Strona 1166 z 1186

: 15 lis 2007, 14:49
autor: asiapanda
Apropo przepisu na dzidzie :-D mójkuzyn cztery razy próbował i ma cztery córy :-D Mój pradziadek próbował siedem razy i udało się 6 córek jeden syn :-D chyba u mnie w rodzinie to same kobietki są :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-11-15, 13:58 ]
Halo a dzis Joachimek zalicza kolejny miesiączek buziaczki

[ Dodano: 2007-11-15, 15:56 ]
Ma ktos wieści od Martuli, czy juz w domciu są z Różą. Wszystkiego jestem ciekawa, jak maleńka wyglada, jak Lili na nia zareaguje :-)

: 15 lis 2007, 17:01
autor: mazia***
hej już wróciłam byłam z małą u lekarza no i gardło zawalone osłuchowo nie jest zle ale bactrim przepisała.. Moje dziewczyny są alergiczkami nie powinny jeść i pić mleka krowiego i jego przetworów. właśnie mnie lekarka zjebała bo mojej matyldzie znowu sie robią szorstkie poliki ale jak odmówić dziecku serka jak chce więc podaje ale w małych ilościach.. a kompie je teraz w oliatum czy coś takiego no i troche lepiej.

: 15 lis 2007, 18:35
autor: aaneta25
wieści od Marittki nie ma.Pewnie lada moment sie odezwie i zobaczymy Różyczkę.

Iwciu skoro rozpoczynacie produkcje na skalę masową to niedługo przepis na Zdolnego Syna przestanie być tajemnicą :-D

pielucha mnie wzywa... :-D

: 15 lis 2007, 18:37
autor: Ela28
też się nie mogę doczekać na Maritkę i Różę :)

Maziu, ja mam namiary na bardzo dobrego alergologa z Instytutu Matki i Dziecka - jeśli jesteś z Warszawy lub okolic, on leczy skórę ale też każe wprowadzać alergeny, nie każe dziecka głodzić

: 15 lis 2007, 18:43
autor: asiapanda
Moja dostaje nabiał, miała robione testy i na białko mleka krowiego nie jest uczulona, ale dostaje małe ilości by organizm się przyzwyczaił :-D My tez mamy farta że trafiliśmy na dobrego lekarza, dzięki niej Wiki ma normalną skórę, a był czas że normalnie się sypała :ico_olaboga: a teraz luksus, ale zależy to tez pewnie od dziecka i tego jak przyjmnie pewne specyfiki :-D
Uciekam bo Wiki mi znów w kuchni robi bałagan :ico_zly:

: 15 lis 2007, 19:56
autor: mazia***
Dzięki dziewczyny ale jestem ze śląska, pediatra zawsze mówiła że dziecko za małe i tak testy są nie wiarygodne kiedy w końcu poprosiłam o skierowanie to jak 4 miesiące temu dzwoniłam to kazali zadzwonić pod koniec listopada i wtedy umówią na nowy rok :ico_olaboga: koleżanka robiła prywatnie testy zapłaciła ok 400 zł bo powtarzała i co i dalej nie wie na co dziecko uczulone bo jeden test wyklucza drugi :ico_noniewiem: no musimy czekać zobacze na kiedy mnie umówią, bo to tylko nie chodzi o skóre ale o astme i jej duszności :ico_placzek:

: 15 lis 2007, 20:02
autor: asiapanda
A jakie ona mleczko pije, kurcze astma jako następstwo alergii to ewidentna wina lekarza, doradzam ci znalezienie dobrego alergologa dla dzieci, bo jeśli do tej pory wszelkie objawy nie ustępują a nawet sie pogłebiają to ja bym takiego lekarza :ico_zly: Czemu powiedział że robienie testów to bzdura :ico_szoking: Racja kosztuje to troszkę ale ja się cieszę że je zrobiłam bez obaw daje jej nabiał i jest ok, a kiedys ja wysypywało na maxa, obecnie dzięki stałym konsultacjom i stosowaniem sie do zaleceń Wiki normalnie je jogurt, itp, skórkę ma gładziutką.

: 15 lis 2007, 20:11
autor: mazia***
ja ogólnie pisze o martynie tej starszej, ale matyldzia też pije bebilon pepti to nawet nie jest mleko tylko jakiś preparat zastępczy, a na astme lekarstwa brała martyna ale te wszystkie inchalatory po wyżucałam przed wakacjami i jest narazie spokój :ico_olaboga:

: 15 lis 2007, 20:17
autor: Ela28
ja za testy 500 zł zapłaciłam, wszyscy lekarze do których chodziłam twierdzili, że testy nie wyjdą dopiero ten w Instytucie M.i D. powiedział, że wiele dobrego zrobiłam dla dziecka robiąc testy, i to był pierwszy lekarz który nam pomógł - inni nas od 9 miesięcy leczyli na skazę białkową i nie pomagało a było gorzej, dopiero ten w Instytucie zauważył, że to łojotokowe zapalenie skóry a nie żadna alergia, większość lekarzy jest niestety kiepska, mało jest fachowców

: 15 lis 2007, 20:21
autor: asiapanda
Astama to cos strasznego, moja mam choruje na to, 23 lata temu nie zaleczyła grypy i do dziś ma ataki duszności, musi brac sterydy i inne leki by się nie udusić, pojemnoś płuc jej się zmniejszyła, widze jak czasami się męczy.. Moja pije Nutramigen, na początku tez miała lekką sapkę ale jej mineła obyło się bez leków tylko mleczko i zwiększona ostroznośc na nowe produkty, np. pierwszą zupke zjadla mając ponad 5 m-cy, do dziś jak jej coś daję to bardzo uważam...
Lecę pobawić się z nia troszkę by wcześniej poszła spać bo i ja chcę odpocząć wieczorkiem