Strona 1161 z 1361

: 11 mar 2008, 13:26
autor: ladybird23
hejka

my juz zaliczylismy spacer i Mila połtora godzinna drzemke..byłam swiadkiem jak dziecko umi uprzykrzyc mamie zakupy, jak jedno dziecko spycha drugie z hustawki bo akurat chce usiasc na ta i jest zajeta..wszystko na oczach matek tych dzieci..i mysle sobie ze moja Mila :ico_nienie: bedzie sie tak zachowywac..taki mam plan.. :-)

co do tego karmienia to ja czytałam ze dzieci w takim wieku jak nasze nie powinny wogole jesc w nocy, ze spokojnie umia wytrzymac do sniadanka, no ale jak to zrobic jak dziecko sie wybudza..u nas tylko mleczko działa..
kamizela jesli tobie pasuje karmic małego dalej cycem to spoko, choc troche racji moze w tym byc, ze jak sie przyzwyczai to bedzie taki przylepek..no i to ze nie usnie bez cyca..mi sie wydaje ze to moze chodzi bardziej o ta bliskosc niz samo to mleczko :ico_noniewiem:
ale z tymi cycami to wiadomo mnostwo roznych zdan..ja sie jednak ciesze ze my mamy z tym spokoj..i nie wyobrazam sobie takiej akcji ze dziecko podchodzi do mnie i mi podciaga koszulke bo chce cyca :ico_noniewiem: - moja kumpela tak ma i wcale jej sie to nie podoba ale coz poddaje sie temu malemu szantazyscie i woli dac cyca niz miec ryk.. :ico_noniewiem:

Milu dzis wogole mnie szokła, bo sie nie obudziła w nocy, slyszałam tylko jak szuka smoka, ale widocznie go znalazła i dalej spała, bo ja nie wstawałam :-) i obudziła mnie dopiero o 6:30 :ico_brawa_01: oby to sie zdarzało jak najczesciej..

[ Dodano: 2008-03-11, 12:28 ]
glizdunia a co do tej samotnosci, to mam podobnie, z taka roznica ze ja tu kolezanki mam, ale kazda zapracowana wiec tak jakby ich nie było..ale masz przeciez kuzynke Arka, sprobuj sie z nia skumac..

: 11 mar 2008, 14:35
autor: doris
Witam

wpadła się przywitać...

Niestety ostatnio nie mam czasu... wynajmujemy z mezem nasze mieszkanko i trochw z tym roboty jest... dzisiaj od rana sprzatam, a mama siedzie z Kinga... po poludniu przychodza ludzie na ogladanie a ja na noc do pracy... jestem juz taka zmeczona ze ne wiem jak wytrzymam ta noc.

:ico_wstydzioch: przeprasza ze tak zadko wpadam tutaj... ale wy piszecie w takim tempie ze jak wchodze po dwuch trzech dnia i widze 200 czy wiecej postow do przeczytania to az mi sie nie chce tego czytac, bo w ogole bym nie miala czasu na sen

: 11 mar 2008, 14:40
autor: ladybird23
doris no fakt ze tyle stron to nie lada wyzwanie..ale to powinno zmobilizowac cie troszeczke to czestszego zagladania do nas..napisz jak tam Kinia, moze jakies nowe fotki? :ico_oczko:

a co wogole jest z kate??musze do niej jakiegos smsk'a smignac..

[ Dodano: 2008-03-11, 13:48 ]
no coz..gdzies mi sie zapodział nr kate..wiec nonono zimna..

: 11 mar 2008, 14:51
autor: GLIZDUNIA
wcielo mi posta...wrrrr
pisalam do Kamizeli ze ciesze sie zepostanowila kontynuowac cycanie skoro tego chce...a Wikus pewnie byl przestraszony i to normalne...Maya zachowala by sie tak samo....
co do A. to zapiera sie ze nadal mu sie podobam....tylko nie widac tego w zyciu....uznam ze ma racje jak poczuje to na wlasnej skorze!
a kolezanek brak...no tak...pewnie wiele z Was tak tez ma...ale mnie zaczyna to bolec i to bardzo....moze to bylo juz dawno ale bylam naprawde towarzyska dziewczyna...ani jednego popoludnia nie marnowalam...zawsze w biegu i ze znajomymi...chociaz na kawke sie wyskoczylo...teraz wygasam....
sasiadka pod koniec kwietnia wyjezdza do PL....wiec tez nie bedzie towarzystwa....do tego laczy sie kasa a wlasciwie jej brak...a to zycie od wyplaty do wyplaty mnie przerasta...pierwszy raz w zyciu jestem w takiej sytuacji i mnie przytlacza....chyba jakies przesilenie wiosenne mnie dopadlo :ico_placzek:

: 11 mar 2008, 14:54
autor: kamizela
No właśnie - kiedyś prosiłam o wasze nr tel. i mam tylko zborry, doris i ewcik :ico_noniewiem:

Glizdunia kurcze chyba każdy z nas ma czasami problemy finansowe :ico_noniewiem: To pewnie przejściowe...A nie myśleliście nigdy o powrocie do PL na stałe ?

: 11 mar 2008, 15:10
autor: ladybird23
glizdunia głowa do góry..a co ty se wogole ubzdurałas z tym A. ??wiesz to dopiero po slubie ponoc przychodzi ta szara rzeczywistosc :ico_noniewiem: :-)
kurna u nas jest strasznie kiepsko..uczucia wygasaja, namietnosc to juz chyba dawno odeszła..matko dopiero 3 lata po slubie jestesmy :ico_olaboga: to jest dopiero przytłaczajace... :ico_wstydzioch:

: 11 mar 2008, 15:16
autor: GLIZDUNIA
Lady...to mowisz ze po slubie bedzie gorzej...to chyba kazdy z nas bedzie mial osobna sypialnie :ico_noniewiem: :ico_oczko:

Kamizela...nie planujemy wracac...no bo w PL to juz wogole nie mamy nic....ja u A. pracy w zawodzie ni znajde...a on u mnie....a zamieszkac posrodku i zaczynac od nowa to nielada wyzwanie...poprostu nie mamy tyle pieniedzy zeby sie ustawiac z dzieckiem od nowa..tu mamy juz zaplecze ...a tam nic...nawet mieszkac nie bylo by gdzie...i wogole nie chcemy jeszcze bardziej zubozec....teraz jakos sobie poradzic musimy....musze isc do normalnej pracy na caly etat to bedzie dobrze...ale oboje nie mamy pojecia jak tego dokonac!

: 11 mar 2008, 15:42
autor: doris
GLIZDUNIA, to Ty nie jestes mężatką?? Ja byłam święcie przekonana, że Ty i Twój A. już po ślubie...
doris no fakt ze tyle stron to nie lada wyzwanie..ale to powinno zmobilizowac cie troszeczke to czestszego zagladania do nas..napisz jak tam Kinia, moze jakies nowe fotki?
ociecuję popraw i częstsze wpadanie by nie mieć zaległości
kurna u nas jest strasznie kiepsko..uczucia wygasaja, namietnosc to juz chyba dawno odeszła..matko dopiero 3 lata po slubie jestesmy to jest dopiero przytłaczajace...
opisałas sutyacje mi znana, a ja jestem niecałe 2lata po ślubie... :(

zaraz wrzuce jakies nowe foty :)

: 11 mar 2008, 15:49
autor: Patrycja.le
Oj widzę że tu humorki nie za fajne.
Glizda taki humor do Ciebie nie podobny. Pamiętaj że zawsze są gorsze dni, ale potem zawsze przychodzi słońce. A skoro A. powiedział Ci że nadal mu si ę podobasz to chyba coś znaczy, nie? Więc nie zamartwiaj się już bo jesteś piękna i super dziewczyna.

doris, Lady, w każdym związku są gorsze momenty. Ja jestem jakieś 7 miesięcy po ślubie i czasem to mam ochot,ę uciec z tego związku, ale są też chwile kiedy nie oddałabym go nikomu za nic.

Głowa do góry moje Panie. Wiosna idzie.

Doris czekam na fotki. A mieszkanko zmieniacie?

: 11 mar 2008, 16:02
autor: doris
Kinga i Tores
Obrazek

Kinia śpi
Obrazek

Ja i Kinga podczas wycieczki do Bornego Sulinowo. Pojechaliśmy tam jak byliśmy u mojej sis na weekend w Pile.
Obrazek

To takie njświższe foty, a w tym Bornym byliśmu w sobote :)

Patrycja.le, ciężko powiedzieć, że zmieniamy mieszkanie... od kiedy zaczęlam pracować częściej byliśmy u rodziców niż u siebie (głównie z powodu bardzo dużej pomocy jeśli chodzi o zajmowanie się Kingą) dlatego wspólnie z moimi rodzicami doszliśmy do wniosku, że zamieszkamy razem, a to mieszkanie nasze wynajmiemy i dzisiaj przychodzi trójka ludzi je oblukać. Generalnie to wczoraj zamieściłam ogłoszenie, ż chce ynając mieszkanie i mam tyle maili i telefonów, że już mam dość...