Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

faktycznie macie zapas ale się nie dziwię po tym jak po całym Wrocku szukaliście

Napislam do Nestle,że mi dziecko głoduje, Pani szybko mi napisłą że było jakies spóźnienie w produkcji, a kaszkę rodzice w łodzi kupli :D Wiki nie chce jeść innej Kurcze klawiatura mi jakoś dziwnie chodzi, musze wciąz poprawiać bo mi literki niektóre nie wchodzą odrazu, no ale nic dziwnego Wiki bawiła się nią
Lece ją szykować powoli na jedzonko i kąpu i może zaśnie wcześniej, tak się łudzę

hej.
A mi cały dzień ząb boli. Cały dzionek minął na gotowaniu i praniu.Potem gości mieliśmy.

Ja tylko wczoraj żartowałam,że zamieniam sie w "czytacza" Jesteście dla mnie za bliskie aby tak machnąć ręką i pójść sobie To nic,że została nas garstka.Damy radę

I to chyba norma w tym wieku u naszych dzieci,że chcą się bawić jak jedzą.Mój też tak ma.
Zauważyłam też, że rośnie mi mały złośnik.O byle co się denerwuje.

Dziś robił porządki w kuchennych szafkach i powyrzucał z pudełek swoje mleko modyfikowane
A po kąpieli jak go przebierałam najzwyczajniej sobie zasnął.

Ja też wybieram sie spać.Ostatnio o tej porze najchętniej bym spała już.Nie zawsze się jednak da.

JA jeszcze jestem :)
MAsz rację Anetko, przetrwamy chociaż nawet garstka nas zostanie :)
Idź koniecznie do dentysty, współczuję bólu zęba
Jaś też jest złosnikiem i niecierpliwcem, może to też normalne w tym wieku i wyrosną z tego? A powiedz Anetko, czy on tak głową na boki macha jak senny? Bo Ty pisałaś kiedyś, że tak robi, mój Jaś tak robi jak senny albo jak usypia, nawet lekarza pytałam czy to nie jakieś złe objawy, powiedział, że nie.
U nas teraz są płacze po nocach bo czwórka kolejna wyłazi, tak więc dzisiejsze noc na pewno nie będzie wyjątkiem,ale w końcu wylezą te zęby i będzie spokój, jakoś damy radę.

Dobrej nocki!

Hej laseczki !!!
co takie z was śpiochy.

Zawrzało wczoraj ,no cóż każda ma jakieś lepsze i gorsze dni,ja mam ostatnio te gorsze.Bartek strasznie marudny,nic nie cgce,najchętniej tylko na ręce ,mam nadzieję,że to jakies zęby bo jak nie...

Szkoda Elu ,ze o mnie zapomniałaś ale cóż,widocznie tak miało być .Ostatnio jestem dosyć często mimo dwójki dzieci,prania ,sprzątania,gotowania itp, itd.

Zapomniałam a od tego miałam zacząć -
Maritko wielki buziak za taki piękny opis porodu,poryczałam się ,orzypomniałam sobie wszystko sprzed roku...ach Królewny masz śliczne,nie wiem czy pisałam ,a Lilcia-prwdziwa starsza siostra pomaga jak umie

Karolciu dla Ciebie wszystkiego najlepszego,zdróweczka i energii i cierpliwości do kochanego "wulkanu energii"

Mery czy Ty się już w pudła pakujesz???.Fajnie,że juz się przenosicie,niedawno załatwialiście wszystko a tu juz gotowe.Zleciało nie wiadomo kiedy

Idę sobie spać,bo pewnie i tak nikogo juz nie bedzie,zeby pogadać:-(

Buziaczki

Elu machał na boki jak zasypiał,ale jak był malutki.Może miesiąc,dwa miał.Teraz juz nie.Poprostu w taki sposób łatwiej mu zasnąć.Sam się usypia i wycisza w taki sposób.

