
my od wczoraj mamy problem z piecem do ogrzewania,caly czas sie wyłacza i wczoraj obudzilam sie skostniala - bylo w mieszkaniu 13 stopni ;/ ale dzis ma przyjsc nasz pan zlota rączka i naprawić ;) Narazie dogrzewamy się klimatyzacją na cieplo ( nie chce widziec tego rachunku za prad ;/ )
Az wstyd sie przyznac ale dopiero sie obudzilam - bo wzielam rano tabletke na wymioty ( ostatnio nie bralam i nie dosc ze nie moglam spac to jeszcze 24 h na dobe wymioty i chcialam odpoczac) i normalnie spałam jak zabita...
chcialabym zeby juz bylo cieplej.Martwie sie o koty spod naszego bloku - zrobilismy im pod schodami budke i tam maja tez cieple rury i pelno kocy,ale przy takich temperaturach to nawet to moze nie pomoc
