23 lis 2007, 18:57
Hmm, już myślałam, że mój niemąż nie ma głowy do imion, a wczoraj przysłał mi dwa ładne-Grzegorz i Gabriela. Podobają mi się, bo to imiona mojej ulubionej pary z "Jeżycjady". Niestety, z Urszuli i Tobiasza muszę zrezygnować-moja mama uświadomiła mnie niedawno, że moja kuzynka urodziła ostatnio Tobiasza, a gdybym córce dała na imię Ula, to już by była trzecia w najbliższej rodzinie. A Gabrysi i Grzesia nie ma w naszej familii! Tylko nie wiem czy imiona na tą samą literę mogą być?