edyta29
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 733
Rejestracja: 27 sty 2008, 21:11

21 paź 2008, 10:55

Witam no powiem szczeże że z pazurków jestem happy , hoc mogły by byc trochu krutsze, ale tak ociupinkę.
Madziorka to była raczej taka zachcianka , zawsze na urodzinki kupowałam coś do domu albo moim dzieciom, nigdy nic sobie.A tym razem postanowiłam trochę tak samolubnie hihi .Moje marzenia są trochę inne :ico_oczko:
A miała któraś akryowe? jaka to różnica?
Alexndrowicz jak fajnie że jesteś , już się zaczełam zastanawiac czy jeszcze do nas zajrzysz.Dziękuję za komplemęty , rzeczywiście ściełam włosy .
A kiedy wrca połowica? no i ty nadal u rodziców?Zazdroszczę schudnięcia , ja mimo odstawienia słodyczy jakoś nie widzę efektów

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

21 paź 2008, 11:19

witam się i dzisiaj i juz z rańca :ico_oczko:

Edytko - no jak mogłas tak pomysleć :ico_nienie: sama widzisz że zagladam i tak nieładnie to bym nie postapiła, ja nigdy bez pożegnania bym od nikogo nie "odeszła" :ico_oczko:

na paznokietkach sie nie znam totalnie :ico_noniewiem: więc co do róznicy nie powiem..

fryzka nowa fajna, pokaż jeszcze, a Wiktoria cała mamusia :-)

mój R wraca 31, juz do południa ma być :-) czekam z itesknieniem, wieczorami sie pielegnuję na całego żeby wygladać na piekną, zdrową kobitę :ico_oczko: aczkoliwek on pewnie tam miał wiele panien do podziwiania..eh, chłopy to przede wszystkim w oczy sa wyposażeni i ten narząd to u nich ma super zapotrzebowanie..no ale mam nadzieję ze mojego oczy na mnie sie jednak najbardziej skupiają :-D
ja nadal u rodziców, w sumie sie bardzo juz przywyczailiśmy z Alusiem, pewnie teraz będzie Alkowi cięzko od babci, dziadka i pieska odjechac i znów zmienić klimaty..ale mamy skype i zawsze można sie widywac nawet bardzo czesto..
mieszkanko juz mamy załatwione w nowym miejscu, w sumie juz w sierpniu mielismy tak jakby zaklepane i nic sie nie zmieniło..teraz trzeba myslec o wyposazeniu, bo oprcz kuchni i szaf wnękowych nie ma nic, a nasze łożko jest do niczego wiec troche trzeba pokupować..

przed chwila bawiłam sie z Alkiem w starego niedzwiedzia :-D ale mu sie podobało, chichrał na całego jak sie "budziłam", a tańcujemy od rana :ico_haha_01: mamy takie fajne płytki the best kids cztery płytki przeboje tez z mojego dzieciństw i w ogole uniwersalne, polecam (cos ostatnio reklame robię :ico_haha_01: ), a teraz bede kawusie popijać, Aluś nauczył sie mowić niedawno "kawa" i jak popijam to on tak lgnie, kiedys zlapał moja łyżeczke i chyba mu posmakowało jak podlizał :ico_szoking: wiec teraz jak siedze z kubkiem to zaraz jest kawa :ico_oczko:
potem na spacerek, u nas dzis świetna pogoda :-)
a obiad dzis słoiczkowy chyba bedzie bo do miasta nie dam radyz Alkiem na nogach pojsc, a wozkiem nie bede go stresowac :-D
Ostatnio zmieniony 21 paź 2008, 11:54 przez Aleksandrowicz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

21 paź 2008, 11:35

witam z rańca.
Z kaszlem znacznie lepiej. Dziś skończyło mi sie opakowanie gripexu więc mam nadzieję, ze i choróbsko wraz z nim ustapi. Ale jednak jeszcze będę dbać o siebie. Byłam na dzis umówiona z moją koleżanką z pracy na wieczorną popijawkę. No ale z powodu przeziębienia przeniosłyśmy się na piątek bo ona sama nie chce drinkować hehe. w sumie ma rację, co to za przyjemnosć?

