Blanka, my daleko za wszystkimi z jedzeniem, chociaż ostanio dałam Zuzi serek, coś jak Danio dla dzieci. Wpałaszowała cały i podniosła wrzask jak się skończył, to chyba nasza najodważniejsza próba.
Jak na razie lubi zupki z marchwi, ciut ziemniaka, miesko, uwielbia kalafiora i w zupie tez zje brokuly. Oczywiscie nie gotuje osobno bez soli, bo by nie zjadla. Najbardziej smakuje jej jak wyjmuję jarzyny z ''naszej'' zupy. Rosołku jeszcze nie podaję, gdyż nie jest zalecany, rozcieńczam przegotowaną wodą.
co do jedzenia Julia je wszystko szczegolnie lubi podjadac z mego talerza hehe
Zuzia też wykazuje wielkie zainteresowanie wszystkim co jemy, ale na razie większość prób wracała na moją rękę, nie wiem czy za duże kawałki połyka czy co

. Posmakowała też moją ulubioną przekąskę (babeczkę owsianą). A jak widzi jakieś ciasto, albo jak Oliwka je słodycze, to jak sroczka zagląda i tylko mówi: ''ooooo ooo''

na razie nie chcę za dużo wprowadzać słodkiego, bo by się nie ogonił

, niestety ta niezdrowa zachcianka na dobre zagościła w naszym domku, więc pewnie po roczku ''dla sprawiedliwości'' coś się jej będzie należalo.
a jak przygotowania do swiat ?
U mnie na razie szarlotka w zamrażalce i dzisiaj upiekłam ciasto marchewkowo-piernikowe z polewą i serniczka z brzoskwiniami. Groch się moczy, jutro rano robię farsz na pierożki i po południu jak mąż wróci z rodzicami ruszam pełną parą z gotowaniem.
Wigilię musimy zrobić bardzo wcześnie, bo o 14 ze względu na to, że mąż zaczyna pracę o 16. Zatem na sobotę to już tylko rybka zostanie i sałatki pewnie
Pinko zdrówka dla Was
Aga śliczny torcik

i miło ze strony Twojej Mamy że tak o Ciebie zadbała
