Strona 118 z 143

: 31 sie 2009, 07:05
autor: Żaba
Witam się :ico_kawa: , oczywiście w dwupaku. Rano miałam silny skurcz, myślałam, że może coś się zacznie, ale cisza. No i dobrze. Jutro z Oliwką do przedszkola a potem mogę rodzić.
Jedno mnie tylko cieszy, że pogoda się pogorszyła i mogę normalnie funkcjonować, chociaż nogi jak banie od rana. Ale od jutra ma być znowu gorąco :ico_placzek: .

: 31 sie 2009, 08:30
autor: Renia0601
To i ja witam,
minął weekend więc czekam na wieczory lub weekend kolejny Bo teraz nie bardzo.

Ty Żaba to odstawisz Oliwkę do przedszkola i masz głowę spokojną a ja muszę na Marcina czekać.

: 31 sie 2009, 09:28
autor: Renia0601
A ja jak nie miałam symptomów tak nie mam :ico_placzek: czułam tylko jak mi prawie rękę wyciągnęła :ico_oczko: ale to tyle,mogłaby pęcherz przebić tymi łapeczkami :ico_sorki:

: 31 sie 2009, 10:37
autor: Żaba
ja muszę na Marcina czekać.
A on ma daleko żeby w razie czego przyjechać? Bo pisałaś, że do szpitala 50 km - to też trochę czasu zajmie. Żebyś gdzieś w drodze w polu nie urodziła :ico_olaboga: .
czułam tylko jak mi prawie rękę wyciągnęła
Mam to samo- albo rękę przez szyjkę albo nogę przez pępek. Ostatnio już się wystraszyłam, że na prawdę mi brzuch przebije, bo noga gdzieś na 4 cm wyłaziła :ico_szoking: .
nastepne dni na pewno cos przyniosa
Na pewno :ico_haha_02: .
A cortinka coś znowu cichutko... Renia, masz do niej nr? Bo jak dalej taka cisza będzie, to trzeba by ją sms zaatakować.
Ciekawe też jak izuś i megi, może dzisiaj je do domku wypuszczą.

: 31 sie 2009, 10:43
autor: Renia0601
A on ma daleko żeby w razie czego przyjechać?
no on właśnie też daleko, bo robi albo właśnie te 50km od domu albo i jeszcze dalej, i nie swoim samochodem jeździ tylko z kolegami z pracy więc nie ma szans żeby przyjechał wcześniej niż po pracy, będę musiała w razie wu sąsiadkę prosić żeby z Arturkiem została, czego bardzo nie chcę, nie to że jest zła ale ja bardzo nie lubię kogoś o pomoc prosić ...
masz do niej nr?
mam jej numer, ostatnio tak myślałam żeby napisać, waham się
Ciekawe też jak izuś i megi, może dzisiaj je do domku wypuszczą.
izuś dziś wraca do domku według wczorajszych wieczornych wiadomości a z megi nie wiem też nic

: 31 sie 2009, 13:15
autor: Cortinka230
Witam dziewczynki i dziękuje Wam za troskę. U mnie też na razie cisza- nic się nie dzieje, a odzywałam się rzadziej, bo z netem miałam problem i ledwo udało mi się napisać coś na odliczanku, serwer znów padał :ico_olaboga:
Kibicuje Wam bardzo i czekam niecierpliwie na maleńsstwa. Dziś jak byłam na zakupach, to wszyscy zauważyli, że brzuch znacznie mi się obniżył... może to już niedługo :ico_brawa_01:

: 31 sie 2009, 13:27
autor: Żaba
Cortinka230, nareszcie się odzywasz. Już myślałyśmy, że nas wyprzedziłaś :ico_haha_02: .
Renia0601, to ty sama z tymi bólami w razie czego pojedziesz :ico_szoking: ?

A mi się właśnie gaz skończył, bo mamy z butli. Wracałyśmy szybko z placu zabaw żeby zupę ugotować a tu taki klops. Zamówiłam, ale facet mnie poinformował, że 2 godziny muszę czekać :ico_zly: . W takim razie zupę zjemy na kolację.

Jakieś mam twardnienia brzucha przechodzące na kręgosłup, ale bolesne to nie jest. To chyba nie to, poza tym dzisiaj mi nie pasuje, bo mam plany na popołudnie, no i jutro do przedszkola.

: 31 sie 2009, 14:30
autor: Renia0601
to ty sama z tymi bólami w razie czego pojedziesz :ico_szoking: ?
no niestety, znaczy nie za kierownicą :ico_oczko: karetką najprawdopodobniej

[ Dodano: 2009-08-31, 14:47 ]
a jakies bole z kregoslupa niesamowite
jak możesz przy nich się ruszyć albo jak zmienisz pozycję to nie bolą tak to nie TE ;-)

: 31 sie 2009, 16:59
autor: megi5566
Dzien dobry :-D
Wrocilismy dzisiaj do domu, jestem padnieta, wiec sie tylkoprzywitac przyszlam.

Zyje! U mnie tyle :-P
Z gorszych wiesci: walcze o pokarm, bo go nie mam :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

O porodzie na razie nie bede pisala, bo jeszcze tego nie przetrawilam. Jednym zdaniem, juz nigdy wiecej!!!!!

Mlody przyssawka, nadal nie ma imienia :-P a charakterek to po mnie ma, normalnie nerwus jakich malo!!! :-D
w tym samym dniu, tak jak zapowiadalam :-D
acha... no i urodzilysmy z Izus

Obrazek
Obrazek

Acha... w inkubatorze byl przez 3 godz bo mial problemy z oddychaniem. Wczoraj dopiero mi powiedzieli :ico_zly:

: 31 sie 2009, 18:30
autor: Żaba
megi5566, jeszcze raz gratuluję. Malutki ślicznusi a skóra zdarta z mamusi. O pokarm się nie martw. Na początku jest mało, ale i maluszek dużo nie potrzebuje. A nerwowy pewnie przez to, że nie potrafi się dobrze przyssać. Też to przerabiałyśmy. Niestety, początki są kiepskie, mama zmęczona, maluch nerwowy, ale jak się wszystko unormuje, to już będzie takie piękne macierzyństwo jak z żurnala :ico_haha_01: .
karetką najprawdopodobniej
A karetka na pewno po ciebie przyjedzie? Bo mi kiedyś położna mówiła, że teraz już nie chcą jeździć do porodu, chyba, że jakiś krwotok jest czy coś w tym stylu.