Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Witam. Ja też miałam włosy mocno zniszczone od suszarki, farbowania, rozjaśniania . Co wyszedł mi odrost to farbowałam. Nawet miałam ściąganie koloru bo nie wyszedł taki jaki chciałam ,więc włosy wyglądały jak siano. Co podcięłam i tak miałam pełno zniszczonych i rozdwojonych końców . Mam włose parowate -blond. Używam obecnie odżywki z NIVEA INTENSE REPAIR , maska z kallos, Matrix Oil Wonders Amazonian Murumuru Oil - Olejek dyscyplinujący włosy, nakładam olej lniany na włosy . Robie to bardzo rzadko ,ale widze poprawe. I staram sie rzadko farbować ,nawet chce z tego zrezygnować. Mam nadal zniszczone ,ale juz nie tak jak kiedys ....i najważniejsze to podcinać ! Ja podcinam co 2 miesiące .

A olejkowania próbowaliście? Poczytajcie tutaj http://olejowaniewlosow.com.pl/ duzo fajnych i praktycznych rad na temat tej metody pielęgnacji włosów wrzucają ;)

Olejowanie na propsie! Zdecydowanie najlepsza kuracja dla zniszczonych włosów. Sama używam takich profesjonalnych: http://www.royalmoroccan.pl/

Na początek wystarczą zwykłe olejki jak arganowy i kokosowy, które są skuteczne i chwalone na forum w kwestii pielęgnacji czy odbudowy kondycji włosów. Druga kwestia to jak pisałam: maska białkowa nakładana 2 razy w tygodniu, po niej od razu zauważymy efekty.

Ja uwielbiam olejek arganowy :)

zabieg nawilżający u fryzjera

A ja polecam produkty Kosswell. Też mam włosy suche z tendencją do wypadania (zaznaczam, że nie farbuję) a mimo to włosy wydawały się zniszczone i matowe. Gdy zaczęłam używać maski Kosswell Nutrivita problemy wyraźnie zniknęły a kondycja włosów się poprawiła :)

mi sie strasznie po jedwabiu przetluszczaly

mnie też. przerzuciłam się na taki oleje z marakui Biosilk i jest naprawdę spoko.

A jakiego jedwabiu używałaś, jakiej firmy? Pytam bo też jakość danych kosmetyków bywa naprawdę różna i zawsze trzeba uważnie czytać ich skład aby potem nie być rozczarowanym. Sam zabieg nawilżający włosy raz na 3 miesiące u fryzjera to zdecydowanie za mało aby odzyskały naturalny blask.

Podobno nadużywanie jedwabiu wręcz wysusza włosy, zamiast je nawilżać, ja wolę stosować oleje do włosów i maski. No ale to wszystko jako zapobieganie, bo niestety kosmetykami nie da się uratować włosów, które już są zniszczone. Aaaa... no i najlepiej ograniczyć stylizowanie włosów na gorąco, bo to im nieźle daje w kość. Na szczęście teraz produkuje się już tak nowoczesne sprzęty, że bez obaw można ich używać, jak na przykład te digital sensor z babyliss, kojarzycie? Mają czujniki, którymi sprawdzają włosy przez cały czas suszenia czy prostowania, dopasowują się do włosów i nie niszczą ich.