Aleksandrowicz fajnie, ze jesteś. Ja też się zastanawiałam co u Was? Gdzie mieszkacie? Wynajęliście mieszkanie??
Alek tak jak każde dziecko, szalony i buntowniczy. Tomek też w wózku rzdko bywa. Już nawet nie biorę na spacery bo musze go wozić a Tomek obok. Chyba, ze gdzoeś dalej to biorę bo jak mu się znudzi chodzenie to przecież nie bedę go nosić.

edyta ładnie wyszły pazurki. Ja osobiscie nie przepadam z francuskim manicurem, ale wiem, ze większości się podoba. A wzór sobie zrobiłaś jak na ślub hehe, taki strojny.
Bardzo ładny.

Widzę, ze wszystkie jesteście za niewtrącaniem się w cudze klapsy. Ja jakas dziwna jestem bo miałam ochotę zdzielić faceta z liścia i zapytać jak sie czuje hehe. No ale moze faktycznie bez sensu wtrącać się w cudze życie, zwłaszcza jeśli chodzi o tai mały klapsik.

Tyle napisałyście, ze nie ogarniam za bardzo.

Madziorka leniuszku, ale Ci zazdroszczę. Adaś taki zorganizowany... Mój Jarek niestety jest zupełnie inny. Nie gotuje, tylko sniadanie robi codziennie. I sam sie za sprzątanie nie weźmie. nie mogę tak się lenic pół dnia bo mi szkoda czasu. Wiem, ze będzie syf i nie będzie co zjeść i takie tam... No ale coś za coś. Jarek ma inne zalety. Nauczyłam się doceniac to co mam i pogodzić się z tym czego nie mam.
Jak bylam nastolatką mój tata zawsze mamie przynosił w weekendy sniadanko do łóżka. jak go prosiłam, zeby i mi przy okazji zrobił to mówił, ze mam ręce a jak będe miała męża to on mi będzie podawał... No i tak czekałam... A tu zonk. Jarek długo miał z tym problem. Dopiero jak urodziłam Tomka zaczał mi te śniadanka podawać. Ale juz z gotowaniem obiadów niestety mojego taty nie dogonił hehe. Chociaż mam jeszcze nadzieję. Moze po drugim dziecku hihihihi.
jarek mi kiedys powiedział: Nie oczekuj ode mnie, ze będę jak twój ojciec, bo nie będę. jesteśmy zupełnie innymi ludźmi. Było mi trochę przykro bo mój tata tak bardzo kcha mamę i zawsze koło niej biega jak wokół królowej.
Ale z drugiej strony ma tez takie wady, których bym nie zaakceptowałam nigdy u mojego męża. I dlatego wolę niegotującego jarka niż kucharza z takimi wadami.
nie mniej jednak Madziorka troszkę zazdroszczę hehe, a co?

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

21 paź 2008, 11:56

póxniej moze Wam opowiem co mi sie dzis sniło..a propos facetów i w ogole :ico_noniewiem:

a teraz juz mykam szykowac sie na wyjście z moim chłopakiem :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

21 paź 2008, 12:12

Siemanko,boze kac wreszcie minał,coz to za wodka byla masakra dwa dni bol glowy,susza i zawroty ja pierdziele toz to szok :ico_olaboga:
Dzis ide na basen na aerobik troche poskakam odstresuje sie :ico_oczko:
W sobote to wesele,Wiki idzie z nami a pozniej hmmm z tesciem zostanie no ciekawe jak to bedzie,musze jej przymiezyc suknie z roczku bedzie dobra ??kurde niewiem :ico_noniewiem: jak co to cosik innego wymysle no okaze sie!
Co to pisalyscie,skleroze mam hmmm

ALEKSANDROWICZ witaj wreszcie jestes,dobrze ze zajrzalas :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: juz niebawem mezulek wroci to bedziesz cala heppy :-D :-D a schudlas napewno z tesknoty to nie??


MADZIORKA ty imprezowiczko zazdroszcze :-) i ten leniuchowanie do pozna marzenie,niestety u mnie nie realne!!

