Awatar użytkownika
Ewka_82
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5490
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:20

02 wrz 2009, 21:13

kilolek, ale to by bylo jeszce za wczesnie :ico_olaboga: :ico_olaboga: brzusio jeszcze powinien troche zostac na swoim miejscu

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

02 wrz 2009, 21:18

Ewka_82, no widzisz tylko ja nie mam szansy na odpoczynek, ja tu jestem sama, maz musi pracowac, a dziecmi trzeba sie jakos opiekowac

kilolek mi sie obnizal zawsze gdzies miesiac przed porodem, ale nigdy tak caly czas do dolu nie ciagnal , normlanie jak by ktos mnie zlapal i caly czas ten brzuch w dol sciagal, normlanie przez to wszystko nawet odkurzacz ciezko podniesc a co mowiac o dzieciach przy przebieraniu czy kapaniu , a moze ja taki ciezki odkurzacz mam :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Ewka_82
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5490
Rejestracja: 29 mar 2007, 20:20

02 wrz 2009, 21:20

siunia, wiem wiem, ale postaraj sie troszke zwolnic, nie dzwigac. Bo to nie ma zartow

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

03 wrz 2009, 08:49

Siunia z tym piciem butli to chodziło o temat zazdrości starszych dzieci o młodsze, aby nie zaczęły korzystać z butelek i pamparesów:)

Siunia Ty tam na siebie uważaj. Staraj się nie dźwigać. Chłopaki chyba sami do wanny wejdą co? bo to nie ma żartów.

A nas dziś obudziła ciemnia. Burza, grzmoty, deszcz. Mati aż pospał do 8.20 więc wyspana jestem biorąc pod uwagę, że po 21 już padłam i tylko godzinkę w nocy się kręciłam, po tym jak Mati zawołał że komar u niego lata i mąż chodził go szukać, a potem jeszcze chciał by go przytulić więc to już mama:)

Teraz wcinamy śniadanko i idziemy na strych pakować kartony. Wczoraj mąż wywiózł już drugie auto, a tam mało co zniknęło :ico_sorki: Dziś dojedziemy do niego autobusem
i będziemy przywiercać karnisze.

A pisałam, że wynik posiewu na paciorkowca mam negatywny?:)

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 wrz 2009, 09:27

matikasia, gratuluje braku paciorkowca!! :ico_brawa_01:

Stawiam dziś :ico_kawa: bo widzę, ze pierwsza dziś jestem :ico_haha_02:
i wyjątkowo wyspana, bo Kuba dał nam pospać do 7,30 :ico_brawa_01: jak nigdy!

Coś mi suwaczek w miejscu stanął :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

03 wrz 2009, 13:48

A Mati dziś do 8.20 sukces:) ale chyba dlatego, że w domu ciemno było. U nas straszny deszcz i burza co pól godzinki. Siedzimy więc w domku. Głównie na strychu i układamy rzeczy do wyprowadzki. Już 2 worki niepotrzebnych śmieci;)
Moje dziecko na obiadek sobie zażyczyło pizzę, a mama tak lubi siedzieć w kuchni, że pizza właśnie się piecze:)
Obrazek

Właśnie tak przy tym rozmyślam co sobie zjem w ostatnie dni przed porodem:)

MonikaSko
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 145
Rejestracja: 20 mar 2009, 13:47

03 wrz 2009, 13:51

Witajcie ja odebrałam wyniki i ogółnie wszystko ok krzywa prawidłowa hemoglobina też tylko martwi mnie CRP mam podwyższone norma jest 10 a u mnie jest +13 a z tego co się orientuje to znaczy że mam jakąś infekcje w organizmie i zastanawiam się co to może byc mam nadzieje ze wszystko bedzie ok wizyte mam dopiero we wtorek to się okaże. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

03 wrz 2009, 13:55

Oby to nic poważnego. Do wtorku nie daleczko. Te tygodnie tak zasuwają, że ja dopiero miałam wizytę, a w następny piątek już kolejna:)

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

03 wrz 2009, 14:46

matikasia, no uwazac se moge, ale co z tego jak mlodszy milion razy mi sie wywraca, gdzies udarzy, gdzies wejdzie , gdzie nie umie zejsc, co do kapania, to raczej roczniak nie da rady wejsc ani wyjsc z wanny, trzeba pomoc, zmienianie pampersow, i tak w kolko, no starszy to wiadomo sam wejdzie sam zejdzie, ale przy tym malym musze byc na obrotach , toc nie bede siedziec jak widze ze ciagnie na siebie tv, czy wlezie na pietrowe lozko, slol, czy krzeslo i malo nie zleci bo zejsc nie umie, co zrobi, jakos trzeba se radzic.
a co do butli to moj Milan jak na 1,5 roku dostawil picie kaszy z butli tak i raczej go nie kusilo branie od Nathana jak sie urodzil
A Nat jeszcze kasze z butli pije

Nic na jutro jestem zapisana na wizyte do lekarza zobaczymy co powie, czemu mi tak ciazy ten brzuch
A pogoda dzis beznadziejna , zimno, ponuro , i leje

A sie napisalam Natham mi tu laptopa zamyka wiec zmykam , zajrze wieczorem i doczytam was.

Awatar użytkownika
kilolek
4000 - letni staruszek
Posty: 4553
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:27

03 wrz 2009, 15:17

a mój Kuba niestety jeszczez z butli mleczko pije :ico_wstydzioch: raz dziennie, rano jak się obudzi. Wcale mleka z kubeczka nie chce piić. DO wszystkiego innego niekapek albo bidonik ze słomką a ran musi się u nas w łóżku z butlą popieścić.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość