Strona 13 z 15

: 22 cze 2011, 23:57
autor: madziorka hihi
ja mam taki biust maly ze pewnie dlatego kazdy pyta czy karmie po czym zaskoczony/a czy Olafowie to wystarcza. no do 4 mies byl tylko cyc a od 1.5 dokarmiam
najpierw butelka okazjonalnie , nie czesniej niz raz na 2 dni. teraz codziennie jedna dostaje na noc. czase, dodatkowo w ciagu dnia. ale kazde karmienie sztuczne poprzedzone jest karm naturalnym. i na razie nic wiecej.
i spoko

wujek mojego meza. szalony. powiedzial ze jego krowy na tej samej zasadzie dzialaja
te cycate i wielkie kilka kroplki mleka daja
a te drobne to takie dojne... ehhhee

oni tracy bezposredni gorale wiec ogolnie smiechawa

ale cos w tym moze jest? hmm

: 23 cze 2011, 00:02
autor: askra
jest! sama natura! :-D

: 23 cze 2011, 06:52
autor: Murchinson
ja zauważyłam, że dziewczyny z małym biustem dłuzej karmią.. ja nie dałam rady, mój od porodu nie chciał jeść, ale tak słyszałam po cesarce bywa.. karmiłam miesiąc i musiałam przejść na butlę, bo Mały nie dojadał :/
ja w sumie miałam mały biust, choć przez ciąże urósł :-D ale co z tego jak młoda nie chciała cyca... to była 3 miesięczna walka.
Nie wiem czy wielkość biustu ma tu duże znaczenia czy i jak długo się karmi.
Ja też rodziłam przez cc i mimo pokarmu młody nie chciał ssać, przyzwyczaił się przez 2 pierwsze doby do butelki. Potem jak miałam pokarm to się odpychał, za nić go nie dało rady przyzwyczaić do cycka. Ściąganie i podawanie z butli nie wiele pomogło. Nie dojadał i zawsze trzeba było butelką dokarmiać. Po 3 tygodniach pokarm zaczął zanikać i przeszliśmy wyłącznie na butelkę. Jak maluch jest leniuszkiem to można na głowie stanąć a on i tak nie będzie ssać.

: 23 cze 2011, 08:36
autor: Inuno
Ja też rodziłam przez cc i mimo pokarmu młody nie chciał ssać, przyzwyczaił się przez 2 pierwsze doby do butelki. Potem jak miałam pokarm to się odpychał, za nić go nie dało rady przyzwyczaić do cycka. Ściąganie i podawanie z butli nie wiele pomogło. Nie dojadał i zawsze trzeba było butelką dokarmiać. Po 3 tygodniach pokarm zaczął zanikać i przeszliśmy wyłącznie na butelkę. Jak maluch jest leniuszkiem to można na głowie stanąć a on i tak nie będzie ssać.
no u mnie podobna sytuacja, tyle że w szpitalu mi poradzili, żeby karmić z nakładki, tam wsadzać dren i strzykawką mleko wstrzykiwać, żeby Maluch załapał, że jak ssie z cyca to leci a po drugie żeby pobudzić laktacje.. Mąż mi dużo wtedy pomógł, bo na każde karmienie byliśmy oboje, ja trzymałam Malucha i nakładkę a on strzykawę i wstrzykiwał mleko.. po 2 tygodniach Maluch załapał - byłam najszczęśliwsza na świecie, niestety pojadł tydzień i znowy przestał ciągnąć, masakryczny miesiąc skończył się butelką.. Najważniejsze że Maluch sie najada i jest zdrowy :)

: 23 cze 2011, 08:57
autor: Agateczka
Ja jestem 2 miesiące po porodzie i jak na razie tylko 8 kg i z resztą tyje po tabletkach antykoncepcyjnych.. :ico_szoking:

: 23 cze 2011, 09:01
autor: elibell
a bo to chyba jest tak, że "krowa która dużo ryczy..." nie ma znaczenia wielkość piersi do produkcji mleka, jak dziecko ssa dobrze to i mleko się pojawia, czym więcej je tym więcej mleczka się produkuje;) ważne, że się próbuje karmić maluszki naszym mlekiem!!!

