: 10 sie 2010, 09:44
czesc
ja dzis o 8 wstalam. Jakas nieprzytomna.
Wczoraj zrobilam juz pierwsze pranie ciuszkow małej a wieczorkiem odrobine poprasowalam tych malych galgankow ile z tego frajdy mam znow wszystko takie malusie
Dzis juz tez wstawilam pranko Maji rzeczy. Musialam sie za to juz abrac bo mam tego tyle , ze nie wyrobilabym sie do listopada w koncu, tym bardziej, ze potem juz tak schlo nie bedzie jesienia, a i nasze ciagle prac trzeba, wiec teraz po trochu popiore, poprasuje, i do pazdziernika mam zamiar skonczyc bo potem to juz sily nie bedzie
Mateusz dzis sobie wymyslil sobie zabawe i mowi do mnie syneczku a ja mam do niego mowic mamusiu
ja dzis o 8 wstalam. Jakas nieprzytomna.
Wczoraj zrobilam juz pierwsze pranie ciuszkow małej a wieczorkiem odrobine poprasowalam tych malych galgankow ile z tego frajdy mam znow wszystko takie malusie
Dzis juz tez wstawilam pranko Maji rzeczy. Musialam sie za to juz abrac bo mam tego tyle , ze nie wyrobilabym sie do listopada w koncu, tym bardziej, ze potem juz tak schlo nie bedzie jesienia, a i nasze ciagle prac trzeba, wiec teraz po trochu popiore, poprasuje, i do pazdziernika mam zamiar skonczyc bo potem to juz sily nie bedzie
Mateusz dzis sobie wymyslil sobie zabawe i mowi do mnie syneczku a ja mam do niego mowic mamusiu