[ Dodano: 2008-10-21, 12:14 ]
A miała któraś akryowe? jaka to różnica?
ja nigdy nie mialam takch paznokci,bo poprostu same umie sobie takie wychodowac :-D np teraz na wesele mam dlugie ,slicznie wymaluje,a pozniej obetne bo cholerka juz mi przeszkadzaja :ico_noniewiem:

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

21 paź 2008, 14:37

ja siedzę teraz z druga kawka, tym razem mała ale mocna :-D

mój chłopak śpi smacznie, padł szybko po spacerku, dziś był cały zafascynowany latającym pojazdem bo krążył nad nami dość długo, dobre 20-30 minut, helikopter, więc było wielkie wow :ico_haha_01: a mamusia nie musiała az tak bardzo sie gimnastykować :-D

teraz zupke się gotuje, dzis kalafiorowa :-) więc zapaszek w domu juz zanosi..trzeba będzie wietrzyć chałupę :ico_haha_01: tak więc dzis u nas jarskie jadło :-)
No ale z powodu przeziębienia przeniosłyśmy się na piątek bo ona sama nie chce drinkować hehe. w sumie ma rację, co to za przyjemnosć?
pewnie że racja :-) hm, zazdroszcze tych spotkań, tych Twoich środowych babskich wyjść, ja teraz juz w ogóle nigdzie nie chadzam i sie nie spotykam, a jak zamieszkamy w zupelnie nowym mieście to :ico_szoking: cięzko będzie, bo do poznania nie tak znowu hop siup, a wiadomo żeby faktycznie sie z kimś zaprzyjaznic, zakumplowac trzeba czasu i dobrych chęci i w ogóle....ale może nię bedzie tak źle, a może lepiej niz mi sie wydaje :ico_haha_01: w sumie w życiu jest wiele niewiadmoych i wszystko może zaskoczyć..
Dzis ide na basen na aerobik troche poskakam odstresuje sie
super!!!też bym sie wybrała..na pewno sie odstresujesz :-)
a schudlas napewno z tesknoty to nie??
tak Frydzuniu - usycham już z tesknoty :ico_oczko: rodzinka też mi tak powtarza na każdym kroku :-)
ale teraz tez gimnastyka przy Alku duzo robi, w sumie ja cały czas sama sie nim zajmuje, pobawi sie z dziadkami w domu, ale na dworze ja cały czas latam za nim i to pewnie też dużo daje na moje ciałko..i powiem Wam że i celullitek juz nie jest taki jak był, caałkiem ładne mam juz udka i pupencje :ico_haha_01: troche kosmetyków i ruch i jakies efekty są :ico_noniewiem: chyba że cos ze mna nie tk i już nie widzę dobrze z tej tęsknoty :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-10-21, 14:50 ]
a tutaj dzisiejsza fotka - moja bródka zapatrzona w samolot :-)
oczywiście komórkowe zdjęcie..
Obrazek

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

21 paź 2008, 17:43

Witajcie!
Napisałam dziś rano posta, ale w mordkę jeża zabrali prąd i nie zdążyłam wysłać :ico_zly: Ale zapisałam i zaraz Wam wkleję :-D

Cześć Aleksandrowicz!!!!!!!!!!! Fajnie, że się odezwałaś, wczoraj o Tobie myślałam i chciałam Cię "wywoływać do tablicy" :-) Współczuję rozłąki z mężem, ale to już końcoweczka, więc możesz zacząć planować co będziecie robic jak wroci :ico_oczko:
Zaskoczyło mnie, że Alek powtarza po Tobie słowa - Helenka nie chce ani trochę gadać... A tym, że czasem na niego podniesiesz głos to się nie przejmuj; to przecież dla jego dobra. Nasze maluszki są teraz wszędobylskie i po prostu trudno im na spokojnie wytłumaczyć jak tak pędzą... takie jest moje zdanie. Choć oczywiście nie krzyczę na Helenkę non-stop :-)
Gratuluję zgubionych kilogramów - widzę, że dieta z ptasiego mleczka poskutkowała :ico_oczko: :-D No masz babo placek - przypomniało mi się - chyba dziś będzie na obiad ptasie mleczko :-D :ico_wstydzioch:

Madziorka, Ty to masz kondycję! Pomijając to, że jestem :ico_ciezarowka: to raczej nie dałabym rady siedzieć całą noc... no chyba, że Helenka była by tak łaskawa jak Lelek i dała w dzień pospać. Trzeba do Niej nadal wstawać w nocy(choć teraz robi to tylko Krzyś), ale mamy nadzieję, ze jak wyzdrowieje na 100 % i wyjdą jej ząbki to będzie przesypiać całe nocki...
A właśnie, dziś wybieramy się na pierwszy spacer - antybiotyku już Szpak nie bierze, ale jeszcze trochę pokasłuje... niemniej jednak już dość tego siedzenia domu, bo coś nas trafi...
Co do parówek, dziś zaserwowałam Jej pierwszy raz - wsuwała z wielkim apetytem, ale jej prawie wszystko smakuje hihi. Kupiłam te specjalne dla dzieci...

