Nasze sierpniowe dzieciaczki 2008.

[shoo]

pierwsze buciki nalezy kupic jak dziecko zaczyna chodzic

zgadzam sie, to samo slyszalam i tak zrobie.. poki co, czasami zakladam mu takie szmaciane buciko-skarpety, ale to tak dla picu, no bo przeciez jeszcze nie chodzi

ubiore Zuzie w nowy kombinezonik i cykne Wam fote

no to czekamy !

Ryby, to nie zajecie dla mnie, ani dla Pana - strasznie to nudne, moim zdaniem...

tez mi sie wydawalo nudne na poczatku.. do czasu jak zlapalam swoja pierwsza rybe
adrenalina wtedy skacze i chcesz wiecej i jeszcze i jeszcze no, a tu znowu trzeba czekac.. tylko, ze to czekanie to juz nie jest takie nudne, jak wiesz, ze cos MOZESZ zlapac.
poza tym, lubie cisze - a lowienie ryb, gdzies w ustronnym miejscu, jest na to najlepsze...
jest to tez dobry czas na spedzenie czasu tylko we dwoje (no, wkrotce we troje)..
lubie chodzic z A. na ryby

i nie martw sie - moj pan tez nie bierze mnie pod uwage w swoich przyszlosciowych "łąkowych" planach... bede miala wolne... ;) to "se" razem "posiedzim" na "forumie"

no dyc
chyba tak to sie skonczy hehe [nie narzekam, towarzystwo tutaj jest doborowe]
<wazelina>

a nasze dzieciaczki juz wkrotce skoncza 4 miechy i wtedy zaszalejemy z nowym jedzonkiem - can't wait :)

ja tez juz zaczelam sie baczniej przygladac tym wszystkim sloiczkom w sklepach... odliczanie do 4 m-cy trwa!

[Iwona H]

ja tez juz zaczelam sie baczniej przygladac tym wszystkim sloiczkom w sklepach... odliczanie do 4 m-cy trwa!

U mnie to jeszcze trochę potrwa te odliczanie,do 6-7 miesiąca daleko.

[margarita83]

ja tez juz zaczelam sie baczniej przygladac tym wszystkim sloiczkom w sklepach... odliczanie do 4 m-cy trwa!

U mnie to jeszcze trochę potrwa te odliczanie,do 6-7 miesiąca daleko.

A dlaczeego to 6 - 7 m-ca??

[ Dodano: 2008-11-25, 20:37 ]
nie no poraz kolejny mój post gdzieś zaginął

chyba nie jest mi dane z wami pisac

idę prasować

[shoo]

Iwona H, u dzieci karmionych piersia nowe pokarmy mozna wprowadzac dopiero w 6-7 miesiacu?? czy to Twoja indywidualna decyzja?

margarita83, nie wiem jak to robisz, ale kiedys tez mi ginely posty, bo naciskalam najpierw "Podglad", zapominalam, ze trzeba dac "Wyslij" i zamykalam strone
najlepiej od razu nacisnac "Wyslij"

[Iwona H]

Iwona H, u dzieci karmionych piersia nowe pokarmy mozna wprowadzac dopiero w 6-7 miesiacu?? czy to Twoja indywidualna decyzja?

Dokładnie tak jest. Do tego czasu mleko mamy jest wystarczające dla maluszka pod warunkiem,że dobrze przybiera na wadze.

[ Dodano: 2008-11-25, 22:34 ]

idę prasować

ja już jestem po , dzisiaj z 2 godziny stałam przy desce tyle się nazbierało

[Gie]

hej, wpadlam Wam tylko wkleic fote malej w nowym kombinezonie i zmykam, bo jestem padnieta



mala strasznie nie lubi jak ja sie pakuje do tych kombinezonow (w kazdych trzech plakala)... w ogole ciezko jest ubrac dzicko w te wynalazki, jak ladnie wchodza nozki, to ciezko wsadzic raczki - mojej sie lokcie zaczepiaja na szwach pod pacha i nie moge sobie dalej poradzic... ona nie chce wyprostowac raczki, ja nie moge jej na sile ciagnac za te rece i tak sie bawimy... eehh...

dobra, ide chyba spac... buziaki

[ Dodano: 2008-11-26, 08:39 ]
Berek :)

[shoo]