: 23 cze 2011, 09:43
autor: gaga22
U mnie pierwszy poród był cc, bo Młodemu tętno zanikało. Zaczęłam chodzić na aerobic po 8 tygodniach za zgodą gina, ale ja całą ciążę prawie ćwiczyłam - bo dopiero w 9 miesiącu sobie odpuściłam - i to nie gimnastykę dla ciężarnych tylko o wiele cięższe rzeczy. Startowałam z wagi 55kg, a do porodu miałam 73 kg. Czyli przytyłam 18 kg.
Po powrocie do domu ze szpitala miałam 11 kg na minusie, a 4 miesiące po porodzie ważyłam tyle co przed ciążą. Potem jeszcze dwa kilo mi zjechało, z czego już nie byłam zadowolona. Karmiłam piersią rok i po zaprzestaniu karmienia nie przytyłam nic. Brzuch miałam tak samo płaski jak przed pierwszą ciążą, bo ta była moją drugą.

W trzeciej ciąży startowałam z wagi 53 kg, a do porodu ważyłam 69 kg. Nie miałam już czasu chodzić na aerobic, ale w ramach ćwiczeń jeszcze dwa dni przed porodem latałam po drabinie na budowie :-D Tym razem urodziłam naturalnie. Karmię małego piersią, 4 miesiące wyłącznie cycem, a obecnie dostaje już obiadek i trochę owoców.
Obecnie ważę 54kg i pomimo moich usilnych starań chudnę nadal :ico_placzek: a miałam taką nadzieję, że tym razem uda mi się utrzymać wagę 57-58 kg, tyle ile ważyłam przed pierwszą ciążą.
Nie chodzę na żadne ćwiczenia, ale za to mam masę roboty w ogrodzie, bo 3 miesiące temu przeprowadziliśmy się do nowego domu.

Co dziwne pomimo braku ćwiczeń mój brzuch wygląda tak, że bez problemu mogę wyjść na plażę w bikini. Wiadomo nie jest to to samo co przed ciążami, bo skóra już nie jest taka sama, ale nic mi nie "obwisa" :ico_oczko:

Także sądzę, że co do wyglądu skóry na brzuchu dużo zależy od genów. Ja chyba po prostu mam szczęście :ico_sorki:

[ Dodano: 23-06-2011, 09:44 ]
O rany ale posta wysmarowałam :ico_szoking:

: 23 cze 2011, 11:07
autor: moni26
gaga22 są takie kobiety że po każdej kolejnej ciąży chudną. Mam koleżankę która wygląda jak wieszak a urodziła 3-ke, śmieję się że musi uważać bo po kolejnej ciązy może całkiem zniknie :-D

: 23 cze 2011, 13:52
autor: Inuno
tak to już jest ;) ja np. chciałabym schudnąć, a mi waga w miejscu stoi i woda w organizmie się zatrzymuje :/ a co do brzucha to się zgadza, że od genów zależy, mój brzuch wygląda strasznie, mam cały w rozstępach mimo stosowania kremów, no i na razie jeszcze wisi niestety.. próbuję delikatnie ćwiczyć, w miarę upływu czasu zwiększę intensywność - zobaczymy :P

: 23 cze 2011, 22:44
autor: madziorka hihi
Także sądzę, że co do wyglądu skóry na brzuchu dużo zależy od genów. Ja chyba po prostu mam szczęście :ico_sorki:
to tak jak ja

no wlasnie cos w tym jest ze wraz z kolejna ciaza lepiej

choc ja mam dopiero dwojke dzieci
ale z drugim lepiej i szybciej schodzilam z wagi niz z pierwszym
i wazymy tyle samo obecnie

choc ja wolalabym 55 a nie mniej
Jak maluch jest leniuszkiem to można na głowie stanąć a on i tak nie będzie ssać.
tez fakt

ja mam takie super brodawki. idealna do ssania. moze dlatego nie mialam zadnego problemu z karmieniem nigdy


ale najwazniejsze zeby karmic dzieci
niewazne jakim mlekiem
czy modyfk czy swoim

wazne by bylo najedzone i szczesliwe oraz zdrowe