: 02 wrz 2007, 21:26
A mój Misiek zasypia... a właściwie zajada piąstkę z taką zawziętością, że ja siedząc w drugim pokoju słyszę jak mlaszcze. Ale jest dobrze - nie płacze. Pogadałam sobie z nim na dobranoc, żeby mamusi dziś nie robił jazdy bo jestem sama i będzie mi ciężko. No i chyba zrozumiał.
Sama... no właśnie. Mój cudowny mąż się urwał.
Byliśmy razem u koleżanki. Popoił i w drodze powrotnej zdzwonił się z koleżką. I słyszę jak mówi, że zaraz będzie. Wkurzyłam się na maksa. Nalał wody małemu do kąpieli i próbował jakoś mnie podejść, żebym się nie gniewała. Ale kazałam mu sobie iść. No to poszedł... Wrrrrrr.... Aaa w nonono go mam. Niech robi co chce. Już się zastanawiałam czy by mu takiego samego numeru nie wyciąć któregoś dnia. Tylko mi bąbla szkoda.
Ja w nocy też raczej nie przewijam, dopiero tak ok 5-6 rano. A w dzień?? Też będzie z 5 razy. Tak to raczej wygląda, ze co trzy godzinki nawalone w pieluchę. Oczywiście nigdy nie patrzę na zegarek tylko tak instynktownie.
Juli a WY z rodzicami mieszkacie?? Bo tak się zastanawiam, ze macie z kim małego zostawić?
Lucy Juli super chłopaczki
.
A ja też dziś pstrik pstrik swoimi pikselami.
Zobaczcie jak on się ślini... Czy wasze dzieciaczki też tak?? No bo dla mnie to zęby jak nic.
A tu mamusia hehehe.
Sama... no właśnie. Mój cudowny mąż się urwał.
Byliśmy razem u koleżanki. Popoił i w drodze powrotnej zdzwonił się z koleżką. I słyszę jak mówi, że zaraz będzie. Wkurzyłam się na maksa. Nalał wody małemu do kąpieli i próbował jakoś mnie podejść, żebym się nie gniewała. Ale kazałam mu sobie iść. No to poszedł... Wrrrrrr.... Aaa w nonono go mam. Niech robi co chce. Już się zastanawiałam czy by mu takiego samego numeru nie wyciąć któregoś dnia. Tylko mi bąbla szkoda.
Ja w nocy też raczej nie przewijam, dopiero tak ok 5-6 rano. A w dzień?? Też będzie z 5 razy. Tak to raczej wygląda, ze co trzy godzinki nawalone w pieluchę. Oczywiście nigdy nie patrzę na zegarek tylko tak instynktownie.
Juli a WY z rodzicami mieszkacie?? Bo tak się zastanawiam, ze macie z kim małego zostawić?
Lucy Juli super chłopaczki
.
A ja też dziś pstrik pstrik swoimi pikselami.
Zobaczcie jak on się ślini... Czy wasze dzieciaczki też tak?? No bo dla mnie to zęby jak nic.
A tu mamusia hehehe.
a ja juz na nogach hi hi jestem nie przytomna a co tam comp wzywa hi hi zartuje,musielism pozegnac chrzestna i nadawalam jej ciasta i salatek takze pojechala obladowana,ogolnie wszystko sie udalo w kosciele przez cala msze niunia spala ale juz pod koniec zaczela plakusiac bo cieplo no to dalam jej herbatki a pozniej niunia 
na ławke i byl czad hi hi,ale spoko pozniej dzielnie pozowala do zdjec i bylo ok,w domu lajtowo,oprocz tego ze tesciowa to dala popis 
straszny mi wstyd za nia naprawde,taka uroczystosc nam spieprzyc