Strona 116 z 466

: 05 lis 2007, 21:42
autor: dorotex83
witajcie

a ja dopiero teraz mogę odetchnąć - nie mam czasu na nic
wracam z pracy i juz jest ciemno i dzien taki krótki, jeszcze nie potrafię zorganizować sobie czasu

Oliwka juz mniej płacze przy usypianiu jest dzien ze usnie bez problemu (jak dzisiaj) i jest taki ze po wielkiej histerii ale tak to jest dobrze
z dziadkiem chodzi na spacerki zjada wszystko i nie tęskni za mną - z jednej strony to sie cieszę bo mogę skupic sie na pracy ale z drugiej to mi troszke smutno ze tak szybko sie pogodziła ze nie jest juz ze mna non stop

a co do mężów, facetów etc. to jest ciężki orzech do zgryzienia
ja ze swoim Krzyskiem też ciągle sie kłocimy
i tak sobie myślę że w dzisiejszych czasch to jakoś łatwiej przychodzi myśl rozwodu - nie jest to juz takie wypaczenia jak kiedyś
i tak naprawdę uważam, że Ci którzy myślą że dziecko scala związek to ja jestem zupełnie odwrotnego zdania - dopiero ja ono sie pojawia to zaczyna się kołowrotek - raz jest dobrze raz jest źle - w naszym przypadku póki co to jest więcej tego pod wozem niż na wozie - ale nie jestem jedyna w naszym gronie w takim razie

: 05 lis 2007, 21:50
autor: kasiaa1985
Dorotko to witaj w klubie zabieganych pracujacych mam :-)

dorotex83 pisze:nie tęskni za mną


do czasu Dorotko... Julia z początku też nie teskniła dopiero teraz.. gdy juz 2 mies pracuje zaczeła okazywać jak bardzo teskni za mna... każde wyjscie na jej oczach konczy sie nie małą histerią.


dorotex83 pisze:i tak sobie myślę że w dzisiejszych czasch to jakoś łatwiej przychodzi myśl rozwodu - nie jest to juz takie wypaczenia jak kiedyś


zgadzam się z toba

: 05 lis 2007, 22:07
autor: kasiaa1985
Julia mi przez te choroby schudła troche... z troszeczke ponad 10 kg bedzie miała

[ Dodano: 2007-11-05, 21:11 ]
uciekam spac. Dobranoc i do jutra :-)

: 05 lis 2007, 23:40
autor: justyna25
Ada jak wychodze do pracy odgrywa malą histerie :ico_olaboga: :ico_olaboga: a jak wracam z pracy po ranku to najpier przez 10-15 min nie zwraca na mnie uwagi :ico_szoking: chyba udaje obrażoną :-D a potem jak się do mnie przyklei to nawe siusiu nie moge iść :-D

: 06 lis 2007, 08:16
autor: ivon
dorotex83 pisze:dopiero ja ono sie pojawia to zaczyna się kołowrotek

Dorotko, zgadzam sie z Toba w 100%...

Ja tez wychodze z domu na paluszkach, zeby Mai nie obudzic bo jak widzi ze wychodze to histeria nie z tej ziemi :ico_olaboga: , nawet do sklepu jak musze wyjsc to tak zeby ona nie widziala...

Wczoraj na kolacje były nalesniki z dzemem, Maja zjadła całego :ico_szoking: , strasznie lubi wszystko co słodkie...

A czy wasze maluchy jedzą jajecznicę? Bo Maja od jakiegos czasu je i to z 2 jajek :ico_szoking:

: 06 lis 2007, 09:46
autor: justyna25
U nas pada śnieg :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Idziemy z Adą na 10.40 na szczepienie.

: 06 lis 2007, 09:51
autor: ivon
To trzymamy kciuki za bezbolesne szczepienie :-) Justynko a szczepisz Adusie na pneumokoki? Bo ja ide jutro i nie wiem czy szczepic czy nie :ico_noniewiem:

: 06 lis 2007, 10:21
autor: justyna25
Iwonko nie szczepie teraz bo niestety nie mam kasy na razie :ico_placzek:
Ja planuje ją zaszczepić jak będzie szła do żlobka lub przedszkola(tak się pisze?jaka ja jestem zakręcona :ico_olaboga: )
Zastanawiam się czy nie dać Adusi do żłobka od września przyszłego roku do 2-latków :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: .Boje się że zacznie mi chorować a teraz jak jestem na kontrakcie nie mam możliwości wziąść na nią opieki :ico_placzek:

: 06 lis 2007, 10:58
autor: ivon
Justynko, czyli jestes za tym zeby jednak dzieci szczepic?

Ja tez wysle Maje do żłobka od września...

: 06 lis 2007, 11:22
autor: justysia30
Czesc Dziewczyny
wiktoria nie jej jajecznicy..., pozatym to ja tez malo zagladam ale niesty czasu mi nie starcza :ico_wstydzioch: