: 03 wrz 2009, 15:47
Siunia masz rację. Trzeba robić swoje przy dzieciach i dbać o wszystko. Także po prostu trzymam kciuki by nic złego Tobie się nie stało. Wiadomo, że zostawisz na pastwę losu 2 dzieci bo dbasz tylko o to w brzuszku. Jakoś wszystko razem trzeba trzymać...
A ja właśnie zeszłam ze strychu i aż mnie kręgosłup boli i po nosie cieknie pot, a z nosa katar od kurzu. I człowiek też głupi tyle się narobi. Ta sama sytuacja. Dokopałam się do ubranek Mateuszka i szok!!! ogromna sterta. Dwie pralki kolorowego i dwie białego. Razem z tymi co dostałam mam tego ogrom...chyba jak zacznę układać to pooddaję z powrotem bo się zagracę. Takiej ilości dziecko nie wynosi.Idę teraz troszkę poleżeć i odsapnąć...
A ja właśnie zeszłam ze strychu i aż mnie kręgosłup boli i po nosie cieknie pot, a z nosa katar od kurzu. I człowiek też głupi tyle się narobi. Ta sama sytuacja. Dokopałam się do ubranek Mateuszka i szok!!! ogromna sterta. Dwie pralki kolorowego i dwie białego. Razem z tymi co dostałam mam tego ogrom...chyba jak zacznę układać to pooddaję z powrotem bo się zagracę. Takiej ilości dziecko nie wynosi.Idę teraz troszkę poleżeć i odsapnąć...