Strona 1173 z 1305

: 28 gru 2008, 11:06
autor: gaga22
milutka204 napisał/a:
teraz m,ysle ze Donatka pojdzie w ruch
poźyjemy zobaczymy..u Ciebie niby sie tak juz rozkrecałoa teraz widzisz nic..
dokładnie, bezbolesne skrcze to jeszcze nie zapowiedź porodu. Ja nawet nie zwracam na nie uwagi,a brzuch twardnieje mi dość często.

: 28 gru 2008, 11:10
autor: milutka204
Marica u mnie sie rozkrecalo i to na dobre ale ja mialam leki na podtrzymanie i takich ich skutek..... albo sie po nim od razu rodzi albo przechodzi .... no i co najgorsze porod podobno po tym leku jest bolesny

: 28 gru 2008, 11:14
autor: ambi
tak jak by po lekach nie był bolesny ;)

wszystko zależy od naszej tolerancji bólu i..... szczęscia
jedne rodzą w kilka godzin inne męczą się kilkanaście

ależ się cieszę ze szczęścia ananke :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 28 gru 2008, 11:24
autor: Marcia77
no i co najgorsze porod podobno po tym leku jest bolesny
ee to chyba bzdura..pierwsze słysze..

: 28 gru 2008, 11:29
autor: milutka204
mnie mowila znajoma ktora brala ten fenetrol.... ze wcale nie mogla urodzic i jej oxytocyne dali ..... i sie meczyla 24 godziny.... ale to zalezy od organizmu.... moze i ja cc bede miec :-D

wczoraj w wiadomosciach pokazywali jak rodziły babki ale sie darły :ico_szoking:

a ja juz sie umylam , włoski itd, a i wogole to duzo wydzieliny takiej zoltawo zielonej mi leci

: 28 gru 2008, 11:42
autor: donatka26
ja już po śniadanku, głowę bym musiała umyć, ale na razie mi się nie chce

: 28 gru 2008, 11:43
autor: milutka204
no ja musialam głowe umyc .. bo już swedziala ale to po prostowaniu wlosow i dodatków:-D

: 28 gru 2008, 11:47
autor: aniabella
cześć dziewczynki!!

doszły mnie słuchy, że nasza ananke już urodziła :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super wiadomość z samego rana. ale się cieszę :-) ananke, gratuluję :-D

u mnie bez zmian. leżę cały czas. w środę byłam i gin i powiedział, że do terminu raczej nie dotrwam bo dziecko jest już bardzo bardzo nisko w kanale rodnym ale żebym jeszcze wytrzymała te 2tyg do 38tc i będzie super. we wtorek ide na usg i jeśli mała będzie już w miarę duża to powoli odstawiać będę fenoterol. po przestaniu brania fenoterolu rodzi się zazwyczaj szybko dlatego nie można go odstawic od razu tylko co kilka dni zmniejszać dawkę. i ja mam taki plan.

od jakiegoś czasu mam straszne bóle spojenia łonowego. przeważnie miałam z lewej strony a dziś już z obydwu. chodzenie sprawia mi straszny ból, nawet jak leżę to boli. też tak macie? podobno to kości się rozchodzą.

mąż od tygodnia jest w domu. niestety nadal gorączkuje, już nie tak bardzo jak wtedy bo do 37,8 ale jednak nadal coś mu jest :-( czekamy na wyniki badań bo wysłali do innego szpitala. mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego. jakby coś wyszło nie tak to znów ma się zgłosić do szpitala. cały czas się o niego martwię :ico_placzek:

mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze i że już wkrótce każda z nas będzie mogła napisać "jestem mamą" :ico_haha_01:

pozdrawiam gorąco,
Ania

: 28 gru 2008, 11:47
autor: Marcia77
ja zgoniłam męża z łozka zeby z pieskiem poszedł..tez musze sie jakos wyszykowac bo do mamy na objadek pojedziemy chyba..wystraczy tego wylegiwania sie w łóżku... :-D :-D

[ Dodano: 2008-12-28, 10:50 ]
aniabella ciesze sie ze zaglądnełas.. :-D :-D

mam nadzieje ze z mężem bedzie wszytko oki..trzymam kciuki..

tak tak juz niedługo bedziemy wszytkie tulic nasze pociechy :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 28 gru 2008, 11:52
autor: milutka204
aniabella, super ze jestes :-)
po przestaniu brania fenoterolu rodzi się zazwyczaj szybko dlatego nie można go odstawic od razu tylko co kilka dni zmniejszać dawkę.
kochana odstawilam od razu i nic sie nie dzieje :-|
od jakiegoś czasu mam straszne bóle spojenia łonowego. przeważnie miałam z lewej strony a dziś już z obydwu. chodzenie sprawia mi straszny ból, nawet jak leżę to boli. też tak macie? podobno to kości się rozchodzą.
jaq mialam tak jak w 35 tyg mała chciala wyskoczyc na świat teraz już nei mam.... no moze czasami
mąż od tygodnia jest w domu. niestety nadal gorączkuje, już nie tak bardzo jak wtedy bo do 37,8 ale jednak nadal coś mu jest :-( czekamy na wyniki badań bo wysłali do innego szpitala. mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego. jakby coś wyszło nie tak to znów ma się zgłosić do szpitala. cały czas się o niego martwię :ico_placzek:
dziwna taka gorączka miejmy nadzieje ze nic mu nie jest.....