kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

04 paź 2010, 19:31

Zosia spi z nami 1/3 albo 1/2 nocy zwykle od urodzenia prawie i zaczela sie czesciej budzic a zupka pomogla wiec to chyba zalezy od dziecka.
tak napewno każde dziecko jest inne
Nasz Tobik nie śpi z nami w ogóle! :ico_nienie:
to gratuluje
no musze sie wyzalic juz nie wyrabiam chyba w jakas depreche wpadlam
a rozmawiałaś o tym z mężem? wiesz po urodzeniu dziecka każda kobieta czuje sie mniej atrakcyjna jest zmęczona :ico_sorki: i to powoduje że psychicznie czasami nie wytrzymuje. kochana poprostu musisz sie postawić i zmusić męza zeby został z małą a ty sama gdzieś wyskocz chociażby z koleżankami może :ico_noniewiem: Powodzenia i niełam się :-)

niewiem czy wam mówiłam ale w połowie października lecimy z moim P. i Jasiem oczywiście na Ukraine :ico_brawa_01: mamy tam znajoma która nas zaprosiła i razem z nią i jej rodzina jedziemy nad Ukraińskie morze. Ciesze się strasznie mimo że jest to tylko kilka dni od piatku do wtorku. A najbardziej boje sie lotu samolotem z małym :ico_olaboga: ale takie dzieci lataja i jest ok więc może i u nas będzie dobrze :-)

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

05 paź 2010, 13:15

mam wyniki badan tych guzkow ale niestety nie mozna ich odczytac bo wszystko jest po lacinie

[ Dodano: 2010-10-05, 19:51 ]
mam raka- chlonniak zlosliwy.

Awatar użytkownika
kratka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3044
Rejestracja: 28 cze 2007, 17:15

05 paź 2010, 21:09

mam wyniki badan tych guzkow ale niestety nie mozna ich odczytac bo wszystko jest po lacinie

[ Dodano: 2010-10-05, 19:51 ]
mam raka- chlonniak zlosliwy.
jestes pewna? trzymam kciuki za Twoje zdrowie.

mialam Ci zaproponowac ze moge przetlumaczyc ale juz sobie poradzilas :ico_noniewiem:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

05 paź 2010, 21:24

kratka, maz mi nie chcial mowic przez tel, ale poszedl do lekarza i on mu wszystko wytlumaczyl. powiedzial ze jest wczesnie wykryty wiec trzeba byc dobrej mysli. ale dla mnie to dziwne rtg klatki piersiowej super badania krwi tez dobrze sie czuje a tu taka diagnoza

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

05 paź 2010, 21:33

mam raka- chlonniak zlosliwy.
jesteś pewna? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:


u nas babunia zajmuje się maluchem i jeśli chodzi o jedzenie Tobika, to ufam jej w 100%! dziś dostał zupkę z dyni, troszkę jogurciko-serka na deser i soczek po obiadku do popicia marchewkowy.

dziś mój M. jako że miał wolne, a ja niestety w pracy, to poszedł z Tobisiem do lekarza, bo miał od dwóch dni tem. najpierw pewnej soboty miał 38, ale po nurofenie mu przeszło. Potem spokój i znów od przedwczoraj temp. 39,2 momentami :ico_olaboga: ale lekarka powiedziała, że to może byc trzydnówka i że musimy go obserwowac, a poki co kontynuowac podawanie Nurofenu.
No i najważniejsze co, możemy przejśc na zwykly Bebilon. Dwójkę już!!!!!! :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2010-10-05, 21:35 ]
:ico_tort: za 1.miesiąc małżeństwa!
i drugi :ico_tort: za jutrzejsze 5,5 mies. Tobika! :ico_brawa_01:

NICOLA_1985

05 paź 2010, 21:46

hej
ja z braku czasu jakos ostatnio tylko na czytanko wpadam...
u mnie ok, Krystianek coraz wiecej umie, juz nawet zaczyna sie podnosic do siadania chociaz jeszcze za wczesnie.
stawiam :
:ico_tort: za 3 urodzinki Karolki
:ico_tort: za chrzest krystianka
:ico_tort: za 4 miesiące krystianka
nadal cycujemy sobie i nie zamierzam odstawiac chociaz oczywiscie sa osoby które próbują mnie odciągnąc od moich planów.. ale zaczęłam podawac deserki owocowe z bobovity na smaka (po kilka łyżeczek), raz dałam troche kaszki ryżowej i troszke zupki marchewkowo - ryżowej. ale tylko owocki smakują krystiankowi :ico_oczko:
nie najada się tym bo to tylko na smaka a nie jako posiłek ale on zawsze mi ładnie spał wiec z tym tez bez zmian, nocki przespane wiec i mama zadowolona :-)

