Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

[ Dodano: 2007-08-09, 01:21 ]
abra77, lepszych instrukcji nie znajdziesz nigdzie ... Blog JPo jest najlepszy

M0rD3CzKa pisze:chcialam zrobic pocztówke z wakacjii wedlug instrukcji Joasi ... ale cos mi nie wychodzi nie wiem co robie zle ale nie umiem zlikwidowac dolnych krawedzi mapy

jeśli nie potrafisz tego zrobić tak jak w instrukcji, czyli gradientem to zrób inaczej...

weź narzędzie do zaznaczania odręcznego (lasso)
ustaw na gorze wtapianie na 200 - to spowoduje rozmycie brzegów
zaznacz fragment mapki, który chcesz usunąć
wciśnij DELETE z klawiatury

ja już mówię dobranoc...

JPo, wielkie dzieki jutro to poprawie bo dzis juz oczy mnie bola ... Dobranoc ...

pobudkaaaa

co tu taka cisza?

nikt kawki nie pije?


a może

jka pije i ciacho tez zjadlam a odchudzac sie mialam ale co tam dzis moj syn konczy 3 miesiace to wolno mi

wow - M0rD3CzKa - to już kawał chłopa z niego
a odchudzać się zawsze zdążysz zacząć
ja całe życie próbowałam przytyć... teraz mi się udało, jak rzuciłam palenie - 10 kg ale i tak nie widać

Witajcie drogie panie ja dzis pospalam troszke dluzej bo moj pan ma jeszcze urlopik i mi na to pozwolil bo sie zajol wikusia kawe z checia z wami wypije a co do odchudzania to juz walcze 1/5 roku i nie moge zrzucic tego co mi zostalo po wiki pozdrawiamy serdecznie

udalo mi sie rozmyc krawedzie tak jak jest w Instrukcji wczesniej mialam zle zaznaczona warstwe
Jpo-dziekuje

Witam i ja, wprawdzie juz nie tak rano...............
juz wypita i zabieram sie do pracy.

Niespodziewanie wyskoczył mi dzis dzien wolny to moze cos porobię

[ Dodano: Czw 09 Sie, 07 12:50 ]
a i Jpo super , ze rzuciłas palenie- nic dobrego z tego by nie było........

ja jakos nigdy nie " nauczyłam " sie palic i cieszę się z tego.

witaj fufi

ja paliłam 24 lata
nie mogłam rzucić - miałam kilka prób
dopiero dzięki mojej Zuzi rzuciłam... tak bardzo chciałam mieć psa, że mama powiedziała, że się zgodzi na psa jak rzucę palenie... nie chciała się zgodzić wcześniej bo moja poprzednia sunia była chora na padaczkę i nie można jej było zostawić samej w domu, więc jak ja szłam do pracy to ona musiała siedzieć w domu... no i strasznie przeżyłam jej odejście... odeszła mi na rękach podczas ataku padaczki... ja potem miałam silną depresję...