Gie, znam ten bol - z pakowaniem dziecka w ciasne ubranka, ktorych w dodatu nie da sie naciagnac stresujace dla mamy i dla dziecka... czasami mi sie wydaje, ze powinni robic gumowe ubrania dla dzieci

a kombinezonik sliczny, od razu nasuwa sie pytanie "Pi czy Sigma?"
http://img74.imageshack.us/img74/318/matplanetazq2.jpg



u nas maly nakarmiony, gulgocze sobie w koszyku... a ja za chwile siade do drugiej lekcji hiszpanskiego
zabralam sie za ksiazke Hiszpanski w 30 i dzisiaj jest dzien nr 2 !

zobaczymy, kiedy mi sie znudzi.. oby nie po dniu nr 5

[Gie]

znam ten bol - z pakowaniem dziecka w ciasne ubranka, ktorych w dodatu nie da sie naciagnac stresujace dla mamy i dla dziecka...

no z tymi kombinezonami jest jakas masakra - za kazdym razem mala placze...

a do tego - w kombinezonie ledwo mi sie miesci do nosidla z wozka - wczoraj musielismy ja wlozyc do nosidla, zeby ja przeniesc kilka blokow dalej, a nie brac wozka, a fotelik jest ciezki... ale teraz na spacery bede juz musiala wkladac mala bezposrednio do wozka, bo inaczej nie da rady... lepiej niech Zuzia szybko zacznie siadac, bo dlugo w tym wozku nie polecy...

fajnie, ze przypomnialas "Pi i Sigme" - ja juz o nich zapomnialam :)

wczoraj u znajomych Zuzia byla marudna, nie chciala zasnac w ich sypialni, rozgladala sie i ewidentnie poznawala, ze to nie jej miejsce do spania i byl niezly ryk... ale potem troche pojadla i usnela u Pana na rekach, a ten ja odlozyl potem na łózko...

my dzisiaj wstalysmy o 8:00, nakarmilysmy sie, mala potem 40 min miala faze aktywnosci, a teraz spi od 37 min, wiec ja mialam czas na kapiel, umycie wloskow i zjedzenie sniadania... w nastepnym rzucie posprzatam, a w kolejnym - zrobie obiad na wieczor dla Pana...


ooo, juz sie obudzila... szkoda, ze ta jej faza trwala tak krotko...

[ Dodano: 2008-11-26, 09:41 ]
aaaa i ja wczoraj zauwazylam jakies plamienie, wiec moze okres sie zbliza, ołjjeeaaa... wykupie anty i szalejemy, bo w tym m-cu bylam taka "obsrana", ze nie chcialam sie przytulac z Panem w obawie, ze zrobimy braciszka... wiecie jak to jest - jak teraz nie chcemy kolejnego dzidziusia tak szybko, to pewnie zaraz by sie udalo...

dobra, ide do malej...

[ Dodano: 2008-11-26, 09:51 ]
aaaa i gratuluje samozaparcia w nauce hiszpanskiego... ja kiedys wzaielam sie za kurs korespondencyjny angielskiego - musialam roziwazywac testy, nagrywac sie na kasety itd. najpierw mialam powera i potrafilam przerobic kilka lekcji jednego dnia, a potem tez mi sie nie chcialo... ale musialam, rodzice zafundowali za chyba 1,5 tys zł, wiec nie bylo wyjscia... ale to dawno, w liceum...

[shoo]

te wozki sie male robia, nie? Jasper chyba nie predko zacznie siadac, wiec do 7 miesiaca, czy kiedytam, to ten wozek nie pociagnie co robic..

u nas jest to samo, z zabieraniem malego poza dom - od razu zauwaza, ze jest w innym miejscu - u lekarza w poczekalni malo mu oczy na wierzch nie wyszly, tak sie rozgladal... oczywiscie tylko wtedy go to rusza, jak sie go wyciagnie z wozka (w wozku jest ok, czuje sie bezpieczny)

u nas karmienie, podobnie - o 8... tylko, co sie stalo z faza spania? maly jest aktywny od 2 godzin i ani mysli ucinac sobie drzemki

Gie, jakich anty bedziesz uzywac? masz juz jakies swoje sprawdzone?

[Gie]

nie, no to moja mala po jedzonku jest aktywna ok. 30-50 min, a potem kimono, ale tez nie za dlugo... no i teraz lezy jeszcze w lozeczku, slucha karuzelki, ale cos juz jeczy, wiec musze ja tu do siebie wziac...

a nie, tylko smok jej wypadl...

bede uzywac Logestu, juz kiedys bralam i cxzulam sie po nim ok...

[ Dodano: 2008-11-26, 10:16 ]
a tak sie moja mala przytula do pieluszki jak idzie spac