aha, jeszcze słówko a propos zazdrości... ja też ten etap mam za sobą choć na początku nie powiem wkurzałam się jak panienki do Krzysia oczami strzelały etc.; a teraz jestem dumna, że Krzyś jest mój hehe. Poza tym bardzo Mu ufam :-)

[ Dodano: 2008-10-21, 17:54 ]
---------------------------------------------------------------------------------------------------

Aleksandrowicz, foteczka fajna! I widzę, że nową masz w podpisie, Aleczek bardzo się zmienił, wydoroślał odkąd ostatnio nam Go pokazywałaś.

My po spacerku, szukaliśmy Helence butków na zimę, ale jakoś nie miała melodii do mierzenia. Rozwyła się w sklepie, więc daliśmy sobie dziś spokój.

Byłam też u okulisty - moje sexi czerwone oczy to efekt jakiejś alergii. Okulistka sugerowała tusz do rzęs, ale ostatnio nie zmieniałam a poza tym podczas choroby nie malowałam rzęs. Okazło się jednak, że uczulił prawdopodobnie antybiotyk (w areozolu). No cóż, na razie mam kropelki i żel.

My z Helenką od jutra same - tzn tatuś wraca do pracy. Na szczęście już nie musi jeździć do Poznania, bo samoloty są tutaj. No ale coś kosztem czegoś - samoloty = loty. Loty = 10 godzin dziennie w pracy. Co prawda później można odebrać nadgodziny, ale jakoś to mnie nie pociesza, bo nie czuję się dobrze. Wczoraj znów miałam skurcze; pomogły tabletki, które przepisała ginka... Zobaczymy jak to będzie. W razie "W" Krzyś pójdzie na zwolnienie lekarskie.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

21 paź 2008, 18:44

hej dziewczeta
wczorajsze laniuchowanie zakonczylam tym ze przed 21 polozylam sie z lelkiem spac i juz nie wstalam :ico_wstydzioch: tzn dzis rano hehe

no, ale juz wrocilam do swego trybu zycia :-D
i od razu lepiej
bo tak tylko sie rozleniwia czlowiek i ciagle cos bym jadla hehe :ico_nienie:

bylismy dzis rano z lelkiem na nowych zajeciach
ale super
chyba zrezygnujemy z tych drugich bo jednak lelek na nie za duzy. i malo zaianteresowany
a teraz mamy takie akuratne hehe
na kazdym spotkaniu nowosci
dzis byly roznego rodzaju aktywnosci. pobudzajace kreatywnosc
jeden basenik z woda i statkami, drygi z wiorkami papierowymi, inny z galaretka itd hehe do tego malowanie farbami. wycinanki. klejenie itd. ale byla zabawa
i tak przed 2 godziny
dobrze ze mialam dla mojego szajbusa przebranie do przeciesz caly mokry latal od tej wody hehe
na koniec bawil sie jeszcze w lapanego ze starszym kolege ale rechotali
ufff
a jakby tego bylo malo
to potem pojechalam z nim jeszcze do zlobka. tego w szkole
z racji ze ciagle tam ryczy chce od czasu do czasu tam z nim posiedziec. niech sie pobawi . oczywiscie byl mega kochany bo mamusie mial na oku. hehe na konic nie chcial wyjsc. a potem z usmiechem zegnal sie ze wszystkimi hihi
ufff
ale zglodnialam
wlasnie pochlonelam zupe z dyni , pyszna mi wyszla
a lelus tez swoja porcyjka ze smakiem wciagnal. polecam hehe slodki smak wabi dzieciaki
adas juz jest wiec .. laba

edyta pisalas kiedys ze marzysz o takich paznokciach dlatego okreslilam to jako ich spelnienie.. hehe ja francuski mimo ze taki tradycyjny to b lubie bo paznokcie wygladaja tak czysto i schludnie jak w zandym inym. ale najlepiej jednak u stop. hehe i trzyma sie kilka tyg. na zwyklych paznokciach hehe na lato niezawodny

