matka rodziny jest o.k., ale ojciec alkoholik, zero poziomu, wraca po nocach podchmielony i gwizdze pod oknem, zeby mu dzwi domofonem otworzyla, bo on kluczy nigdy nie ma przy sobie juz sie wyklocali i on sie wtedy darl, ze to koniec i sie wyprowadza, ale obietnicy nie dotrzymal i wrocil, a szkoda...az tak sie lubicie?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość