: 24 mar 2008, 20:48
witajcie!
ja tez nie zlozylam wam zyczen bo zwlekalam a potem wylaczyli tik taka, ale napewno byly udane na swoj sposob.
u nas nie bylo swieconki, to znaczy taka na niby bo jedlismy tradycyjne sniadanie ale nie bylo ono swiecone, no bo tu tego nie znaja, poza tym u nas snieg paadal cale swieta, wprawdzie zaraz topnial ale to i tak strasznie dziwne zwlaszcza tutaj,
dzis przebila nam druga jedynka wiec mam taka nadzieje ze Amelka bedzie znosniejsza
bo ostatnio byla okropnie nieznosna a ten zab nie mogl sie wogole przebic, a [poza tym to Amelcia szaleje, zaczela tak gadac, ale poki co to tylko jajaja, gagaga, dadada
i robienie buzia grrrrrrr i brrrrrrrr opanowala do perfekcji, poza tym szaleje na podlodze, kreci sie z boku na bok, gdzie sie da
no a poza tym to co swieta swieta i po swietach, moj mezus byl w domku z nami, zrobilam dobre jedzonko, nawet upieklam takie kruche ciasto, bylo fajnie, tylko pogoda paskudna...
wisienko zdjecia superowe
napewno bylo fajnie a szymus to kawal chlopaczka juz
wracajcie do zdrowia dzieciaczki
ja tam nie chodze na spcery bo napewno bysmy cos zlapaly
tyle poki co trzymjacie sie wsyztskie ciepllo :)
ja tez nie zlozylam wam zyczen bo zwlekalam a potem wylaczyli tik taka, ale napewno byly udane na swoj sposob.
u nas nie bylo swieconki, to znaczy taka na niby bo jedlismy tradycyjne sniadanie ale nie bylo ono swiecone, no bo tu tego nie znaja, poza tym u nas snieg paadal cale swieta, wprawdzie zaraz topnial ale to i tak strasznie dziwne zwlaszcza tutaj,
dzis przebila nam druga jedynka wiec mam taka nadzieje ze Amelka bedzie znosniejsza



no a poza tym to co swieta swieta i po swietach, moj mezus byl w domku z nami, zrobilam dobre jedzonko, nawet upieklam takie kruche ciasto, bylo fajnie, tylko pogoda paskudna...
wisienko zdjecia superowe


wracajcie do zdrowia dzieciaczki


ja tam nie chodze na spcery bo napewno bysmy cos zlapaly

tyle poki co trzymjacie sie wsyztskie ciepllo :)