Hejka
U nas też dzisiaj słonko świeci, ale powietrze jeszcze takie chłodne
Tutaj niestety jest nieco zimniej niż we Wrocku
anusiek, my niby też ustaliliśmy, że będziemy wszelkie niezgodności w sprawie wychowania konsultować na osobności, ale jak będzie, to się okaże w praniu. Piotruś coraz przystojniejszy i ma taką pogodną buźkę
życzę powodzenia
dzięki
Co do kupek, to u nas też było różnie, na początku 5-6 dziennie, później nawet do 5 dni się zdarzało, a teraz się unormowało i jedną dziennie mamy (max. 2)
Helen, oby Kiara poszła w twoje ślady, to będziesz mieć później dobrze
U nas w kogo by nie poszła, to i tak będzie meksyk
Choć póki co nie przypomina zachowaniem ani mnie, ani męża. My byliśmy rozwrzeszczani, a Wika jest o dziwo grzeczna
dorotaczekolada, to niedobrze, że twój mąż się tak dziwnie zachowuje, najgorsze jest takie niezdecydowanie i niesłowność
geheimnis, ja już pod końcówką karmienia dawałam cyca tylko z rana i żadnych dolegliwości nie miałam, może dlatego, że eliminowałam cycanie stopniowo.
anetka607, a ja Ci normalnie zazdroszczę, że tak ładnie Klara wcina wszystko, co jej dajesz. Wika nic nie chce... Muszę się w cierpliwość uzbroić.
[ Dodano: 2010-04-16, 11:51 ]
Dokładnie rok temu zobaczyłam na teście ciążowym 2 kreseczki
A teraz ten Malutki Gumiś śpi obok mnie