Strona 1153 z 1305

: 26 gru 2008, 21:27
autor: milutka204
Karolina2411, cisza przed burzą zobaczymy która pierwsza będzie :-)

: 26 gru 2008, 21:37
autor: Karolina2411
Ananke, ból i ogólne rozdrażnienie z nie wiadomo jakiego powodu, może zwiastować ową burzę... :ico_haha_01: Spakowana jesteś w razie WU...? :ico_haha_01:

: 26 gru 2008, 21:39
autor: ananke
Spakowana jesteś w razie WU...? :ico_haha_01:
już 4 tygodnie walizka gotowa :ico_sorki: tylko kapcie wsadzić i jechać... już dziś chłopu 3 razy płakałam i nakrzyczałam na Mlodego bez powodu :ico_noniewiem: juz mam dość po prostu.. i ani drzemka, ani dłuuugi prysznic, ani meliska nie pomogły...

: 26 gru 2008, 21:39
autor: Karolina2411
Kurka, nie mogę wejść przez ten błąd forumowy na Grudzień... Szlag mnie zaraz trafi...

: 26 gru 2008, 21:41
autor: ananke
Kurka, nie mogę wejść przez ten błąd forumowy na Grudzień... Szlag mnie zaraz trafi...
noo, ja tez nie mogę wejść - czasami na okrętkę można: wejdz na swój profil i zobacz wszystkie posty użytkownika i wtedy może Ci się uda

: 26 gru 2008, 21:41
autor: Karolina2411
Ananke, to już chyba nic nie pomoże... Uzbrój się w cierpliwość i czekaj magicznej godziny... Tylko błagam, oszczędź rodzinkę... :ico_haha_01:

: 26 gru 2008, 21:42
autor: ananke
Tylko błagam, oszczędź rodzinkę... :ico_haha_01:
noo, muszę się ewakuować po prostu :ico_sorki:

: 26 gru 2008, 21:46
autor: Karolina2411
noo, muszę się ewakuować po prostu :ico_sorki:
Bieg z psem, podłóg mycie po kolanach, przytulanko ostre i jazda na porodówkę... :ico_haha_01:
Zajrzę jeszcze później, żeby sprawdzić postępy... :ico_haha_01:

: 26 gru 2008, 21:48
autor: ananke
Bieg z psem, podłóg mycie po kolanach, przytulanko ostre i jazda na porodówkę... :ico_haha_01:
Zajrzę jeszcze później, żeby sprawdzić postępy... :ico_haha_01:
nooo, :-)

: 26 gru 2008, 22:27
autor: gaga22
Ja mam dosyć świąt, tylko jedzenie, siedzenie i leżenie. Od tego nic nie robienia wieczorem zaczęły puchnąć mi stopy. Mój chłop mówi, że z objawami ciążowymi mam 3 miesiące spóźnienia :ico_puknij: A i do tego trochę obniżył mi się brzuch - nie sięgam rękami do kranu w zlewu - muszę się pochylić do przodu :-D