wisnia3006, może to depresja poporodowa? czasem dopada młode mamy... :ico_noniewiem: niestety niektórzy faceci umywają rece od zajmowania sie dziecmi.. mój S. tez nie specjalnie mi pomaga przy dzieciach.. a ja mam ich dwoje... wiesz czasami pomaga "potrzepanie" facetem zeby sie obudził... ja próbowałam już nie raz różnych drastyczniejszych kroków... jak mnie wkurzył bo mi nie pomagał a wieczorkiem sobie piwko nalał do kufla to mu je zabrałam i wylałam do zlewu na jego oczach i powiedziałam ze na piwo to trzeba sobie zasłużyc... pare razy takie akcje mu zrobiłam i teraz pomaga mi wiecej... chociaz on po prostu widzi ze daje rade sama i może dlatego sobie pomoc odpuszcza.. chociaz ja i tak juz teraz nie moge narzekac bo sie dużo zmienił.. był dużo gorszy i był czas ze myślałam zeby od niego odejsc..
ale ty musisz od siebie odgonic czarne myśli wziąśc się w garśc i byc silna dla córci.
pogadaj z mężem... powiedz mu co czujesz ze potrzebujesz czasu w ciągu dnia dla siebie. ja wiem jak to jest byc uziemioną w domu z dzieckiem... nie dosc ze jak urodziłam karoline nie miałam samochodu, S. mi nie pomagał, kłuciłam sie z nim codziennie to jeszcze okazało sie że karolina jest chora, wszystkie obowiązki były na mojej głowie do tego rehabilitacje karoliny a trzeba było zasówac na nogach czy deszcz czy śnieg.. nie było przebacz... a na rehabilitacje miałam kawałek..
teraz mam blisko ale z dwujką dzieci musze chodzic , S. mnie tak załatwia ze niby mamy dwa samochody ale jeden ma rozładowany akumulator a drugim jezdzi do pracy a ma opłacany co miesiąc miesieczny na autobus.. wiec tez bez samochodu jestem... znajomych zadnych nie mam na tym osiedlu za bardzo bo nie mam czasu nawet za bardzo z dziecmi na spacer wyjsc.. bo i jak bym miała zresztą pchac dwa wózki sama?? karolina pochodzi 10 - 15 minut i na rece woła albo do wózka... :ico_noniewiem: a co to za spacer 15 minut? nie opłaca sie wychodzic...
sama widzisz nie tylko ty jestes w takiej sytuacji... ja tez tak mam , myśle ze jeszcze nie jedna dziewczyna by się podpisała pod tym ze tez tak ma...
niestey faceci myślą ze ich obowiązki koncza sie na pracy zawodowej... a jesli kobieta jest z dziecmi w domu to co ona niby jeszcze chce... leży nonono do góry cały dzien i jeszcze by chciala wolne po południu... :ico_puknij: - no niestety takie jest myślenie facetów...
ale zamienic sie by z nami nie chcieli... moj S. juz sie przekonał jak to jest byc samemu z dziecmi w domu, zrobic obiad i posprzatac.. - nie dał rady... powiedział ze wolałby cały dzien w pracy spedzic.. a pracuje na kopalni wiec sama widzisz...
my kobiety musimy byc twarde. bedzie dobrze tylko myśl pozytywnie i mów gosno o swoich uczuciach moze w koncu do niego to dotrze.
mam raka- chlonniak zlosliwy.
oj.. trzymam kciuki za zdrówko... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
kratka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3044
Rejestracja: 28 cze 2007, 17:15

05 paź 2010, 21:49

kratka, maz mi nie chcial mowic przez tel, ale poszedl do lekarza i on mu wszystko wytlumaczyl. powiedzial ze jest wczesnie wykryty wiec trzeba byc dobrej mysli. ale dla mnie to dziwne rtg klatki piersiowej super badania krwi tez dobrze sie czuje a tu taka diagnoza
to pewnie faktycznie b wczesne stadium.
Trzymam kciuki zeby leczenie powiodlo sie w 100%!!

NICOLA_1985

05 paź 2010, 21:52

za 1.miesiąc małżeństwa!
i drugi za jutrzejsze 5,5 mies. Tobika!
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

no i :ico_brawa_01: za pół roczku Zuzi

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

05 paź 2010, 23:49

mam raka- chlonniak zlosliwy.
ojoj- to nowina :ico_olaboga: ważne żeby to skonsultować z innym lekarzem powtórzyć badania bo mogła zajść jakaś pomyłka :ico_noniewiem: będzie dobrze trzymam mocno kciuki

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

06 paź 2010, 08:44

czemu to ja? co ja zlego zrobilam ze doostalam to gowno. przeciez mam dopiero 22 lata. cala noc plakalam.

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość