my już wróciliśmy, wstąpiłam do sklepu i kupiłam na Szymka urodziny czapeczki, kubeczki, serwetki i talerzyki z wyścigówką :), Szymek wycyganił puzzle i teraz układa :)
przybijam ci piątkę! mój też mówi, że wszystko jest BLE! (jako, że ten mój gad to jest niemowa totalna. nie chce mówić!)
spokojnie, pisłam już kiedyś, że Szymek też długo nie mówił, także cierpliwości na pewno nie długo zacznie, będzie nawijał, że będziesz miała dość
je tylko pupleciki zrobione z mielonego, trochę ryżu, rybę może jeść codziennie
no to fajnie, że Ci te pulpety i rybę zje, Szymek to w te wakacje jeszcze jadał kiełbaskę z grilla, bez skórki oczywiście, i białą domową a teraz nic
,
tak samo frytki (te z piekarnika oczywiście).
frytki też lubi, dawno nie robiłam, bym musiała kupić :)
ale załamuję się jedzeniem jego. nie wiem jak to bedzie w przedszkolu :-( on nawet nie lubi chleba czy bułki!
no w przedszkolu nic nie zje, chyba , że jest coś słodkiego, albo banan,
chleb i bułki lubi, spróbuj mu posmarować nutelą, może zasmakuje