Iwciu dobrze,że wpadłaś

oj nie wpadłam Anetko ,nie wpadłam wszsyko było zaplanowane a na TT zajrzałam

i o to chodzi byśmy dalej trzymały sztamę razem

Iwciu tak,tak oczywiście zajrzałaś.Tak mi się napisało tylko,że wpadłaś.

a ja wpadłam i wypadam.Dobrej nocki

No proszę to kilka nas jest :D Pozdrawiam czytaczy
Anetko współczuję zęba, Joachimka nie bolą to kogos musi
Iwciu ty się nie smutkaj, nie dołuj

hej

my mieliśmy dziś w nocy mały kryzys, Różyczka stękała, brzuszek sie napinał... trzeba było położyć ją w naszym łóżku i masować, zmieniliśmy to mleczko na Bebilon HA 1 i może przyzwyczaja się... Bartek zamówił w aptece w razie czego ten NAN HA co jadła w szpitalu... sprawdzimy czy mleko nie służy czy po prostu Róża tak ma je bardzo mało, przez ok. 30 min. zjada 30 ml - a gdzie tu 60 wciskać, więc daję częściej a mniej... mam amnezję, bo nie pamiętam żeby Liluś miała takie akcje, ale Bartek wszystko mi przypomina - było podobnie i jakoś przeszło - teraz byle do wiosny, ładniej będzie, więcej możliwości rozrywki

Lila ma problemy z zasypianiem... muszę (co nie oznacza, że nie mam ochoty ) ją przytulać sporo potem jak niemal zasypia mi na rękach odkładam do łóżeczka, wczoraj też się zbudziła w nocy i zaczęła gadać Róża stęknięcie, Lila odpowiedź - porozumiewały się czy jak są słodkie, dziś jestem niewyspana wiec jak patrzyłam na Różyczkę, to miałam wrażenie, ze z takim smutkiem na mnie patrzy, jakimś wyrzutem - Bartuś szybko przywołał mnie do porządku

Wasze dzieciaczki mają tyle zębów, Lila ma wciąż 2 dolne tylko... ale jak te są to i reszta będzie i też nerwus się robi, najśmieszniejsze jak próbuje wymusić płacz bo coś chce, no i krzyczy bunt roczniaka

Asia paznokietki, ja na razie krótkawe mam, wygodniej ale idę w czwartek do fryzjera - w końcu

nie odniosę sie bezpośrednio - przepraszam, wiedzcie że czytam z uwagą, czasem zwyczajnie nie pamiętam a dziś to w ogóle

ja na forum będę, bo lubię - pisać lubię ostatnio, bo mam wrażenie, że tylko Wy mnie słuchacie

dziękuję za miłe słowa odnośnie moich wypocin, fajnie mi się opisywało - tak na gorąco, skopiowałam te opis na swojego bloga, czas dla wyrównania opisać poród Lili, kiedyś na kafe opisałam ale przepadł , na szczęście nie ma problemu, pamiętam doskonale, chyba nie zapomina sie tego co??

ja tv oglądam przelotem, swoje seriale, m.in. Chirurgów no i lubię te brytyjskie "seriale" o damach sprzątających, etc. Supernianię tyż oglądam (w powtórkach) a wszystko w tak zwanym międzyczasie

Moja teściówa się zresetowała chyba, bo znów wpada sobie postać i popatrzeć na Różę, ale milczę, bo jest Bartek więc jak on jest to ja wolna od wymuszonych gadek - spoks ona nie jest zła, tylko ja mam ponownie "ten czas" kiedy lubię być tylko z moją rodzinką a ona to nie rodzina hy hy hy

Czekam na wózek, jak dojdzie to wybierzemy się na taki wózkowy spacer bo teraz to za wcześnie dla Róży, a Liluś póki co zadowala się podwórkiem mam wyrzuty, że nie jest tam codziennie, a co drugi, czasem trzeci dzień

piję moją whiskey z pepsi maleńkiego takiego dla smaczku, wiadomo dwójeczka malusiów w domku - ale tak jakoś mi się chciało