a urodzinki sa tylko dla ciebie!!! dla dzieci czy do domu mozesz kupic cos bez okazji a ty zaslugujesz na takie male szalenstwo od czasu do czasu!! paamietaj o tym!! trzeba sie cenic!! od razu weselej co?
teraz tylko powiedz mezowi zeby wyreczyl sie w niektorych obowiazkach domowych jak np zmywanie odkurzania .. gotowanie zeby pazurki dluzej sie trzymaly i ladnie wygladay hehe

na początku nie powiem wkurzałam się jak panienki do Krzysia oczami strzelały etc.; a teraz jestem dumna, że Krzyś jest mój hehe. Poza tym bardzo Mu ufam
aniu no wlasnie o tym doklanie pisalam. hehe tak jak u nas... hihi
aniu 4 rano to jeszcze nie cala noc. nawet sie nie czuje tej godziny. zwlaszcza jak sie pozniej wieczor zaczyna hehe

i mam nadzieje ze nie bedzie u was tego wyjscia "w" tzn ze weroniczka nie bedzie pchala sie na swiat. choc napewno fajnie gdyby krzys byl z toba! pocieszajace ze teraz bedziesz go miala codziennie! trzymaj sie!

kamila wiesz moj adas tez ma wady.. no cale mnostwo. ale zalety jednak przewazaja. i tez uwazam jak ty ze nie chcialabym zadnego faceta nawet ideala. bo kocham go takiego jakim jest. choc oczywiscie nieraz narzekam . ale to normalne hehe
no i nie mysl sobie ze on gotuje tak czesto, w niedziele zawsze rosolek. ale w tygodniu zwykle ja.. wiesz przed lelkiem czesto robilismy to razem. ale teraz jedno z nas musi zajac sie lelkiem.. a ze po powrocie z pracy maly juz taty nie odstepuje to pada na mnie
zreszta ja tez wole to sama zrobic. po calym dniu z dzieckiem hehe

takie dni lenichowania zdarzaja mi sie baardzo rzadko
tzn dni w domu
bo zwykle gdzie latam. biegam
wiec czasem mi sie nalzey
a ze len jest nieziemski to lubie tak sobie lezakowac z laptopem w lozku i lelkiem hehe i w nosie mam ze obiad. ze dom itd
bo ja w wolny czas nie musze zaraz ze szmatka biegac. nie chce mi sie hhe
mamy dyzury i je wypelniamy a tak miedzy nimi to daje sobie siana
na biezaco sprzatam i jest czystko i ladnie hehe tak mysle :ico_noniewiem:

no ale np w niedz adas mial zmyc podlogi (to jego rola) i zapomnial
wczoraj tez zapomnial
a ja zamiast go wyreczyc to sie byczylam :ico_wstydzioch:
wiem nieladnie...
jak wrocil to mi to nawet powiedzial hehe
no coz. wiedzial co bierze
ponarzeka chwile (cos jak ja) a potem pewnie akceptuje nie?

no ale temat rzeka..

a sniadania ja jadal pozno. i nie zawsze hehe wiec moj mezulek rzadko mi je podaje.. zwykle jajecznice w weekendy. ale ostatnio to nawet na to nie bylo czasu...

tak tylko chcialam napisac zeby zadna nie myslala ze moj maz codziennie na mopie tanczy i obiadki pichci hihi

kamila wiesz moj adas mowi to samo.. ze chce z niego zrobic mojego ojca hehe
bo on zawsze w domu swoim dziewczynom sniadania robil hehe do szkoly, mamie do pracy. a mi nawet na studia :ico_wstydzioch:
i obiadki pichci
pod tym wzgldem jest swietny..
ale ma tyle wad i taki charakter ze zyciu nie chcialabym takie faceta

zreszta adasia nawet z nim nie porownuje. bo z moim mezem moj tata nie ma szans!!!
i adas tez swietnie gotuje, ale ma na to mniej czasu i tyle,

twoj Jarek napewno kocha cie nad zycie.. niewazne czy z odkurzaczem czy bez!!!
i docenia ze ma taka urocza i wyrozumiala zonke.. hehe ja taka nie jestem!
ale nie od dzis
wiec niech narzeka na siebie ze mnie wzial wwtedy kiedy mial inny wybor hehhe
uwierz ze adasiowi tez trezba wiele powiedziec. przyzpomniec...
on tak sam z siebie nie odkurza hehe
no ale po imprezkach obowiazkowo.. hehe
bo ja zwykle spie :ico_wstydzioch:

