesołe...
Uciekam.
P.S.
A gdzie Madziorka?