a lelus w wozku jezdzi calkiem fajnie. my nie chodzimy na spacery kolo domu tylko wypuszczamy sie duzo dalej hehe nierzadko tez autobusem wiec zawsze z wozkiem
no czasami na rowerek na plac zabaw ale zwykle z tatusiem.. a teraz to juz wogole mniej
no ale lelek siedzi w wozku spokojnie dopoki on jest w ruchu
kiedy przystane albo w autobusie to potrafi sie drzec
ostatnio staram sie go wtedy nie wyciagac tylko czyms zaintersowac
zobaczymy na ile to sie sprawdzi hihi
poki co wozek na dobrze sluzy...
aha a jak juz serio marudzi to mam zawsze paluszki z sezamem. albo ciasteczka ryzowe..
i tym sie zajmuje..

aleksandrowicz fajnie ze wrocilas do nas hehe jak sie tak pieknisz wieczorami to napewno mezulek jak sie ujrzy to wzroku z ciebie nie spusci!!
brawo dla alka za nowe slowo.. moj lelus gada duzo i w kolko ale po swojemu hehe a ze kawy nie pijam za czesto to obawiam sie ze szybciej moze wypowiedziec Piwo. wino. etc :ico_wstydzioch:
jakie slodkie ujecie.. z brodka. hehe
a tej pupki bez cellilitu zazdroszcze...

frydza a tobie wodnego aerobicu. uwielbiam wodna gimnastykee..

kamila sorki ze ja cie tak dzis nekam :ico_wstydzioch:
ale jeszcze mi sie przypomnialo.. ehe w zwiazku z ta twoja odwolana popijawa hehe wiesz mi zwykle na gardlo .czy kaszel pomaga wodka. ale czysta hehe i czasem jak sie taka chora czulam to szybko imprezke jakas skitralam i budzilam sie w lepszym stanie :ico_wstydzioch:
tylko wiem zew pubie to moze jakos tak inaczej sie ja pije.. ale moze akurat kumpela sie przekona hehe

Aleksandrowicz
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 823
Rejestracja: 16 sie 2007, 17:59

21 paź 2008, 21:35

witam wieczorkiem :-)

Aniu - a może jak męża nie bedzie te 10 godzin dziennie to jakąs pomoc sobie spraw do Helenki przynajmniej na kilka godzin?ja chyba tak bym kombinowała, bo te skurcze to jakos tak niepokojace, ale z drugiej strony lekarka mówiła ze wszystko ok, nic sie nie obnizyło itd, hm - nie wiem, nie miałam takiego doświadczenia, szczerze moje skurcze przy Aleczku były odczuwalne dopiero z 3 - 4 godziny przed jego urodzeniem :ico_noniewiem:
co do zdjęć Alka - te w podpisie to tez troche juz "nieaktualne" bo jeszcze sierpniowe :-D ale ja teraz mam deficyt zdjęć, jak juz robie to komórką, bo jak wyciagam nasza machinę to zaraz Alek próbuje przechwycić aparat, wiec musi ktos trzeci z ukrycia bardziej zdjęcia cykać :ico_haha_01: teraz Alek już nie ma takich długich włosków jak jeszcze w sierpniu i juz mu sie nie krecą :-) no i teraz ma taką "męską" fryzkę :ico_oczko:
zwykle na gardlo .czy kaszel pomaga wodka. ale czysta hehe i czasem jak sie taka chora czulam to szybko imprezke jakas skitralam i budzilam sie w lepszym stanie
tylko wiem zew pubie to moze jakos tak inaczej sie ja pije.. ale moze akurat kumpela sie przekona hehe
no no ale Kamila chyba jakies gripexy bierze i w takiej sytuacji to raczej nie byłoby dobre rozwiazanie :ico_noniewiem:
Ostatnio zmieniony 21 paź 2008, 21:44 przez Aleksandrowicz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

21 paź 2008, 21:41

hej
ja sie tylko chciałam zameldować
Emi dała mi dziś porządnie w kość, przez cały dzień spała tylko godzinke i była dziś strasznie niegrzeczna, nie wiem może czuje, że od jutra już nie będzie mamy cały dzień w domu :ico_noniewiem:
w każdym razie jestem tak padnieta po dzisiejszym dniu że ide pod prysznic i do spanka, nawet na M nie czekam.
wybaczcie dobranoc

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości